U Młodego zaczęło się czytanie pierwszej lektury – Plastusiowy pamiętnik. Mały plastelinowy ludzik, a ileż wspomnień i radości, że znów mogę się nim nacieszyć. W podstawówce ulepiłam sobie swojego, na podobieństwo tego z książki. Zrobiłam mu meble z kartonów, łóżko z pudełka od zapałek. Miał kołdrę z jakiegoś gałganka, różne drobiazgi z tego, co pod ręką dostępne – nie było plastiku i gotowców, jak teraz. Wszystko ręcznie dziubane, szyte, kolorowane i klejone. Pamiętam go do dziś i tę książkę, która już rozpada się z każdej strony, ale czytać jeszcze się ją da. W życiu nie pomyślałam, że może przydać się mojemu synowi (że w ogóle syna będę miała!), a teraz razem z nim czytam i przeżywam na nowo.. Magia:)
Żeby czytanie bardziej realistycznie przybliżyło postać głównego bohatera, zrobiliśmy naszego Plastusia i Młody zaniósł go do szkoły – pani ponoć zachwycona – bo i tam książka będzie czytana. Spogląda sobie teraz na dzieci, stojąc koło tablicy (tu stał jeszcze u rodziców) i cieszy oko.
Plastuś jak żywy 🙂🙂🙂
PolubieniePolubienie
Prawie 🙂 W szkole ma swoje miejsce na tablicy, będzie się przyglądał dzieciom słuchającym o nim opowieści..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uwielbiałam plastusiowy pamiętnik. I Tosię, która była właścicielka plastusia. Ileż wspomnień. Nie mogę się doczekać i u nas tej lektury.
PolubieniePolubienie
To jest taka opowieść, którą chyba każdy lubi 🙂 Miłego czytania, jak już zaczniecie.
PolubieniePolubienie
Nie wiem kiedy u nas zacznie się czytanie. Puki co cisza w tym temacie.
PolubieniePolubienie
Nasza pani zapowiedziała, że ona zacznie czytać w szkole kilka rozdziałów Plastusia, a potem poda nam tytuł kolejnego i rodzice mają czytać w domu bądź dawać już dziecku do czytania, jeśli potrafi.. W końcu nadejdzie i u Was czas na czytanie lektury.
PolubieniePolubienie
Juniorka pokochała Plastusia w zeszłym roku, przeczytałyśmy obie części
Miłego wspólnego czytania 🙂
PolubieniePolubienie
My w sumie też już raz go czytaliśmy ale Młody nic nie pamiętał, teraz dopiero jest świadomy co to za ludzik 🙂 Dziękuję i dla Was również, na każdy wieczór!
PolubieniePolubienie
Miałam Plastusia, nie mam pojęcia, co się z nim stało. Pewnie mi brat zabrał celem ponownego wykorzystania plasteliny XD
PolubieniePolubienie
A to.. brat. 🙂 Zawsze możesz sobie ulepić nowego, sobie albo dzieciom:)
PolubieniePolubienie
No patrzaj moja Droga! Taki szkolny wpis, a ja sobie własne dzieciństwo i przygody szkolne wspominam! Dzięki Młodemu przeniosłam się w czasie! :-))))
PolubieniePolubienie
A proszę Cię bardzo Fusilko, miłej teleportacji we wspomnienia 🙂 Młody też kiedyś te czasy będzie wspominał, Plastuś zapewne będzie wśród nich..
PolubieniePolubienie
Lubiłam Plastusia, chociaż niektóre motywy z książki były dla mnie abstrakcją – jak to, że plastelinowy ludzik mieszkał w piórniku, a piórniki przecież były takie płaskie z gumkami na długopisy, jak by tam można go zmieścić? 😉
Fajnie tak sobie wrócić do dziecięcych lektur. 😀
PolubieniePolubienie
Piórnik Tosi był wyższy, drewniany z kilkoma przegródkami, takimi jak np w pudełku na herbatę 🙂 Jest pokazany w filmie nagranym na podstawie książki. A Plastuś był mały, jak krasnal, musiał się mieścić 😉 Powroty do lektur są super, nawet do tych z wyższych klas, kiedy czyta się dla samego siebie, a nie na lekcję..
PolubieniePolubienie
Jeszcze w szkole, jeśli jakaś lektura bardziej mnie interesowała, starałam się przeczytać odpowiednio wcześniej zanim zaczniemy ją przerabiać, żeby mi nie zepsuto efektu. 😉
PolubieniePolubienie
Nie wpadłam na to, albo może czasu czy głowy do takich działań wtedy nie miałam 😉 Za to po skończonych szkołach do niejednej lektury wróciłam i dopiero wtedy całe jej piękno dostrzegłam. Rozkładanie na czynniki pierwsze bardzo psuło odbiór tekstu..
PolubieniePolubienie
Sliczny ten Plastus!
PolubieniePolubienie
Taki ciut podziabany ale ogólnie przyjemny z niego wyszedł gość 🙂
PolubieniePolubienie
Nikt nie jest idealny 😀
PolubieniePolubienie
I dobrze 👍 🙂
PolubieniePolubienie
te lektury z dzieciństwa wywołują tyle pięknych emocji!
PolubieniePolubienie
O tak, mają swój urok i teraz przynamniej nie trzeba ich analizować 😉 Można się nimi tylko cieszyć!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uwielbiam! ❤ Teraz bezkarnie będziesz mogła wracać o szkolnych lektur. 😉
PolubieniePolubienie
I to jeszcze z większą przyjemnością, bo czytając z dzieckiem 🙂 Właśnie odebraliśmy z paczkomatu „Dzieci z Bullerbyn”, będą kolejne wspólne przeżycia!
PolubieniePolubienie
Och, tego to Ci zazdroszczę! Z chęcią i przyjemnością wracam do tej książki!! 🖤
PolubieniePolubienie
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją przeczytać jeszcze raz 🙂
PolubieniePolubienie
Jasne 🙂 I chyba tak uczynię. 😉
PolubieniePolubienie
Dobry plan 🙂 My najpierw skończymy Plastusiowy pamiętnik i Przygody Plastusia, przyznam że tej drugiej części nie pamiętam..
PolubieniePolubienie