Przetwórstwo

Nie miała baba kłopotu, to „se” ponad dziesięć kilo jabłek przygarnęła. Od koleżanki z działki. Koleżanka szczęśliwa, że się nie zmarnują, a ja, z racji małej wprawy w przetwarzaniu, za głowę się złapałam. Co też z tym fantem zrobić. Papierówki spadowe, z lekka poobijane, trzeba było szybko działać. Za nóż, ciach ciach (z pomocą Małego) obkrojone, wydrążone i heja. Część do garnka na kompot, obgotowane na mus jabłkowy, część po chwilowej konsternacji – czy można? – poszła do zamrożenia. W planach był jeszcze sok, ale mocy zabrakło i już sokowirówki nie miałam sił odpalać. Bałagan i tak był na pół kuchni;)

Idąc za ciosem, gdyż robot kuchenny poszedł w ruch, wypróbowałam kolejną tarczę do ścierania. Tym razem na tapecie cukinia i powstały pyszne placki! Nawet moim chłopakom zasmakowały i zyskały aprobatę na przyszłość.

Dowiedziałam się, że jeszcze można zrobić placki z marchewki i kto wie, może mnie kiedyś na takie natchnie. Na razie, oprócz jabłek, pomroziłam borówki i tylko żałuję, że na truskawki się nie załapałam. Może w kolejnym sezonie wreszcie się uda jakiś dżem czy konfiturę wyprodukować. Tę ze śliwek pamiętam do dziś, warta była każdego mieszania i stania przy garnku.

30 myśli w temacie “Przetwórstwo

  1. Alex. 2 sierpnia 2022 / 16:55

    Na pewno jabłka posłużą i do naleśników będą jak znalazł 😊 Ja robię placuszki z ziemniakami, cukinią i marchewką i zawsze wychodzą pyszne 🙂

    Polubienie

    • Mysza w sieci 2 sierpnia 2022 / 23:31

      Jeszcze jeden fajny pomysł na kombinację plackową 🙂 Mam dużo do testowania 👍 Jabłka posłużą na pewno, dla nas każde jadalne dary natury są cenne. Nie mamy zbyt wiele okazji pojeść warzyw czy owoców spoza sklepu..

      Polubione przez 1 osoba

  2. PaniKa 2 sierpnia 2022 / 08:37

    Pamiętam, że jak byłam mała to fasolkę też się kładło w słoiki w zalewę i ona potem bardzo smak zmieniała. Teraz blanszowana i mrożona to zupełnie inna jakość 😉 U nas trochę konfitur z wiśni, może i z jabłek coś będzie. Liczę, że buraczki ładnie nam urosną bo bardzo lubię je pod każdą postacią. A niestety warzywka tak sobie nam w tym roku rosną

    Polubienie

    • Mysza w sieci 2 sierpnia 2022 / 23:18

      Coś chyba pogoda warzywkom nie sprzyja.. Buraczki też lubię w każdej wersji, a zdecydowanie za mało ich jemy. Fasolkę teściowa zakładała w słoiki jeszcze rok temu, w tym sezonie właśnie na mrożenie się przerzuciła. Trzymam kciuki za Wasze buraki 👍

      Polubienie

  3. Ultra 1 sierpnia 2022 / 22:30

    Warto robić warzywa i owoce do słoików, zimą będą drogie i z konserwantami.
    Zasyłam serdeczności

    Polubienie

    • Mysza w sieci 1 sierpnia 2022 / 23:11

      Warto, tylko trzeba jeszcze mieć w tym trochę wprawy. Ja się boję, że mi się te dobra źle zawekują, zepsują. Ale przy większej dostępności warzyw może spróbuję i takiego przetwórstwa. Na razie mamy ogórki kiszone i fasolkę mrożoną. Pozdrawiam serdecznie

      Polubienie

  4. katasza 1 sierpnia 2022 / 13:26

    Taki mus jabłkowy lubię do owsianki, tyle że aż takiego urodzaju nigdy nie miałam i mogłam produkować i zużywać na bieżąco.
    Pochwalę się, że zamroziłam jakieś 800 g truskawek. 😀 No i tyle z przetworów. 🙂 Ostatnio często bywa tania cukinia i zastanawiałam się, czy by się jej nie dało jakoś przerobić, ale nie mam pomysłów i trochę się boję, że źle zawekuję i mi się zepsuje…
    Placki (nazwane kotletami) ostatnio robiłam z groszku – biorąc pod uwagę, że za groszkiem nie przepadam, wyszły całkiem niezłe, ale bez szału. Cukiniowe na pewno lepsze. 🙂

    Polubienie

    • Mysza w sieci 1 sierpnia 2022 / 23:05

      Właśnie mus w tym celu zrobiłam, w sumie tylko dla mnie się nada 🙂 Gratuluję, że w ogóle zdążyłaś truskawki pomrozić, ja się znowu „zapóźniłam”. Placków z groszku jeszcze nie próbowałam i chyba nie będę miała okazji, z cukinii prędzej. Cukinię też można sobie pokroić w kostkę i zamrozić, dodawać potem do leczo, czy do potrawki jakiejś. Internet na pewno jest pełen pomysłów, co z tej cukinii można wykombinować 🙂

      Polubienie

  5. blubraa 1 sierpnia 2022 / 11:38

    Jabłka też można zetrzeć na grubych oczkach, doprawić, zagotować i zawekować – później idealna masa do jabłeczników czy innych szarlotek. Tak moja siostra robi. 🙂

    Polubienie

    • Mysza w sieci 1 sierpnia 2022 / 22:59

      Pomysł świetny, z tym że u nas nikt nie lubi szarlotki i cóż poczniesz 😉 Ten mus jabłkowy to sobie będę dodawała do owsianki, czy jogortu z musli, Mały będzie miał na później kompot z pomrożonych jabłek. Jakoś te dobroci wykorzystamy 🙂

      Polubienie

      • blubraa 1 sierpnia 2022 / 23:19

        No a u nas teraz mnóstwo papierówek do przerobienia. 🙂

        Polubienie

      • Mysza w sieci 1 sierpnia 2022 / 23:22

        Będą zapasy na zimowe jabłeczniki, jeśli tylko lubicie 🙂

        Polubienie

      • blubraa 2 sierpnia 2022 / 12:28

        Czasem lubimy i czasem robimy. 🙂 A musy są dobre też do racuchów. Zresztą jest całe mnóstwo możliwości wykorzystania przerobionych jabłek. 🙂

        Polubienie

      • Mysza w sieci 2 sierpnia 2022 / 23:15

        Z tym całym mnóstwem mogę się teraz zapoznać i coś dla siebie znaleźć 🙂 Nie pamiętam kiedy racuchy jadłam.. Trzeba by nadrobić 👍

        Polubione przez 1 osoba

  6. okularnicawkapciach 1 sierpnia 2022 / 10:50

    ja mieszam cukinię i marchewkę, jakoś bardziej sa wtedy chrupiące:)
    do jabłek nie mam za grosz cierpliwości 🙂 Pomrożę jeszcze maliny i borówki. Może zrobię powideł, tak z dwa słoiki do naleśników:)

    Polubienie

    • Mysza w sieci 1 sierpnia 2022 / 22:54

      O widzisz, cukinia i marchewka to może być połączenie idealne 🙂 Choć i same placki ziemniaczane uwielbiamy. Jeśli masz wenę i z czego przetwarzać, to świetny pomysł. Na jesień i zimę potem jak znalazł 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  7. Satomi- mol książkowy 1 sierpnia 2022 / 09:58

    Ja lubię placki bananowe, mimo że nie lubię samych bananów.

    Polubienie

  8. Paulina 1 sierpnia 2022 / 08:00

    Z marchewki jeszcze nie jadlam…:)

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do katasza Anuluj pisanie odpowiedzi