Wczoraj w samym centrum wyrosło małe miasteczko literackie..jako, że książki to moja pasja ruszyliśmy na obchód owego miasteczka i na spotkanie z książkami.. Wprawdzie kiermasz był dość drogi – jakoś wolę wyprzedaże książek przeczytanych gdzie ceny wahają się od 1 – 5 zł za sztukę, to jednak było co poprzeglądać. Załapałam się nawet na kawałek tortu, którym dzielił Kurier Szczeciński i na fotkę roweru fana naszego miasta, który od czasu do czasu oglądamy pomykający ulicami 🙂
Ale największą dla mnie atrakcją był wywiad jaki Monika Szwaja poprowadziła z Basią Kosmowską – autorką „Terenu prywatnego”, „Puszki” i „Niebieskiego autobusu”, które to opowieści pochłonęłam kiedyś jednym tchem.. Obie panie przemiłe, wywiad pierwsza klasa.. raj dla literatów, językoznawców i tych co uwielbiają czytać 🙂 Pani Basia opowiadała od swoim życiu w Bytowie, Kaszubach, rodzinie i oczywiście o pisaniu, które sprawia jej masę przyjemności i bardzo rozwija..
Oczywiście powiększyłam zbiór moich autografów, o wpis pani Basi, a pani Monice już nie zawracałam głowy, bo autograf od niej mam od dawna.. Zresztą przeczytałam i posiadam wszystkie jej książki, większość uważam za świetne, choć są i te słabsze wśród nich – ale jako szczecińska pisarka ma u mnie dużego plusa. Teraz jednak biorę się za książkę pani Kasi Grocholi „Zagubione niebo”, którą dostałam na urodziny od mojego już Męża 🙂 On wie, czym ucieszyć moją literacką duszę.. :*
Ponieważ pogoda była słoneczna podjechaliśmy jeszcze na spacer, na lody i nad wodę, dotlenić się, pokarmić gołębie i nacieszyć oczy widokami…
ale co do widoków, to dopiero szykują nam się te bajkowe, takie na które czekam z utęsknieniem i które zapierają dech w piersi nad pięknem tego świata… ruszamy więc w naszą wymarzoną podróż poślubną i mam nadzieję, że synek w brzuchu będzie grzeczny i da się nam nacieszyć dobrym samopoczuciem 🙂