Jeziorne wakacje

Wróciliśmy. Po prawie tygodniu spędzonym nad jeziorem, w lesie, z daleka od ludzi. Kiedy to dni wypełnione były spacerami, powietrzem i wakacyjnym klimatem. Zdarzał się czas, że jezioro i plaża były całe dla nas. Ewentualnie dla kilku osób, które przyjechały po relaks i odpoczynek. Jak my. Na początku trochę się gubiliśmy. Mąż po ciągłej pracy i wyrwany z miasta nie mógł się odnaleźć w ciszy. Czasem ciężko się przestawić z pędu w całkowity spokój. Ale wystarczyły dwa dni, by każdy dzień nabrał nowego wymiaru.

Z ciągłym przebywaniem na powietrzu, z pływaniem w przezroczystej wodzie, zabawami na plaży i zmianą widoków. Bez bloków, spalin i samochodów. Choć przyznaję, że i do miasteczka na obiad, czy na lody się wyskoczyło. Ale coraz mniej chętnie i zdecydowanie rzadziej. Bo po co, skoro dookoła jest tak pięknie..

A jeszcze, gdy przyjechali rodzice, wypoczynek zmienił wymiar. Mały ganiał i do nich, bawił się z dziadkami w wodzie, śmigał do ich domku i grał z Babcią w ping ponga. Zrobiło się więcej czasu dla nas. Wieczorem ognisko, z biesiadnymi piosenkami i moim trenowaniem chwytów. Sama już widzę, że lepiej idzie granie i płynniej zmieniam akordy. Ale jeszcze długa droga, by grać i nie patrzeć do śpiewnika. Wieczorem za to spoglądaliśmy w gwiazdy. Nigdzie nie są tak piękne, jak z dala od miasta. I na gładką taflę wody, w którą można patrzeć bez końca..

43 myśli w temacie “Jeziorne wakacje

  1. whengirltravels 11 sierpnia 2020 / 19:46

    Ooooo, wspaniałe wakacje Myszko, a ta czysta woda to cud jest. A komary? Nic nie piszesz o krwiopijcach, czyżby dały wam spokój? Jeśli tak, to mieliście wakacje jak z… folderu biura podróży 🙂

    Polubienie

    • Mysza w sieci 11 sierpnia 2020 / 21:35

      Było prawie tak idealnie 😉 Na ośrodku zrobiono odkomarzanie i bardzo pomogło, pozostałe niedobitki dawały się we znaki dopiero wieczorami, przy ognisku. Ale nawet nie było tak źle. Woda w tym jeziorze to faktycznie cud, od zawsze taka krystaliczna 🙂 A jak Twoje wakacje, jak zdrówko?

      Polubienie

      • whengirltravels 12 sierpnia 2020 / 12:34

        W pon. zrobiłam sama 10 kroków. Ale balkonik był tuż obok. Poza tym tak sobie, nie mogę wyluzować. A wakacje? Mooooże pojedziemy do Krainy Deszczowców po koniec września. Przytulaski dla was, jesteście super z tymi waszymi radosnymi wyprawami :)))

        Polubione przez 1 osoba

      • Mysza w sieci 12 sierpnia 2020 / 21:20

        Póki zdrowia, sił i możliwości to ścigamy. Bo kiedy, jak nie teraz 😉 I za Waszą Krainę trzymam kciuki, żeby się spełniła i żebyś mogła zrobić więcej kroków niż 10 🤗

        Polubienie

  2. ms.blond 10 sierpnia 2020 / 10:40

    Super reset. W ogóle uważam że urlop powinien trwać conajmniej 3 tygodnie bo w pierwszym człowiek jeszcze nie przestawiony z trybu praca na tryb odpoczynek. Dopiero potem łapie oddech a tu już koniec. Ja jutro wracam do pracy. Za szybko.

    Polubienie

    • Mysza w sieci 10 sierpnia 2020 / 11:26

      Zdecydowanie za szybko.. Też jestem za 3 tygodniowym urlopem, ale u Męża dają tylko dwa pod rząd. Na szczęście szybko się odnalazł na wolnym 🙂 Powodzenia w pracy i może popołudniami łapcie jeszcze jakieś wakacyjne chwile..

      Polubienie

  3. stopociechblog 10 sierpnia 2020 / 00:10

    Piękny wspólny czas. Miło popatrzeć i poczytać.

    Polubienie

  4. Zielonapirania 9 sierpnia 2020 / 21:24

    Chyba gdzieś w Twoje okolice moja córka wyjeżdża na wczasy,do Kołczewa,nad jezioro i nad morze. Liczą, ze nie będzie tam dużo ludzi, ale się okaże. Czekam i ja na swój urlop, już za dwa tygodnie…:) Pewnie pogoda się zepsuje, jak znam życie…

    Polubienie

    • Mysza w sieci 10 sierpnia 2020 / 11:19

      Kto wie, może nie, czego Ci życzę 🙂 A Kołczewo znam, kiedyś byłam w okolicy. Nad morze stamtąd już spacerek dłuższy trzeba zrobić. Ale ładna okolica i jezioro blisko. Miłego odliczania do urlopu 🙂

      Polubienie

  5. wilma47 9 sierpnia 2020 / 20:32

    Jak się człowiek postara, to można znaleźć do odpoczynku takie bajkowo spokojne i bezpieczne miejsce.
    Pogoda iście wakacyjna, mnie trochę te upały męczą, ale młodzi ludzie i dzieci są zadowoleni, ze wreszcie jest prawdziwe lato;).
    Serdeczności ślę:).

    Polubienie

    • Mysza w sieci 9 sierpnia 2020 / 20:58

      Takie 36 stopni i dla nas jest męczące, właśnie wtedy jedynie nad jeziorem i w wodzie wytchnienie. Najlepsza pogoda to 25-26 stopni, lekki wiatr i słońce. Ale tak to bywało lata temu.. Już niedługo jesień to odetchniesz 🙂 Uściski i miłego odpoczynku!

      Polubienie

    • Mysza w sieci 9 sierpnia 2020 / 20:55

      Latem bardzo się przydaje, wiosną na spacer i jesienią na grzyby.. My zazdrościmy (pozytywnie) pięknego ogrodu, na co dzień 🙂

      Polubienie

  6. Pielęgnacyjny Zakątek 9 sierpnia 2020 / 18:48

    Fajnie, że mieliście okazję wypocząć nad wodą. Relaks wam się przydał. A spędzony w taki sposób czas, dobrze wam zrobi. Spokój to i ja uwielbiam.
    Pozdrawiam

    Polubienie

    • Mysza w sieci 9 sierpnia 2020 / 19:04

      Dla mnie spokój na trochę może być, potem lubię wrócić w wir miasta. Kiedyś może proporcje się odmienną. Ale fakt bardzo przydaje się taki odpoczynek. Dużo spokoju i dla Ciebie, pozdrawiam serdecznie 🙂

      Polubienie

  7. fuscila 9 sierpnia 2020 / 14:36

    Ależ piękne to jezioro! Nad naszymi – tłumy ludzi się przewalają, aż strach się zatrzymać!
    Tego spokoju zazdroszczę, chociaż ja na swej końcówce promenady też go mam, ale w ciągu dnia do centrum nawet nie zaglądam!
    Pozdrawiam serdecznie!

    Polubienie

    • Mysza w sieci 9 sierpnia 2020 / 18:48

      W obecnym czasie faktycznie lepiej unikać tłumów.. Korzystaj z owej końcówki promenady póki spokojna i cicha. Okolice masz tam piękne, kiedyś przybędziemy podziwiać 🙂 Serdeczności dla Ciebie!

      Polubienie

      • fuscila 10 sierpnia 2020 / 16:29

        Przyjedźcie koniecznie! Będzie mi miło Was ugościć!

        Polubienie

      • Mysza w sieci 10 sierpnia 2020 / 17:20

        Byłoby wspaniale! Poznać Cię, pospacerować i pozwiedzać 🙂

        Polubienie

      • fuscila 10 sierpnia 2020 / 19:51

        No to miejscówkę już macie!

        Polubienie

  8. annapisze19 9 sierpnia 2020 / 13:30

    Należał się Wam odpoczynek w takich sielskich warunkach. A jeszcze rodzice na dokładkę to pełnia szczęścia. MK musiał mieć ogromną radochę mogąc kursować między całą rodzinką wybierać rozrywki. Będzie takie chwile pamiętał 🙂
    Basenik jest świetny nawet do zabawy „na sucho”, Calineczka wchodziła pod spód kiedy się suszył dnem do góry i było mnóstwo śmiechu, kiedy wiatr jej porywał „domek” 🙂
    Korzystajcie z lata póki jest 🙂 Buziaki!

    Polubienie

    • Mysza w sieci 9 sierpnia 2020 / 14:05

      Mały był przeszczęśliwy i my też 🙂 Ciężko było wyjeżdżać.. Korzystamy ile się da, pogoda teraz iście tropikalna! 🌞🌊🏖 Basenu na sucho jeszcze nie testowaliśmy, wszystko przed nami 😉 Miłych wakacji Aniu i dużo radości z Calineczką!

      Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 9 sierpnia 2020 / 12:32

      W Twojej ciszy brakuje chyba tylko jeziora 🙂 choć pewnie basen na podwórku macie, a to już coś 🌊🌞

      Polubienie

      • cieniewiatru 9 sierpnia 2020 / 12:42

        Zgadza się. Jeziora są w miarę blisko, ale ludzi tam jak mrówek 😉
        Mały basen dla Juniorki rozstawilismy przedwczoraj, wcześniej nie było pogody. Ale ważne, że choć teraz ma radochę.

        Polubienie

      • Mysza w sieci 9 sierpnia 2020 / 12:48

        U nas tropikalna pogoda od środy, także Mały zdążył się wypluskać do woli 🙂 Nad jeziorem większy ruch robi się w weekend, ale da się przetrwać. W tygodniu tam pustki. Juniorka na pewno ma frajdę w basenie, mam nadzieję że i my zdążymy się jeszcze takim nacieszyć. Dostaliśmy w prezencie i jeszcze nierozpakowany..

        Polubione przez 1 osoba

      • cieniewiatru 9 sierpnia 2020 / 16:15

        My w ogóle musieliśmy kupić nowy bo poprzedni w zeszłym roku Ayla pogryzła, co przed Juniorką ukrywalismy aż do piątku 😉
        Miłej zabawy dla Smyka ładna pogoda podobno ma się utrzymać

        Polubienie

      • Mysza w sieci 9 sierpnia 2020 / 18:52

        My już w domu, ale i tu można się bawić 🙂 Długo Wam się udało utrzymać tę tajemnicę, nam kiedyś przebił się mały basenik z daszkiem i to po pierwszym dniu od rozłożenia.. Teraz chyba trzeba pod spód dać jakiś koc. A pogoda niech jak najdłużej będzie przychylna 🙂

        Polubienie

      • cieniewiatru 9 sierpnia 2020 / 22:35

        Lepiej coś podłożyć. U nas stoi na trawie, ale też zawsze coś podkładamy. A tamten podarła na strzępy i plandekę, którą przykrywalismy basen na noc też. Takie to uroki posiadania młodych psów 😉 ale że stało się to we wrześniu i pogoda i tak już się nie pozwalała na chlapanie się w wodzie to powiedzieliśmy, że basen został schowany. A w tym roku wcześniej woda nie utrzymywałaby temperatury więc rozumiała, że nie ma po rozstawiać. I dopiero jak mężu jechał kupić nowy to można było powiedzieć prawdę bo już nie było jej przykro 😉

        Polubienie

      • Mysza w sieci 10 sierpnia 2020 / 11:21

        Dzieciom trzeba oszczędzać złych wieści 😉 Psa nie mamy, to tylko koc i jest szansa że jeszcze Mały się basenem nacieszy w te wakacje.. Oby tylko pogoda się utrzymała 🙂

        Polubienie

Dodaj komentarz