Pierwszy dzień wiosny kiedyś napawał ogromną radością. Pochody z Marzanną, śmiech dzieci na ulicach. Teraz pustka i cisza. Przynajmniej gdzieniegdzie i jednak oby u większości. Część osób poważnie podeszła do akcji „zostań w domu”, część nie. Patrząc jednak na statystyki i rosnącą ilość zarażonych warto w tym domu zostać.. Przynajmniej na jakiś czas, tyle ile trzeba. Wiosna może i nie poczeka, ale życie i zdrowie są bezcenne i od niej ważniejsze..
Słońce od rana kusi widokami, ale wiatr i ochłodzenie trzymają nas w domu. Powoli stajemy już na głowie, żeby zapewniać dziecku atrakcje. Kombinujemy rozkład dnia, żeby i mały spacer na balkonie zaliczyć. Widzę, że nie tylko my praktykujemy tę formę. Niektórzy nawet myją już przy niej okna. W tych temperaturach nie czuję się jeszcze zmobilizowana, za to w ciągu dnia podlewam już, nowo wyrośnięte roślinki. Kilka sztuk przetrwało zimę i mam nadzieję, że zostanie z nami na dłużej. Zakwitła też pelargonia schowana na czas zimy do kuchni. Jeśli koniec maja zrobi się ciepły, wystawię skrzynkę na balkon. Tymczasem czekam aż dziecię zaśnie, by nadrobić filmowe zaległości. Ale coś się nie spieszy, wypoczęte po domowym weekendzie. Szkoda tylko, że ja, mimo siedzenia w domu, jakoś wypoczęta się nie czuję. Wiosną zdecydowanie bardziej wypoczywam w plenerze. Cóż, plener musi poczekać. Izolacja wskazana.
Myszko, nie potrafiłam tej grafiki przenieść. Dobrze, że to zrobiłaś, zawsze to więcej osób zobaczy, pokaże innym. Taki obraz bardziej trafia niż przestrzeganie, pouczanie, karanie. I jeszcze obrazy z Włoch, koszmarne.
Święta na pewno każdy spędzi we własnym domu, tak szybko epidemia nie minie. Mam wrażenie, że jej skutki będziemy odczuwać bardzo długo w każdej dziedzinie życia. I świat stanie się inny, jak po każdym kataklizmie. Wprawdzie trolle internetowe o tym jeszcze nie wiedzą i dalej plują jadem, ale do nich nic nie dociera. Obudzą się nagle w innej rzeczywistości. Takie mam odczucia. jak będzie w realu – okaże się.
Buziaki 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aniu, każde zdjęcie które nie jest zablokowane możesz zapisać do lapcia (za zgodą) klikając na nim prawym przyciskiem myszki i wybierając „zapisz grafikę”. Popróbuj, możesz na moich zdjęciach z bloga.. A już z laptopa do swojego bloga wstawić umiesz, bo widzę dużo pięknych zdjęć u Ciebie 🙂 Co do plujących jadem to może jednak życie po epidemii trochę im tego jadu odbierze. Oby. Za to świąt mi też szkoda, ale co zrobić, siła wyższa. Lepiej je odłożyć i być zdrowym, wraz z całą rodziną.. Trzymajcie się, buziaki! 🤗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Klikałam -kopiuj grafikę- ale się potem nie chciało zrobić -wklej. Będę próbować. Całuski 🙂
PolubieniePolubienie
Nie rób kopiuj grafikę tylko Zapisz grafikę. Ta grafika zapisuje Ci się gdzieś w laptopie, w jakimś miejscu które jest opisane podczas zapisywania (katalog czy dysk) i tam ją znajdziesz. Najlepiej ustawić sobie Pulpit jako miejsce zapisywania. I gdy już masz plik na pulpicie wrzucisz go do bloga jak wrzucasz normalnie zdjęcie. Kombinuj Aniu, poradzisz sobie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki, będę próbować. Zobaczymy jak wyjdzie zdalne nauczanie, pani psorko 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Haha, już nawet miałam wizję, że zakładasz WAppa w swoim smartfonie i łączyny się online żebym mogła Ci zaprezentować owe zapisywanie na swoim laptopie 😉 Swoją drogą może już Twoi synowie założyli Ci taką opcję?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rety, po jakiemu Ty do mnie mówisz? 😉 Teraz dzieci do mnie nie wchodzą, żeby nie przywlec wirusiska. Jestem pozbawiona pomocy, buuu 😦
Ale dzięki Tobie udało mi się fotki przenieść. Dzięki 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cała przyjemność po mojej stronie! Cieszę się, że się udało 🙂 A WhatsApp to taka aplikacja dzięki której można się połączyć z wizją, albo nagrać słowną wiadomość, albo po prostu pisać do innych posiadaczy tak, jak na czacie. Fajna sprawa. Może kiedyś 😉
PolubieniePolubienie
Zapytałam o przepis na pizza: pochodzi z bloga kwesta smaku :https://www.kwestiasmaku.com/przepis/ciasto-na-pizze?fbclid=IwAR2VG4Ff5T2fG6tDTMm1i7s_fuICJpbcFmUcTk4O1d-jWnmWQ2iLnKHJVHE
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Ci bardzo 🙂 jeszcze sama nigdy nie robiłam pizzy, może przyjdzie natchnienie, a przy okazji pomysł na zajęcie dziecka czymś ciekawym 🙂
PolubieniePolubienie
Kochana, wiosna nie poczeka, ale tych wiosen będziecie mieć jeszcze multum.
Lepiej więc „przeoczyć” tę, by dożyć następnych.
Taka sama sytuacja jest ze świętami;)))
ps. najbardziej żal mi dzieci zamkniętych w domach, którym z nudów „rosną rogi”;)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeszcze żeby tylko była pewność, iż kolejna wiosna będzie zdrowa to łatwiej by się tę izolację znosiło. A tu ani nie wiadomo jak długo to wszystko potrwa, ani czy za rok nie będzie powtórki.. Trzeba jednak być dobrej myśli i jakoś to przetrwać. Dzieci też nie mają wyjścia, ale cóż.. dadzą popalić rodzicom, oj dadzą 😉 Uściski i zdrowia życzę!
PolubieniePolubienie
właśnie, też podziwiam, ja w niedzielę miałam już kryzys, a co dopiero maluch! Jesteście dzielni! Ja to w sumie nie wiem już wiosna, zima, lato, w ogóle nie mogę się cieszyć z tej pogody 😦
PolubieniePolubienie
Już czasem upycham nerwy w konserwy i każdy kolejny dzień staram się opanować, żeby nie zwariować 😉 Pobudki mam wczesne, dom zamknięty, momentami czuję się jak w więzieniu. A tu jeszcze Mały ciągle tylko mama to mama tamto, baw się, daj, zrób. Wymyślam gry, zabawy, wciągam go do gotowania, wstawiania prania, pomaga (bawi się) przy odkurzaniu. Wszystko idzie wolniej, dzień w zamknięciu ciągnie się jak guma, nie ma chwili dla siebie, film oglądamy na raty, książki czytam po nocach, bo Mały zasypia bardzo późno. Wstaję nieprzytomna i wszystko od nowa. Dzień za dniem. Ale nic to, byle byśmy zdrowi byli to damy radę! I mam nadzieję, że choć latem się nacieszymy i odżyjemy..
PolubieniePolubienie
Podziwiam w tym czasie wszystkich rodziców dzieci przedszkolnych i szkolnych. Wierzę, że każdy z nich musi stawać na rzęsach, by znaleźć rozrywkę dla dziecka lub dzieci, i na pewno razem z nimi dostaje szału od siedzenia w domu. A jak sama napisałaś – zdrowie najważniejsze i warto przeczekać jakoś ten czas. Trzymajcie się z Mężem i Małym, nie dajcie się wirusowi! Całuję tylko wirtualnie! :*
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękujemy bardzo i dla Ciebie i całej rodziny też zdrowia życzymy! 🍀 Przy małym dziecku niestety spokoju nie ma, a wręcz jest mniej czasu na cokolwiek mimo wolnych dni. Wymyślanie co i rusz nowych zabaw też staje się już męczące, a tu jeszcze trzeba się nastawić na długie oczekiwanie. Ale nic to, od tego jest miłość rodzicielska, która dodaje siły i pozwala przetrwać. Pozdrawiamy serdecznie i też się trzymajcie tam wszyscy 👋
PolubieniePolubienie
Czasem myślę, że sami to sobie zgotowaliśmy…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niszczymy ten świat bez opamiętania, to i w końcu on ma tego dość i niszczy nas. Ziemia bez nas sobie poradzi, my bez ziemi nie..
PolubieniePolubienie
ta grafika powinna wisieć na drzwiach w każdym domu, żeby przed każdym wyjściem 3 razy zastanowić się czy faktycznie musimy
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Powinna. Ja mam taki stres żeby do sklepu wejść, żeby z domu wyjść, a niektórzy łażą od tak sobie, pchają się nie patrząc na nic, nie zachowują odległości, nie czytają zaleceń, nie zakładają rękawiczek i w ogóle mają wszystko gdzieś. I przez to wszytko będzie trwało dłużej..
PolubieniePolubienie
U mnie lezy śnieh xD
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Daj trochę do nas 🙂
PolubieniePolubienie
Roztopił się ;P
PolubieniePolubienie
Może jeszcze spadnie..
PolubieniePolubienie
Nie musi…. ja chce wiosnę 🙂
PolubieniePolubienie
W takim razie ja przesyłam ją do Ciebie 🙂 tu od rana piękne słońce, tyle że w dzień max 6 stopni na plusie. Ale dobre i to..
PolubieniePolubienie
Teraz to i do parku nie można wujść 😦
A słońce jest 😉
PolubieniePolubienie
Nie można i lepiej się tego trzymać.. A słońce na razie podglądamy zza okna 😦 Ewentualnie z balkonu lub ogrodu, jeśli ktoś jest szczęśliwym posiadaczem 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawe czy na podwórko można wyjść – przecież minister zdrowia mówił ze spacery są potrzebne
PolubieniePolubienie
Potrzebne ale chyba teraz lepiej w ograniczonym zakresie.. Też bym chciała swobodnie wychodzić, nawet kilka razy dziennie. Tymczasem izolacja i raz na tydzień wyjście do sklepu..
PolubieniePolubienie
Już wiadomo że nie można.. przynajmniej nie, bez ważnego powodu
PolubieniePolubienie
„Wprowadzamy ograniczenia w przemieszczaniu się
Do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy więc:
dojazdu do pracy. Jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę, czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością.
wolontariatu. Jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności.
załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa.
Ważne! Przemieszczać się będzie można jedynie w grupie do dwóch osób. Obostrzenie to nie dotyczy rodzin.”
ze strony gov.pl
PolubieniePolubienie
Właśnie to dostałam, czyli spacery odpadają i dobrze że dziś w sklepie byłam…
PolubieniePolubienie
drugej strony spacery nie są zabronione bo też o tym mowy nie ma…. tylko nie do lasu, nie do parku nie gdzie są skupiska…. w sumie mozna do sklepu sie przejsc… ja musze w tym tygodniu warzywa dokupić bo tego nie kupisz wiecej
PolubieniePolubienie
Kupiłam z 5 opakowań mrożonek i świeże warzywa, póki nie będę miała konieczności nigdzie do sklepów nawet nie chodzę.. nie ma co się narażać..
PolubieniePolubienie
uzupełnili ze spacery zabronione
PolubieniePolubienie
I źle i dobrze.. źle bo brak ruchu ale dobrze bo izolacja będzie pełniejsza. Tylko co z tego że my uważamy i nie chodzimy jak Mąż musi chodzić do pracy i każdego dnia może się tam zarazić i przenieść to cholerstwo do domu.. Boję się tego..
PolubieniePolubienie
Przykro mi i siły życzę 😦
A jakie warzywa kupiłaś?
PolubieniePolubienie
Co nam pozostaje, modlić się żebyśmy wszyscy zdrowi z tego wyszli.. A warzywa podstawowe, ogórki, marchewki, pomidory, rzodkiewki, ziemniaki. Za dużo i tak ich wziąć nie można bo potem zmarnieją.
PolubieniePolubienie
U mnie też spadł śnieg, podeszłam do okna, żeby zasunąć rolety i się zdziwiłam. 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo źle znoszę upały, a poza tym boję się suszy, która znów nam zagraża, ale teraz akurat słońce i temperatura bardzo potrzebne żeby wykończyć wirusa.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U was wiosna a u mnie spadł śnieg.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kto wie, może i u nas jeszcze spadnie.. kwiecień plecień blisko.
PolubieniePolubienie
Pogoda się robi coraz lepsza. Kwiaty zaczynają kwitnąć. Wiosna już na dobre chce zagościć. Spacery są fajne, ale z wyjściem trzeba zaczekać. Choć niestety tu w UK, mało osób się przejmuje obecną sytuacją. Oby wszystko szybko się unormowało.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiosna chce zagościć, a tu nie ma się nią jak nacieszyć.. Też namawiają Was do zostania w domu? Ostatnio głównie Włochy są opisywane, nie wiem jakie statystyki i jak poważna jest sytuacja w UK..
PolubieniePolubienie
U nas dziś na trawie był biały mróz. Pomidorki i papryka rosną na oknie, a ja jutro zamawiać będę nasiona warzyw. Teraz do sklepu się nie ruszę, bo syn i wnuczka daliby mi popalić, a gdyby dowiedziała się jeszcze córka, to dołożyłaby kilka słów od siebie. Trudno. Młodzi rządzą, dopóki koronawirus nie zostanie ujarzmiony, a my bez gadania siedzimy w domu lub spacerujemy przed domem. Marysia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobrze, że macie gdzie bezpiecznie pospacerować.. rodzina Was chroni, a do sklepów nie ma co się teraz spieszyć. Trzymaj się Marysiu 🙂
PolubieniePolubienie
choc slonce swieci, wiatr ochotnikom glowy urywa!
Trzymajmy sie cieplo I zdrowo:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przyroda daje znać, że ma nas dosyć i właśnie musi trochę pozamiatać. Zdrowia i dla Cię 🙂
PolubieniePolubienie
Cóż, pogoda się dostosowała i pomaga: chłodzi mocno zniechęcając niecierpliwych do wyjścia. No i dobrze.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobrze dobrze, ale jeszcze by mogła słońce na trochę przyćmić 😉
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście dziwny ten pierwszy dzień wiosny. U mnie przemknął niezauważony.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też się dowiedziałam dzień po. Co zrobić, ważniejsze pytanie czy Wielkanoc w ogóle będzie..
PolubieniePolubienie
To prawda, my zawsze spędzaliśmy święta w Lublinie, całą rodziną. W tym roku może być inaczej 😦 na szczęście są komunikatory, kamery, to będzie wtedy ewentualnie taka mała namiastka.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na razie sobie tego nie wyobrażam.. Jakie to święta bez święcenia jajek, bez rodziców u boku, dzielenia się święconką i szukania gniazdek z drobiazgami, u drugiej babci w ogrodzie..
PolubieniePolubienie
Ja szczerze mówiąc też nie wyobrażam sobie takich świąt. Ale póki co, boimy się tego, co u nas może nastąpić. To realne zagrożenie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co zrobisz, każdy osobno w domu przygotuje sobie coś świątecznego do jedzenia, mszę obejrzy w tv, wodę święconą akurat mamy, to będzie do święconki i połączymy się online z rodziną. I po świętach.. Zdrowie bliskich najważniejsze.
PolubieniePolubienie
I włączymy kamerę!:)) Połączymy się online z rodzinką i jakoś to będzie. A za rok będziemy wspominać szczęśliwy, że to wszystko minęło:)
Byle byśmy byli za rok w tym samym składzie.
PolubieniePolubienie
To najważniejsze! I żeby za rok nie powtórzyła się taka epidemia.. Święta będą inne, bo nie ma innego wyjścia. Ale ducha nie traćmy 🙂
PolubieniePolubienie