Majówka była i się zmyła. Dosłownie. W strugach deszczu, z wiatrem i chłodem. Choć w przerwach dało się wyjść na spacer i trochę dotlenić. Mężu miał wolne już od popołudnia w czwartek i w normalnych realiach, bezwirusowych i lepszych pogodowo, pewnie by nas poniosło gdzieś dalej. Ale nie było tak źle, był czas na książkę, film, odpoczynek i nawet wyjazd nad jezioro się trafił. Wprawdzie pół tego dnia spędziliśmy pod wiatą, chroniąc się od deszczu, ale gdy tylko chmury się rozpraszały lecieliśmy w plenery.
Rodzinka wyjechała tam już wcześniej, nie patrząc na chłody i zimne noce, ale że my ciepłolubni to spanie w domkach o cienkich ścianach jeszcze odpada. Miała być też jednodniowa podróż nad morze, ale cóż, za niskie temperatury i jakoś tak wolałam zostać w mniej wietrznych klimatach. Były w zamian gry planszowe, kreskówki z Małym, zabawy, wędrówki z hulajnogą nad Odrą, gotowanie pierogów i wreszcie udane gofry domowej roboty. Jeszcze się doczekamy i ciepła i słońca, a jak dojdą otwarte hotele wtedy pomyślimy nad jakąś małą podróżą. Na razie powrót do codzienności, zdjęcia wiosny na konkurs plastyczny w zerówce i prace domowe do ogarnięcia. Taki czas też lubię:)
Było zimno, minęło na szczęście i dziś już wreszcie ciepło 🙂 Buziaki!
PolubieniePolubienie
Najwyższa pora 😉 Pamiętam majówki po 30 stopni. Aż tyle nie potrzeba, ale jednak ta majówka przesadziła w drugą stronę. Buźka!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szybko ten czas minął……..
PolubieniePolubienie
Za szybko nawet..
PolubieniePolubienie
Jakie ogromniaste forsycje!!!
Moja majówka to wizyta super Koleżanki z Mężem. Oboje z Wielkopolski, znamy się z czasow pisania Dzienników TS, kochają Kaszuby. Póltora dnia to nie tylko spacer po promenadzie przy silnym, zimnym wietrze, ale także dobre jedzonko i słodkości, rozmowy do późna przy winku, wspominki i humor, jakby nic się złego nigdzie nie działo! Szkoda, że tak krótko to trwało!
Macham!
PolubieniePolubienie
Takie te forsycje wybujały w okolicach ogródków działkowych. Widać im tam dobrze. Super, że miałaś udaną majówkę. W dobrym towarzystwie czas upływa milej, ale i jeszcze szybciej niż tradycyjnie 🙂 Serdeczności dla Cię i jak najczęściej takich miłych gości!
PolubieniePolubienie
od niedzieli idzie ocieplenie, oby, na razie maj w zimowej kurtce i czapie…..
PolubieniePolubienie
Trzeba przetrwać. Do niedzieli już blisko:)
PolubieniePolubienie
Całkiem sporo się udało 🙂
PolubieniePolubienie
Fakt, nie było tak źle jakby mogła wskazywać na to pogoda 🙂
PolubieniePolubienie
U mnie piątek był piękny, kolejne dni już gorzej, chociaż okienko odpowiednie na spacer dało się znaleźć. U was jak widzę też tych odpowiednich na plener chwil trochę było. I zawsze to jakaś okazja, żeby odpocząć i pobyć więcej razem. 🙂
Ja już mam plan wyjazdowy nad Bałtyk za niecały miesiąc, co prawda jeszcze trzeba urlop wypisać, zarezerwować i znaleźć najlepszy dojazd, ale jestem mocno na niego nastawiona. Mam tylko nadzieję, że będzie ciepło i wiatr głowy nie urwie. 😉
PolubieniePolubienie
Słońce w ostatni dzień dopiero się trafiło i to po obiedzie 😉 Ale dobre i to. Zresztą bez słońca też na spacery można było śmigać, dobrze że i Ty okienka złapałaś. Za miesiąc powinno być już dużo dużo cieplej i oby Twój wyjazd doszedł do skutku:) Ciekawe czy te rejony Bałtyku gdzieś blisko nas, jak tak to pisz na maila, podjedziemy się przywitać 🙂
PolubieniePolubienie
Od was to kawałek… nie z tej strony 😉
Też zakładam, że będzie cieplej, chociaż z naszym wybrzeżem to nigdy nie wiadomo. 🙂
PolubieniePolubienie
Wszystko zależy z jaką siłą wiatry będą wiały, ale życzę Ci spokojnego morza i dużo słońca 🙂
PolubieniePolubienie
Pogoda nas nie rozpieściła, ale trzeba szukać innych rozwiązań by ciekawie spędzić ten wolny czas.
PolubieniePolubienie
Może i dobrze, że była taka bo przynajmniej nie kusiło żeby w ten wirusowy czas gdzieś wyjeżdżać. W domu i na spacerach też czas był fajny:)
PolubieniePolubienie
To prawda, nie było najgorzej. Chociaż powiem Ci że my wyjazd zaplanowalismy na najbliższy weekend i chyba się nie powstrzymam.
PolubieniePolubienie
Ten następny ma być już cieplejszy to trzymam kciuki, żeby Wam się wyjazd udał 🍀
PolubieniePolubienie
Bardzo tego potrzebuję. Covid mamy i kwarantanna chłopaków wypompował mnie pod wieloma względami. I chyba potrzebuję czasu na reset.
PolubieniePolubienie
Przyda Ci się bardzo i naprawdę mam nadzieję, że wyjazd Wam się uda. Mnie już trafia brak swobody, tego że można sobie pojechać kiedy się chce i bezpiecznie, a nie w tym stresie o zdrowie. Nic to, czekamy na ten lepszy czas.
PolubieniePolubienie