Po rozmowach z rodzinką stwierdziliśmy, że jednak nie będziemy się teraz odwiedzać, ani nigdzie jeździć. Tata rozpoczął szkolenia przez wappa, Mama nie wychodzi nawet na spacer. Siedzimy w domu. Ci którzy mogą. Mężu musi chodzić do pracy, choć pojawiają się i tam przesłanki, że firma zostanie zamknięta. Ilość zarażonych rośnie i świadomość, że to wszystko jest tak blisko napawa wszystkich lękiem. Po tygodniu wyszłam tylko na zakupy, nie do dużego marketu, do małych sklepików (już nawet nie liczę ile przepłaciłam, zdrowie jest cenniejsze). W piekarni drzwi otwarte na oścież, żeby nie trzeba było łapać za klamkę. A przed sprzedawczynią szyba oddzielająca od klientów. W mięsnym, na wejściu, środek dezynfekujący i linia oddzielająca ludzi o metr od lady. Ludzie zresztą stojący poza sklepem w odstępach dwumetrowych. Kasjerki w rękawiczkach, pin pad owinięty przezroczystą folią..
To wszystko wygląda jak z jakiegoś filmu since fiction, ale fikcją nie jest. Niestety. Tymczasem trzeba jakoś funkcjonować, wymyślać zabawy dla malucha w domu, kombinować czas na ugotowanie obiadu
i na przykład wstawiać pranie podczas zajęć angielskiego. Kolejna lekcja online równie fajna. Za jakiś czas staną się te lekcje pewnie czymś normalnym, ale na razie są ciekawą odskocznią od domowej codzienności i mobilizują mnie do nauki. Przerabiam nowe zagadnienia, powtarzam czasy i różne konstrukcje zdaniowe. I zauważyłam, że przychodzi mi to już z większą łatwością. Po dwóch miesiącach pracy umysłowej głowa się rozruszała, polepszyła koncentracja, łatwiej się skupić na angielskim czytaniu i co ważne, szybciej zapamiętuję słówka. A może po prostu umysł wyciąga je z czeluści pamięci i otwiera dawno zamknięte szufladki.
Co do szufladek, nareszcie jest czas by i te domowe przejrzeć. Sytuacja mobilizuje do porządków wiosennych, przewietrzenia szaf, pozbycia się zimowego kurzu. Zrobiłam porządki w butach, wyrzucając trzy pary i znosząc do piwnicy za małe już kozaki Małego. Swoje też pochowałam, robi się coraz cieplej. I tylko szkoda, że wiosna na razie taka niedostępna..
Myszko jakie plany? 😉
PolubieniePolubienie
Domowe 😉 Gry planszowe, bajki i obiad szykuję.. A jak u Ciebie?
PolubieniePolubienie
Nie mam planów 😉
PolubieniePolubienie
Planów nie trzeba, co porabiasz? 🙂
PolubieniePolubienie
Rozmawiałam z mamą i spałam 😛
PolubieniePolubienie
Też fajnie 🙂
PolubieniePolubienie
Może być 😉
PolubieniePolubienie
No ba, pewnie 🙂 ja mogę z mamą tylko przez telefon porozmawiać..
PolubieniePolubienie
Z mieszkacie w tym samym mieście czy nie?
PolubieniePolubienie
W tym samym, ale teraz się nie odwiedzamy
PolubieniePolubienie
Jakoś, choćby z wielkim trudem, musimy wytrwać w czasie tej kwarantanny. My oboje z Mężem (oboje jesteśmy w grupie ryzyka) siedzimy w domu. Dzieci i wnuki opiekują się nami, jak niemowlakami. Obiady, zakupy podjeżdżają na miejsce, Nic tylko się cieszyć, a mnie szlag trafia, bo lubię wolność. Marysia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chyba wszyscy lubimy, ale co zrobić.. lepiej teraz posiedzieć w domu, żeby się ten wirus dezaktywował niż narażać siebie lub innych. Wspaniale, że macie taką dobrą opiekę i dbającą o Was rodzinę. Dbajcie o siebie, pozdrawiam wiosennie 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę że izolacja szczególnie teraz to dobry krok
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chyba jedyny.. bo jak widać dezynfekcje, maseczki i rękawiczki to za mało
PolubieniePolubienie
Z dnia na dzień liczba zarażonych rośnie.. trzeba pomóc w zatrzymaniu tego cholerstwa, nawet jeśli wiąże się to z zamknięciem w domu..
PolubieniePolubienie
jeszcze jesteśmy bardzo zdziwieni… z niedowierzeniem, do nas dziś goście po sześćdziesiątce przyszli… jaka ja byłam przerazona. Z szoku zupełnego wpuściłaam ich i kawą ugościłam. I co począć z taką niefrasobliwością. I jeszcze opowiadają, że siostra w Krefeld w bloku ma duzo gorzej i żle…. szkoda słów
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie też z zaskoczenia bym wpuściła, taki odruch gościnności. Tymczasem pora odruchy w kieszeń schować i się pilnować..
PolubieniePolubienie
smutne to wszystko, że nawet z najbliższą rodziną nie można się spotkać, ale cóż, tak trzeba
a jeszcze bardziej smutne, że niektórzy jednak nie chcą się dostosować
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Do tej pory wydawało mi się to bezpieczne, przejazd samochodem, bliska odległość, bliscy ludzie.. Ale bywa się przecież w sklepie, styka z ludźmi w pracy, każdy napotkany może zarażać, dzieci mogą być nosicielami bezobjawowo. Trzeba unikać kontaktu, przemieszczania się i potraktować izolację na poważnie.. Przykre ale prawdziwe i mam nadzieję, że do tych niektórych też to dotrze..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oby, bo jak czytałam to w ciągu ostatniej doby przeszło 300 osób złamało warunki kwarantanny
PolubieniePolubienie
Tego kompletnie pojąć nie mogę.. to już jest narażanie innych z premedytacją
PolubieniePolubienie
ludzie widać są bez wyobraźni albo jacyś ograniczeni skoro nie rozumieją prostego przekazu
PolubieniePolubienie
Chyba u niektórych jedno i drugie, martwi mnie to..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mnie też…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I co tu zrobić, musiałby być chyba nakaz odgórny z dozorem policyjnym lub wojskowym patrolującym osiedla i ulice..
PolubieniePolubienie
I jeszcze serduszka dla maluszka, bo im podwójnie ciężko ❤💙💚💛❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję serdecznie ♥️ Maluszki nie do końca wiedzą co się dzieje, mój za przedszkolem nie tęskni ale niektóre to przeżywają.. Cierpliwości i dla Twojej rodziny 🙂
PolubieniePolubienie
Myszko, pozdrawiam Cię ☺
Cóż powiedzieć, trzymajmy się- nie dajmy się!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję i wzajemnie pozdrawiam 🙂 Nie ma wyjścia, jakoś trzeba przetrwać ten czas ograniczenia wolności.. Najważniejsze żeby w zdrowiu!
PolubieniePolubienie
ja to chyba jutro zajmę się moimi szafeczkami, no bo cóż tu robić! Czyste szafeczki, łączcie się!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chociaż tyle dobrego.. Zapowiada się weekend pełen wrażeń 😉
PolubieniePolubienie
no ba, będziemy szaleć na całego!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Heh ja już zaczęłam, od rana w garach i przy praniu 😉 Mąż się wziął za szuflady!
PolubieniePolubienie
ja zrobiłam 2 szafy, i cóż, serio się zmęczyłam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A jakie efekty prócz zmęczenia? 🙂
PolubieniePolubienie
porządek oczywiście!
PolubieniePolubienie
To na pewno, ale ciekawiło mnie jak dużo rzeczy pójdzie w odstawkę 🙂
PolubieniePolubienie
sporo;), oj sporo! a nie doszłam do ciuchów:)
PolubieniePolubienie
O to to 🙂 Nie wiem czemu ale bardzo lubię to oczyszczenie przestrzeni domowej i szafowej. Potem od razu więcej miejsca i mniej bambetli i starych, nienoszonych ubrań..
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję ze rodzicne nie przyjdzie do glowy nikogo odwiedzać 😦
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No nie, zdecydowaliśmy że już się nie odwiedzamy i nikt do nikogo nie jeździ..
PolubieniePolubienie
Mówiłam rodzciom by też wydali taki zakaz ale oni chyba myślą ze to nie groźne 😦
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pokaż im proszę znaczenie tej izolacji..
PolubieniePolubienie
To jest groźne i to bardzo..
PolubieniePolubienie
😦
PolubieniePolubienie
Myszko, my siedzimy w domu, tylko z psami wychodzimy. Pomyślałam, ze podam Ci adres Lucii, najświeższe wieści z Włoch u niej i ostrzeżenia, czym grozi ludzka nieostrożność. Jest tam dokładnie zobrazowane czym grozi nie stosowanie kwarantanny. Ja nie potrafię tego pokazać u siebie, a warto byłoby unaocznić ludziom. Może Ty potrafisz? Może komuś pomoże, ostrzeże?
https://pozagranicamipolskialenietylko.home.blog/
Trzymajcie się zdrowo!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aniu my już też nie wychodzimy, zresztą właśnie przeczytaliśmy, nie u Lucii (do której linka oczywiście mogę zamieścić w następnym wpisie, Ty również możesz go wkleić w takiej formie jak i tu, do siebie) że jest zakaz wychodzenia na place zabaw i na spacery. Mam nadzieję, że nie dojdzie do tego, co we Włoszech i że jednak ludzie posłuchają ostrzeżeń. Bądźcie zdrowi!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chodziło mi nie o cały blog, tylko o tabelkę konkretną, ale mi się nie udało, Nic to, może gdzies indziej znajdę . Buziaki !
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aa, Aniu kochana, nie wyłapałam 🙂 Może Lucia wyśle Ci tabelkę mailem i wtedy wkleisz do siebie, albo druga wersja jeśli Lucia Ci pozwoli skopiować zdjęcie od siebie na Twój komputer 🙂 Wszystko jest do zrobienia. Buziaki
PolubieniePolubienie
W razie czego u Lucii najeżdżasz na zdjęcie, naciskasz prawym przyciskiem myszki i dajesz zapisz grafikę 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę, że byłoby drastyczniej, ale szybciej poradzilibyśmy sobie z wirusem. A tak mimo wszystko zachorowań będzie coraz więcej. 3 tygodnie temu we Włoszech mieli 200 zachorowań i 5 zgonów. Zobacz co jest teraz. Oby u nas wprowadzone środki ostrożności pomogły.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Właśnie, łatwiej dałoby się opanować rozprzestrzenianie.. A tu w następnym tygodniu zapowiadają piękną pogodę i weź utrzymaj ludzi w domach.
PolubieniePolubienie
Mówią, że najgorsze jeszcze przed nami. A ludzie już mają dość kwarantanny.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już mają dość, a zobacz jak by było gdyby faktycznie zamknięto wszystkie sklepy i zakazano całkowitego wychodzenia z domu..
PolubieniePolubienie
Ludzi przeraża patrzenie na te środki ostrożności, ale to w sumie powinno dawac większe poczucie bezpieczeństwa, bo tymczasem w Niemczech przypadków już dużo więcej (w samym landzie, w którym byłam dużo więcej niż w całej Polsce, oczywiście tu jest też kwestia, ile testów się przeprowadza) takie środki są dopiero powoli wdrażane.
A ja już w granicach kraju, kontrole są (bardzo szczelne to nie jest, a w kwestiach formalnych trzeba się dopiero dowiadywać, ale coś tam jest, temperaturę mierzą), ale wszystko idzie płynnie, bez kolejek. Chyba czas powrotow już się skończył, bo na drodze same ciężarówki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobrze, że już jesteś w kraju. Przejazd był, a jakie teraz zalecenia? Zostajesz w domu? Te wszystkie środki ostrożności na niewiele się zdadzą jeśli nadal ludzie robią kumulacje i się do nich nie stosują. Zarażonych na pewno jest dużo więcej, niektórzy chorują i się z tym w ogóle nie ujawniają. Testów jest za mało, respiratorów za mało, a liczba umierających rośnie. To mnie bardziej przeraża..
PolubieniePolubienie
Hmm no pan ze straży granicznej zapytał, czy wiemy o kwarantannie i tyle, na pytanie o osoby mieszkające razem odesłał do sanepidu (i już wiemy, że oni obowiązku kwarantanny nie mają, ale mogą się postarać o zwolnienie lekarskie). Zalecenia też sobie na stronie sanepidu przejrzałam.
Powinna chyba przyjść jakaś decyzja, ale kto wie czy i kiedy.
Na pewno, i to wszędzie. Trzeba by wszystkim zrobić test, żeby wiedzieć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A test dla wszystkich niemożliwy, szkoda.. Chętnie bym przebadała siebie i całą rodzinę. Pytanie o kwarantannę jej nie gwarantuje, ciekawe jak wielu faktycznie się jej podda..
PolubieniePolubienie
Nie no, aż takiej anarchii nie ma, dla wracających jest obowiązek i można ich skontrolować, na granicy oddaje się formularz z danymi i adresem. Tylko ktoś to musi przekazać dalej, przy wielu wracających osobach to może chwilę zająć. I nie dotyczy to osób, które na stałe pracują za granicą, cudzoziemców, którzy pracują w Polsce i regularnie dojeżdżają ani zawodowych kierowców.
Najlepiej byłoby przebadać wszystkich, odizolować chorych i nosicieli i przeczekać, aż wyzdrowieją, ale to mało realne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niemożliwe do zrealizowania.. za dużo przejść, za dużo wracających, za mało sprzętu i ludzi do przeprowadzenia takiej akcji. Szkoda.. Mam nadzieję, że wracający na poważnie podejdą do tematu. A Ty już w domu? Przygotowana do kwarantanny?
PolubieniePolubienie
Tak, w domu i z zapasami. 🙂 I skonsultowana z sanepidem- ciężko się dodzwonić, pewnie mają tam urwanie głowy, ale można się wszystkiego dowiedzieć i nikt potem nie zarzuci, że się coś zaniedbało.
To by trzeba nie tylko wracającym, ale w ogóle wszystkim, chyba że by zacząć zanim jakikolwiek przypadek się u nas pojawił. A coś czytałam, że wirus potrzebuje kilku dni, więc to jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Ale z drugiej strony o ile się na serio izoluje i jeśli nie wystąpią poważniejsze objawy, to ta wiedza i tak byłaby głównie dla statystyk…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uf, to całe szczęście że jesteś u siebie, teraz najważniejsze żebyś była zdrowa.. Sanepid jeszcze długo będzie miał oblężenie, a statystyki i tak są zakłamane, grunt żeby wreszcie odizolować chorych i zabezpieczyć zdrowych. Co na to samo wychodzi. Izolacja staje się niezbędna.
PolubieniePolubienie
Teraz nagle wszyscy tacy porządniccy 😉…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czymś się w tym domu trzeba zająć 😉 Co nie oznacza, że wcześniej się nie sprzątało, ale porządki wiosenne zawsze są na większą skalę. Teraz się ten czas przydaje.
PolubieniePolubienie
O tak. Racja
PolubieniePolubione przez 1 osoba