Wigilijny cud rozciągnął swe działanie na całe Święta. Sprawił, że wskoczyłam w kozaki do sukienki, by na uroczystą kolację dobrnąć w śniegu. A był to wspaniały wieczór, w rodzinnym gronie – które to grono jeszcze bardziej doceniam, słuchając jak dookoła rozpadają się małżeństwa, czy odchodzą powoli rodzice i bliscy. Mam za co dziękować, dochowaliśmy się z bratem dzieci (oboje późno, ale najważniejsze, że są, bo upragnione były bardzo), nasi rodzice wspierają nas i starają się, pomimo wieku, byśmy wszyscy mogli spotkać się u nich. Co doceniam jeszcze bardziej, bo taka Wigilia jaką pamiętam z dzieciństwa może być tylko z nimi, z pysznościami, jakie tylko oni potrafią przyrządzić. Także dziękuję, że są i daj im Boże jak najlepsze zdrowie i jak najdłuższe życie, nie tylko ze względu na Święta.
Ale te są takim szczególnym czasem.. I tym razem też było przytulnie, ciepło, z kolędami i moimi próbami grania Cichej nocy na gitarze (trzeba jednak wcześniej zacząć próby, a nie tydzień przed;)). Było wzruszająco przy życzeniach i zabawnie, z naszymi maluchami, które to raz się czubią i wyrywają sobie zabawki, a raz lubią i trzymając za rękę na krok siebie nie odstępują. Młody po takich emocjach zasnął po 23ciej, a potem ciężko było go dobudzić, gdy już w trasę do Zosi się szykowaliśmy, na dalsze świętowanie. A trasa była jak z bajki.. Widoki poza miastem, niesamowite i aż szkoda, że już odwilż zapowiadana, bo takiej zimy mi brakowało.

U Zosi też smakowicie, z kolejnymi prezentami i nową grą (Super Farmer na początku wydaje się skomplikowany, po kilku rundach do ogarnięcia). Z mroźnymi spacerami (w niedzielę rano -17’C!) w skrzypiącym śniegu. Z Listami do M, bajkami dla wnuczka i jego czytaniem pierwszej książki. Nareszcie i ja miałam czas poczytać („Imię Twoje” p. Nurowskiej wciągające od pierwszej strony) i wyspać się, nie tylko w nocy, ale i po południu przy rozgrzanym piecu kaflowym. Modlę się, by za rok dane nam były znowu takie Święta i za kolejny i jeszcze jeden i jeszcze.. I nie musi być śniegu, byle były w tym samym składzie. Choć i śnieg mile widziany ❄

Ale pięknie! Cudowny widok i cudowne rodzinne święta. Masz rację, te gesty, bliskość, obecność innych trzeba doceniać 😊
PolubieniePolubienie
I to bardzo.. póki rodzice młodzi i my też, mniej zwraca się uwagę na przemijanie i na ułomność takich chwil. Teraz wręcz chciałabym zatrzymać je na dłużej. A widoki zimowe i mnie zachwycają 🙂 Miłego dnia dla Was!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak miło czytać takie piękne słowa, pełne ciepła, miłości i aż się wzruszyłam 💗 Myszko, życzę, żebyś jeszcze wiele lat mogła cieszyć się Świętami spędzanymi w tym samym gronie. I życzę dobrego roku, tego Nowego Roczku, który nadejdzie, żeby niósł tylko dobre, spokojne i zdrowe dni. Buziaki 🎆💗🎇
PolubieniePolubienie
Też byłam wzruszona, śpiewając kolędy razem z rodzicami, bratem i swoją rodzinką. Jakoś w tym roku jeszcze bardziej dotarło do mnie, jakie to jest cenne i wartościowe. I jak bardzo chcę by trwało.. Niech się spełniają te życzenia, dziękuję Ci z całego serca i dla Ciebie i Twoich bliskich też wszystkiego co najlepsze i zdrowia, żeby móc się w pełni cieszyć w ten Nowy Rok 🎉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
💗🎆💗🎇💗
PolubieniePolubienie
🤗🍀🤗🍀
PolubieniePolubienie
Widoki były piękne, te wasze wiejskie tym bardziej. Ale na spacer, mimo słońca, nie miałam niestety ochoty, byle szybciej dotrzeć z jednego punktu w drugi. 😉 A śnieg u mnie leży nadal.
Życzę jak najwięcej takich Świąt, w rodzinnym gronie i w ciepłej atmosferze!
PolubieniePolubienie
Takie plenery to tylko poza miastem. Te pola zaśnieżone i białe lasy po prostu zachwycają.. Choć i te zielone, wiosenno-letnie uwielbiam 🙂 Nam ochoty zabrakło na sanki po południu, ale to dlatego że nogi zmarzły przed południem i już przy piecu chciało się wygrzewać, a nie na ten mróz wychodzić. Dziękuję Ci za życzenia, niech i Twoje święta (każde) będą takie, jak lubisz 🙂
PolubieniePolubienie
Oj prawda, święta to przede wszystkim ludzie, oby dane nam było się nimi cieszyć jak najdłużej. Ale też nie narzekam na ten śnieg, który w tym roku zawitał do nas w idealnym momencie. :))
PolubieniePolubienie
Trafił w dziesiątkę, jako ten cud właśnie 🙂 A Święta bez bliskich nie miałyby takiego wymiaru.. oczywiście tych z którymi nie ma kłótni i z którymi najchętniej zasiada się do wspólnego świętowania. Niech będą z nami jak najdłużej!
PolubieniePolubienie
Życze Wam takich świąt na kolejne lata. Oj zycze z Całego serduszka!
A teraz cieszcie się sobą ❄
PolubieniePolubienie
Cieszymy się, jak tylko się da 🙂 Życzenia łapię i dołączam do swoich. Bardzo chcę żeby się spełniały..
PolubieniePolubienie
Taki wspólny i fajny czas trzeba doceniać. A na przyszłość będzie co wspominać. ❤️
PolubieniePolubienie
Chciałabym żeby jeszcze daleki czas do tych wspomnień był. Niech będzie tu i teraz, doceniam to naprawdę z całego serca..
PolubieniePolubienie