Trzecia w nocy (już czwarta), a ja nie śpię. I wcale nie dlatego, że nie chcę. Bardzo chcę, ale dziecię właśnie po czwartej turze wymiatania. Wszystkiego z siebie, więc pilnuję, żeby się nie zakrztusiło i robię wszystko, żeby nie zasnąć. Jelitówka jak nic, rano odbierałam telefon od M, że jej syn takowe wymiatanie (po dwóch dniach) zakończył. Nasz od niego, lub od innych zgłaszających chwilę później podobne choróbsko, prezent przejął i oby też szybko do formy wrócił.
Tymczasem w kuchni praca od kilku dni wre. Kafelki ze ścian zerwane, na podłodze leżą już nowe i czekamy aż fuga wyschnie, by zaimpregnować całość.

Nowy piekarnik czeka w korytarzu, zmywarka w salonie przykryta poszewką od kołdry, a ja wśród tego bałaganu próbuję ogarniać codzienność. I polować na posiłki, to w jednym barze, to w drugim, korzystając też z obiadu u rodziców i wczoraj z dobroci u koleżanki. Przy okazji też wymiatam, tyle że biały pył, który pięknie zastępuje dywan na panelach. Zmywam go i zmywam, ale uparcie powraca. Na parapety i szafki już nawet nie patrzę, udając że owej dodatkowej warstwy nie ma. Czymże jest taki pył, pośród pyłu za granicą, o której ani na chwilę nie przestaję myśleć..
rotawirus to wredna rzecz
zdrówka i powrotu do formy (tej remontowej też 😉 )
PolubieniePolubienie
Do tej pory żałuję, że nie wyrobiliśmy się ze szczepieniem przeciwko rotawirusom. Nie wiem czy jest szansa to nadrobić? Dziękuję Ci bardzo, na każdym froncie teraz forma potrzebna 🙂 Tobie też życzę!
PolubieniePolubienie
Zdrówka dla MK, siły i cierpliwości dla Ciebie. Ważne, że jest lepiej i w kwestii remontu też do przodu 🍀
PolubieniePolubienie
Dziękuję Aniu, jest już dużo lepiej 🙂 Powoli MK wraca do formy, lekkie śniadanie zjedzone i brzuch się rozkręca, bo już o słodkie woła 😉 Od nowego tygodnia i remont rusza pełną parą. Miłej niedzieli dla Was, uściski dla Ciebie i pozdrowienia dla TS!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
mam nadzieję,że dziś już będzie lepiej!
PolubieniePolubienie
Jest już dobrze, dziękuję Ci 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj Jelitowka to koszmarne doświadczenie,zwłaszcza u dziecka. Mam nadzieję że już czujecie się lepiej i będą siły do dalszego tworzenia nowej przestrzeni kuchennej.
PolubieniePolubienie
Dziękuję Ci za troskę, nie sądziłam, że aż tak koszmarne i wymagające wielu nakładów sprzątania. Młody przez te 7 lat wymiatał tylko dwa razy i to nie przez jelitówkę. Także przeżycie ekstremalne, ale powoli za nami. Może choć niedzielę uda się z weekendu uratować, a od poniedziałku ciąg dalszy remontowych działań.
PolubieniePolubienie
współczuję… i oby (a może już) szybko to minęło.
PolubieniePolubienie
Jest lepiej, dziękujemy.
PolubieniePolubienie
Współczuję Młodemu, ale, jako, że jest młody szybko mu to minie, takie „sensacje” się u dzieci zdarzają.
Tobie też współczuję tego białego pyłu, ale i też Ci „zazdroszczę”;) kuchni po remoncie.
Trzymajcie się wszyscy, a Młody niech zdrowieje, bo ładna pogoda (podobno) się w tym tygodniu kroi.
PolubieniePolubienie
Jestem jak najbardziej za zdrowieniem i korzystaniem z ładnej pogody:) Młodemu może i szybko minęło, dla mnie ta ciężka noc ciągnęła się w nieskończoność.. Ale grunt, że już lepiej i oby kolejna była spokojniejsza. A biały pył przy tym wszystkim to pikuś, krok po kroku się go w końcu pozbędę. Zdrowie najważniejsze! Ściskamy i pozdrawiamy 🌺
PolubieniePolubienie
Zdrówka i szybkiego zakończenia wymiatania, zarówno u Ciebie jak i u synka!
PolubieniePolubienie
Bardzo Ci dziękuję 🙂 Przyda się dobre i szybkie zakończenie na obu frontach. Choć front zdrowotny zdecydowanie ważniejszy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdecydowanie.
PolubieniePolubienie
Zdrowia i dla Ciebie 🙂🍀🌺
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję 😘
PolubieniePolubienie
👍🙂
PolubieniePolubienie
No widzę, że przyszlo to paskudztwo do was. Współczucia i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Młody niech kisiel wcina, jak lubi. Mi pomógł po koszmarnej nocy.
PolubieniePolubienie
Nie bardzo chce wcinać cokolwiek, dobrze choć że pije rumianek na przemian z elektrolitami i odrobiną odgazowanej coli. Teraz niestety gorączkuje i nie wiadomo czy zbijać, czy lepiej niech organizm walczy.. Dziękuję Ci i zdrowia też dla Ciebie i rodzinki 🌺
PolubieniePolubienie
Biedna Myszka, biedny MK. Jeszcze trochę i będzie jak trzeba. Przytulam 🙂
PolubieniePolubienie
Na to liczę Ewciu:) Na razie wymiatanie zakończone ale gorączka się pojawiła, walczymy..
PolubieniePolubienie
Dziękuję Ci i przytulam jak najmocniej 🤗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdrowia i sił
PolubieniePolubienie
Dziękujemy, dla Was też 🌺
PolubieniePolubienie
Niejaki Salomon posiadał pierścień w którym wygrawerowano najlepsze zdaniem jego współczesnych wskazanie. Brzmiało ono następujęco:
Wszystko przeminie
PolubieniePolubienie
Oto opowieść o tym pierścieniu: https://tatulowe.wordpress.com/2014/02/20/im-wiecej-ciebie-tym-mniej/
PolubieniePolubienie
Dziękuję, przeczytam.
PolubieniePolubienie
W zależności od sytuacji, to plus. Ale też i smutna to sentencja..
PolubieniePolubienie
Zdrówka dla Małego 😊
Później Ci wyśle środek do mycia na ten remontowy brudek. 😌
PolubieniePolubienie
Dziękuję Ci, najgorsze chyba za nami, odsypia teraz zarwaną noc 🙂 A środek mile widziany, choć i mop parowy pójdzie w ruch, jak już będzie wszystko gotowe.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj. 😦 Biedny Młody. I biedna Ty. Umęczycie się oboje. Oby szybko się skończyło!
PolubieniePolubienie
Dobrze, że choć on od razu zasypia.. Jakoś tę połataną noc przetrwa, a ja odeśpię jutro. Jak jelitówka pozwoli;)
PolubieniePolubienie
Oby pozwoliła. 😉
PolubieniePolubienie
Na razie śpi od 7 rano, więc wreszcie 4 godzinki spokoju. Mężuś po elektrolity pojechał do apteki. Ja spałam dziś w kratkę, łącznie 3 godzinki. Damy radę;)
PolubieniePolubienie