Zapasy

Cieszę się, że przed ogłoszeniem epidemii u nas, zrobiłam zapasy kosmetyczne, teraz już moja ulubiona drogeria zamknięta. Dobrze, że mamy produkty sypkie, zamrożone mięso (gdzieniegdzie mocno podrożało) koncentrat pomidorowy do zup, czy sosów. Mrożonki (dzięki Ervi za przypomnienie :)), przyprawy i papier, który nabyłam jeszcze w promocji przed całym tym koszmarem. Teraz z tych zapasów można kombinować różne potrawy i to tak, by niczego nie wyrzucać i wykorzystać każdą kruszynkę.

Na ten przykład gdy się ugotuje za dużo makaronu można zrobić zapiekankę z brokułami, mięskiem jakimkolwiek posiadanym (lub bez mięsa, jak kto woli), odrobiną sera i nawet resztką ziemniaków z wczorajszego obiadu. Do tego Mężuś wyprodukował sos czosnkowy i na dwa dni był pyszny obiad.

Niestety pomimo posiadanych zapasów, najszybciej brakuje świeżych warzyw i pieczywa, gdyż jeszcze nie posiadłam zdolności jego pieczenia. Na razie zbieram przepisy na chleb z drożdżami i chleb bez drożdży (dzięki Ani i Lucii), ale póki sklepy otwarte, poszłam na polowanie. Po ponad tygodniu wybrałam się wczoraj do Lidla. Wrażenie z owej wyprawy zostanie ze mną na długo. Czułam się, jak w jakimś filmie since-fiction. Linie oddzielające od kas, pleksi przed klientem. Maski na twarzach, rękawice jednorazowe, szale ponaciągane na nosy, a i u tych odważnych, co szli na żywioł, przestrach w oczach. Nikt się nie uśmiecha, każdy z powagą wpatrzony w półki i tylko myśl, co jeszcze zabrać, żeby wystarczyło na dłużej. Wyszłam objuczona jak wielbłąd, z warzywami, owocami, jogurtami. Złapałam dużo pieczywa do zamrożenia. I za nic w świecie nie chcę tam chodzić częściej, niż to całkowicie konieczne. Zwłaszcza teraz, gdy na ulicach mogą pojawić się patrole dopytujące, gdzie to się obywatel wybiera. Z jednej strony wkurza taki brak wolności, z drugiej może to jedyne rozwiązanie by zmniejszyć rozprzestrzenianie się tego wirusiska.

Co by nie mówić, chyba przyroda postawiła na swoim. Od tak dawna ją niszczymy, że wreszcie się wkurzyła i postanowiła choć na trochę odetchnąć od ludzi, ton samochodów i spalin. Od razu powietrze czystsze, mniej turystów zaśmieca różne piękne zakątki, spadek CO2. Woda w Wenecji ponoć od ponad stu lat nie była taka klarowna i nawet powróciły do niej ryby. Tak jak to powiedział ostatnio mój Mąż.. ziemia daje znak, że bez człowieka sobie poradzi. Człowiek bez ziemi nie.

99 myśli w temacie “Zapasy

  1. Ania 29 marca 2020 / 11:26

    Ja teraz wstępuję tylko do sklepu osiedlowego, jeśli muszę. A większe zakupy robi narzeczony, bo ma większe moce do noszenia 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 29 marca 2020 / 21:20

      Też co mogę kupuję w sklepikach.. ale jak już brakuje więcej produktów wolę iść do marketu. I to sama, bo lepiej się w robieniu zakupów odnajduję. Choć faktycznie tych mocy ostatnio ledwo mi wystarczyło. Przy następnej takiej wyprawie pojadę samochodem, zapakuję całość do bagażnika, a Mąż później zatarga cięższą część do domu. Powodzenia u Was, nie tylko w zakupach 🙂

      Polubienie

  2. whengirltravels 26 marca 2020 / 17:02

    Zazdroszczę kosmetycnych zapasów. Siwiznę będę chyba burakami farbować, a krem do pyska właśnie się kończy. Żarełko jakoś zdobywamy, Pan i Władca 2 razy w tygodniu sie poświęca i naraża nasze zdrowie i życie w okolicznych sklepach (dwóch). Dobrze, że ja na diecie i jem mało, bo byłoby głodno, hihihi. Podziwiam twoją przedsiębiorczość i proszę o przepis na sos czosnkowy 🙂 Całuski

    Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 17:29

      Kosmetyki zawsze jakoś kupuję w zapasie, żeby nie było sytuacji, że coś się skończy akurat gdy jest potrzebne pod ręką. Niedługo powinnam zacząć się farbować, ale w obecnej sytuacji byłoby to bez sensu.. A Ty się odrostami nie przejmuj, zdrowie ważniejsze 🤗

      Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 17:33

      Aa przepis na sos czosnkowy:
      – 2 ząbki czosnku (mieliśmy jeden ale wielki), wyciśnięte przez praskę
      – 3 łyżki majonezu
      – 2 łyżki śmietany 18% (mniej kalorycznie jogurt naturalny, choć konsystencja wtedy rzadsza)
      – pół łyżeczki cukru
      – sól do smaku
      Wyszedł pyszny, polecam 🙂

      Polubienie

    • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 11:30

      W miarę ok choć trochę już mnie nosi, brakuje mi wyjścia.. Na razie malujemy farbkami 🙂 A jak u Ciebie?

      Polubienie

      • Ervisha 26 marca 2020 / 11:53

        U mnie też ok. Dziękuję 😉

        co malujecie?

        Polubienie

      • Ervisha 26 marca 2020 / 13:02

        Jak słodko 🙂 I jak Wam idzie? 🙂

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 14:08

        Za mało swobody i możliwości wyjścia. Spacerniak na balkonie nie wystarcza..

        Polubienie

      • Ervisha 26 marca 2020 / 14:23

        A przed blok? Przecież można wyjść tylko by unikać skupisk

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 15:13

        Na osiedlach przed blokami raczej zawsze ktoś chodzi, taraz głównie do sklepów ale jednak.. Na weekend poszukamy jakiegoś lasu i autem podjedziemy na spacer. Trzeba gdzieś wyjść bo inaczej przyjdzie zwariować..

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 17:36

        Już sama nie wiem.. piszą na stronie gov.pl żeby ograniczyć wyjścia do minimum, ale że można wyjść na spacer byle właśnie do lasu czy w odludne miejsca

        Polubienie

      • Ervisha 26 marca 2020 / 19:43

        BO spacery jak najbardziej tylko nie w grupach

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 21:02

        W grupach i tak nie chodzimy, tylko kwestia że nie mamy pod nosem lasu czy pustej przestrzeni. Ale nic to, w weekend pojedziemy na spacer 🙂

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 21:36

        Taki główny park jest u nas w centrum i przyciąga najwięcej ludzi.. obawiam się, że przy wszystkich parkach teraz mogą być patrole..

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 22:53

        Zostaje las.. jutro popatrzę gdzie możemy podjechać żeby było mało ludzi..

        Polubienie

      • Ervisha 27 marca 2020 / 09:56

        Dzisiaj nawet w telewizji mowili ze spacery tak ale nie w grupie

        Polubienie

      • Ervisha 29 marca 2020 / 18:58

        Mnie przeraża nieodpowiedzilność niektórych ludzi

        Polubienie

      • Mysza w sieci 29 marca 2020 / 20:15

        Masz na myśli grupowanie się, czy nie zachowywanie odległości, czy brak higieny rąk?

        Polubienie

  3. annapisze19 26 marca 2020 / 07:56

    Moje pokolenie doświadczyło braków i pustych półek sklepowych, nauczyło się nie marnować, wykorzystywać do ostatniej okruszynki żywność. Stąd też mania chomikowania różnych rzeczy. Np. torebek po mące czy cukrze, których się potem hurtowo pozbywam, ale bez nich wtedy nie można było kupić jajek, trzeba było przyjść z własną torebką. Uszyć ubranka dzieciom ze starych własnych. Zbierać plastikowe opakowania po serkach, żeby Mary mogła w szkole dzieciom jakieś zajęcia plastyczne zrobić dając każdemu materiały itp., itd. Teraz radzić sobie umiemy, wy się uczycie – ale wtedy nie było poczucia zagrożenia jak teraz. Niby jest w miarę normalnie, ale na drugiego człowieka patrzymy z podejrzliwością i obchodzimy z daleka, bo a nuż zarażony i nie wie? Wtedy człowiek był przyjacielem, pomocą, ratunkiem. Dlatego dziś jest trudniej.
    Ale – jakoś przetrwamy. Myszko kochana, trzymajcie się wszyscy. Wiem, że MK daje Ci popalić, lecz co ma , biedny, robić? Uściskaj go od ciotki 🙂 Buziaki 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 08:26

      Uściskuję go od Ciebie i wierz mi, on Was pamięta! 🙂 Warszawę też pamięta i nie raz mówi, że chciałby tam jeszcze pojechać.. Tymczasem nawet do dziadków jechać nie może, w domu siedzi i ruchu mu brakuje.. Szkoda mi wszystkich dzieci uziemionych w 4 ścianach, ale powiem Ci że absolutnie nie mogę na moje narzekać. Trochę się sam pobawi i ogólnie grzeczny jest, nie rozrabia. Tylko wiadomo, chce ciągłej uwagi, jak to maluch 😉
      To chomikowanie do tej pory zostało mojej Mamie, ona wręcz cierpi jak ma coś wyrzucić i tych przydasiów nazbierała całą szafę. Tata bardziej się wyluzował, ale nigdy nie zapomniał zdolności radzenia sobie w czasach braku. My też pamiętamy ten czas i oby aż taki, z octem na półkach, nie powrócił. Tylko niech to zagrożenie minie, bo faktycznie strach się bać każdego, a to nie sprzyja dobrym relacjom. Trzymajmy się jednak i nie dajmy, buźka! 🌺

      Polubione przez 1 osoba

      • annapisze19 26 marca 2020 / 08:36

        Nasza blogownia to wspaniały środek komunikacji, szczególnie w czasie takiej właśnie niepewności i obawy przed bezpośrednim kontaktem, prawda? Całusy 🙂

        Polubione przez 1 osoba

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 09:56

        Prawda Aniu, o wiele łatwiej będzie ten czas przetrwać. Bo i wyżalić się można i różne porady uzyskać i wsparcie 🙂 Cieszę się, że tu jesteśmy i tylko oby internet działał jak należy i bez ustanku! Spokojnego dnia dla Was 🌷

        Polubione przez 1 osoba

  4. Marga Eska 26 marca 2020 / 02:49

    kiedys, a kryzysu nie bylo, ogarnelm jednym kurczakiem caly tydzien 😉 macham sereecznie :*

    Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 08:04

      Kobiety potrafią czarować w kuchni! I nawet zrobić coś, z niczego, a kurczak jak widać daje dużo możliwości 🙂 Ściskam równie serdecznie i pozdrowienia ode mnie i chłopaków przesyłam 🤗

      Polubienie

  5. okularnicawkapciach 25 marca 2020 / 20:54

    ja nie mam miejsca na mrożenie chleba 😦 kupuję ten tostowy hurtem, ale już nie mogę na niego patrzeć, taka wata, paskudztwo, po tym wszystkim nigdy go nie kupi, jak mi się marzy chrupiąca skórka na pieczywie…. a, że ja rano nie jem kanapek, tylko zabieram je do pracy, to nie ma opcji bym zrobiła z tego chleba tosty na wynos….

    Polubienie

    • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 21:04

      My robimy z tego chleba tosty zapiekane w środku z serem, pieczarkami, ogórkiem konserwowym i salami lub inną wędliną. Także jemy w wersji chrupiącej, do zwykłej kanapki faktycznie niezbyt się nadaje.. Jeśli Ci się marzy chrupiąca skórka pozostaje upiec sobie chleb, a że zdolności masz na pewno wyjdzie Ci dobre pieczywo 🙂

      Polubienie

      • okularnicawkapciach 25 marca 2020 / 21:28

        Niestety, chleb mi nie wychodzi. Mam niby maszynę do wypieku ale tyle prądu ciągnie,że jesen bochenek to z 30 złotych wychodzi

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 21:40

        Napisałabym żebyś spróbowała kilku różnych przepisów, ale teraz szkoda składników na testowanie.. Mimo wszystko podeślę Ci kilka przepisów, które sama też może wypróbuję. Gdy już nie będzie innej opcji..

        Polubienie

      • okularnicawkapciach 26 marca 2020 / 06:16

        nie mam zakwasu, ponoć nawet drożdże są towarem , którego nie można zdobyć… może w weekend odważę się iść do piekarni po kilka bułek,bo zwariuję!

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 08:06

        Ja też nie mogłam drożdży trafić, ale podeślę Ci przepis na chleb bez drożdży 🙂 Kilka bułek jak najbardziej, tylko weź torbę po zewnętrznej, żeby było widać, że na zakupy idziesz..

        Polubienie

      • okularnicawkapciach 26 marca 2020 / 09:36

        na szczęście ja mam 6 piekarni w odległości 100 metrów od domu, więc chyba nie zdążą mnie złapać w sobotni poranek!
        o dzięki, chleb bez drożdży, super pomysł. Ja chyba kupię drożdże w proszku, może te nie zniknęły? bo na świeta babka musi być!

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 09:54

        U nas nie ma żadnych drożdży, mam nadzieję, że u siebie znajdziesz.. A jak 6 piekarni to bułek nie zabraknie i zwiać do domu zdążysz ;))

        Polubione przez 1 osoba

      • okularnicawkapciach 26 marca 2020 / 14:23

        ale ja się boję czy na te bułki nikt mi nie kichnął;) a nie podgrzeję ich, ale mój głód normalnego pieczywa jest silniejszy….

        Polubienie

      • Mysza w sieci 26 marca 2020 / 15:09

        Z tym kichaniem nigdy nie ma pewności, ale raczej pracownicy sami są wystraszeni i stosują się do zasad higieny, żaden z kichającym nie będzie pracował..

        Polubienie

  6. wilma47 25 marca 2020 / 20:15

    Ja cieszę się najbardziej, że zdążyłam się zaopatrzyć w … farbę do włosów.
    Inne kosmetyki i lekarstwa mam zawsze w zapasie, ale w ostatni czasie chodziłam na farbę do fryzjera.
    Mogę być nie ostrzyżona, ale jak mam odrosty, to nie mogę na siebie patrzeć.
    Poza tym w domu mi dobrze, am co robić, na albumy jest dużo chętnych.
    Najbardziej brak mi spacerów, ale …łamię zakaz i wychodzę – po 22.00 codziennie spacer ze Ślubnym po moim osiedlu. Nie ma żywej duszy, wczoraj np. spotkaliśmy tylko jedną osobę, która wyszła z psem.
    Współczuję Ci, bo z Małym późnym wieczorem raczej nie wyjdziesz, a dziecko bez spaceru długo nie wytrzyma.

    Polubione przez 2 ludzi

    • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 20:51

      Wychodzimy na balkon, biegamy z piłką po domu, czasem nawet w berka między dwoma pokojami poganiamy.. ale faktycznie większego ruchu brak, a energia u dziecka musi gdzieś znaleźć ujście. Ja na brak zajęć w domu też nie narzekam, jedynie na brak czasu i swobody na to co bym chciała zrobić dla siebie. Nie ma opcji bym mogła w spokoju podziałać dłużej niż 15 minut. Ale nie narzekam, najważniejsze żebyśmy zdrowi byli, a przetrwamy to uziemienie. Farbę do włosów jak najbardziej rozumiem i spacery po 22 też. Trzymajcie się zdrowo i miłej pracy przy albumach życzę 🙂

      Polubienie

  7. 1987 25 marca 2020 / 18:22

    Zawsze staram się robić zapasy kosmetyczne, jeden krem więcej nie zapcha szafki…

    Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 18:47

      Też tak zawsze robiłam, korzystając z promocji. I faktycznie jeden krem miejsca nie zajmie, ale już cztery żele pod prysznic, kremy nawilżające dla dziecka, płyny do mycia dla niego czy pasty do zębów w zapasie.. trochę mi szafkę i półki zapchały. Nie zmarnują się, nawet i przez dłuższy czas.

      Polubienie

    • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 17:58

      Wykorzystam absolutnie wszystko, co mamy, by jak najdłużej nie wychodzić do sklepu.. Tylko jak tą naturę teraz ułagodzić? Pozdrowienia i dla Was 🤗 i zdrowia, wspierajcie się, musimy przetrwać tę izolację..

      Polubione przez 1 osoba

  8. ms.blond 25 marca 2020 / 16:52

    Natura teraz ma swój czas. Pokazała nam kto tu rządzi. Człowiek czuł sie panem na ziemi, a przecież jesteśmy jednym z wielu istnień.

    Polubienie

  9. katasza 25 marca 2020 / 14:15

    Też się cieszę, że zrobiłam drobne zapasy kosmetyczne, na trochę starczy.
    Świeże owoce i warzywa najtrudniej zmagazynować, przynieść duże ilości też trudno, bo to wszystko waży i zajmuje miejsce.
    Pieczywo przeważnie trzymam jakieś zamrożone, przed moim powrotem rodzice przynieśli mi chleb i bułki, potem pewnego dnia tata z zaskoczenia przyniósł kolejny chleb, „niezamówiony”, i teraz mam zapasów jak na wojnę, prawie cała szuflada zamrażalnika. :O W ogóle moi rodzice jakoś za często po tych sklepach chodzą, ale z drugiej strony i tak opcji zamknięcia się w domu nie mają.

    Polubienie

    • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 14:26

      Te zapasy z jednej strony może na wyrost, ale lepiej mieć żeby właśnie za często do sklepu nie chodzić. Dobrze, że masz dostawy, a rodzice czemu nie mogą zostać w domu? U nas też teraz cała szuflada pieczywa, druga mięsa, a dolna mrożonych warzyw. I na pewno nic się nie zmarnuje.

      Polubienie

      • katasza 25 marca 2020 / 15:02

        Ja mam jeszcze awaryjnie słoik cieciorki i dwie paczki soczewicy, wczoraj już był makaron z soczewicą i sosem pomidorowym (z passaty przywiezionej z Niemiec :D).
        No bo praca. Tata to w sumie nie wiem, znając go nie pozwoliłby sobie na przerwę, ale może sporo załatwić przez telefon i internet, ewentualnie podać komuś papiery w drzwiach, mamie ograniczyli kontakt z ludźmi z zewnątrz, ale pojawiać się musi, do domu wszystkiego nie zabierze.

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 15:14

        U nas też i soczewica i ciecierzyca, różne kasze, passata jest, kukurydza w kilku puszkach, groszek, fasola czerwona. Czyli widzę na jakiś czas bez sklepu przetrwamy.. Mój tata taki był odważny do wychodzenia, ale już i on przeniósł się do domu na pracę zdalnie. Mam nadzieję, że Twoja mama będzie bezpieczna. Jak i Wy wszyscy..

        Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 15:49

        U mnie nie ma soczewicy a przydałaby sie zielona na kotlety z buraka 😦

        Polubienie

  10. agajoz 25 marca 2020 / 12:42

    Biedna ta ziemia. Podarowany nam wirus spowoduje lawinowy wzrost plastiku i innych śmierci- rękawiczki, opakowania, do tego litry płynów do dezynfekcji i odkażania. Nie wiem co lepsze

    Polubienie

    • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 12:58

      Część się oczyści, część trzeba będzie zutylizować. Ziemia sama sobie z tym nie poradzi. I fakt, obecna poprawa w środowisku jest chwilowa.. to tylko oddech ziemi, na chwilę, od nas

      Polubienie

  11. Ervisha 25 marca 2020 / 12:30

    Nie ma za co 🙂
    To Rossman też zamknięty? O masz Ci los a chciałam coś kupić….

    Chleb na drożdżach jest prosty.. swego czasu non stop piekłam rózne i wrzucalam przepisy 🙂

    Polubienie

    • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 12:56

      Zależy gdzie, u nas Hebe zamknięte a najchętniej odwiedzałam tę drogerię, do Rossmanna nie zaglądałam i nie zamierzam póki nie będzie takiej konieczności. Także spokojnie sprawdź u siebie 🙂 A co do chleba to jeszcze te drożdże trzeba mieć 😉 akurat to jedyny produkt, którego nie udało mi się zdobyć.. półka w tym miejscu była pusta..

      Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 12:59

        Hebe oferuje wysyłkę za darmo 🙂

        U… ludzie zaczeli piec

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 13:00

        Wysyłkę do paczkomatu czy dostawa do domu? Jakoś teraz wolę paczkomat i w rękawiczkach.. Ci co potrafią to pieką, może to właśnie mobilizacja dla mnie żeby się nauczyć 🙂

        Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 13:02

        Do paczkomatu i do domu… chyba – trzeba sprawdzić 😉

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 13:15

        Poprawiłamz że to moja ulubiona drogeria jest zamknięta. Żeby nie było 🙂 Jak przyjdzie konieczność to sprawdzę.. zapasy kosmetyczne mam minimum na miesiąc.. póki się da, nie wychodzę.

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 13:18

        U nas też nie widziałam, mam jeszcze kilkanaście sztuk które kiedyś dostałam od Zosi i tyle..

        Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 13:23

        Podobno w B. te 100 sztuk zablokowane w systemie

        Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 13:15

        A jakie pieczywo brałaś? Paczkowane?

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 13:20

        Część pieczona na miejscu, część paczkowana, w tym chleb tostowy, może mało zdrowy ale o dłuższej trwałości.. w weekend będą zapiekane tosty na śniadanie..

        Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 13:16

        I powietrze czystsze z tego co piszesz

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 13:24

        Przyjemniej na trochę.. obawiam się, że potem będzie boom, chyba że się świat trochę opamięta..

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 13:37

        Z tego co słyszę, to jeszcze dużo czasu może trwać oczekiwanie..

        Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 14:11

        Na wszytsko przyjdzie odpowiedni czas

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 14:31

        Nic innego nie możemy poradzić, trzeba się uzbroić w cierpliwość..

        Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 15:50

        A nie obawiałaś sie brac cheba pieczonego na miejscu?

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 marca 2020 / 16:24

        Wszędzie gdzie jest pieczony, czy to w markecie czy w piekarni może być to samo.. Zresztą nawet nie pomyślałam że powinnam się obawiać. Co z tych naszych zabezpieczeń, rękawiczek czy maseczek skoro wirus może być wszędzie. Pieczywo zamroziłam, to i mam nadzieję on się tam wymrozi i padnie.

        Polubienie

      • Ervisha 25 marca 2020 / 16:27

        Najważniejsze by było co zjeść

        Polubienie

  12. 365dniwobiektywielg 25 marca 2020 / 11:59

    Ummm… smacznie wygląda

    Polubienie

      • 365dniwobiektywielg 25 marca 2020 / 13:28

        Zapewne. Jak nie posmakuje to nie uwierzę

        Polubienie

      • 365dniwobiektywielg 25 marca 2020 / 13:48

        Ale Ja chcę od Ciebie

        Polubienie

      • 365dniwobiektywielg 25 marca 2020 / 14:17

        A to łakomczuchy😬

        Polubienie

Dodaj komentarz