Wczoraj wreszcie odzyskaliśmy wolność, całą rodziną. Kwarantanna dla zdrowego dziecka to zuo. Nawet jeśli wrócą lekcje zdalne, liczę, że uziemienie już nas ominie. Młody wypuszczony w plenery skakał jak pasikonik. Pasikonik z zadyszką. Tak mu kondycja siadła. Dla mnie wyczynem było wyjście na kijki z koleżanką i 1,5 godzinna przebieżka w dużym tempie. Wróciłam wykończona, ale z szalejącymi endorfinami i radością, że wreszcie możemy też wyjść na spacer z rodzicami. Młody sprezentował babci ręcznie robiony świecznik, a dziadkowi łyżeczkę do kawy z dedykacją. I dołożył laurkę, gdzie sam mógł wypisać wyuczonymi już literami, wiersz dla dziadków. Oni w podzięce zaprosili na gofry i tylko szkoda, że drugiego wnuczka zabrakło, biedny znów przeziębiony. Wyszedł z ospy, wrócił do przedszkola na trzy dni i apiać gorączka. Nie ma lekko, teraz my kciuki trzymamy, żeby nasz w tym tygodniu niczego nie złapał i żeby nikogo z wirusem w klasie nie było.
Wolność poza domem uczciliśmy też wyjściem do pizzerii, graniem w planszówki, pomiędzy dwoma spacerami i wreszcie naszym wieczorem we dwoje- gdyż syn po zrobieniu 11 tysięcy kroków (na kwarantannie miał 3tyś.) zasnął snem mocnym po 21szej. Ostatni tydzień bez zmęczenia i wybiegania zasypiał około 23-24 (pomimo pobudki o 7), więc i my padaliśmy. Mamy tyle filmów do nadrobienia i praktycznie zero czasu na oglądanie.. A teraz jeszcze za szafki kuchenne się wzięłam, powoli robię czystkę, wyrzucając nieużywane naczynia, jakieś pokrywki, starocie i inne przydasie, więc czasu za dnia będzie jeszcze mniej. Plus, że synek wrócił do szkoły i trochę swobody w domu odzyskałam. Za to po szkole od razu praca domowa i czytanki. Widzę, że tempo nauki wzrasta i coraz trudniejsze teksty maluchy dostają. Dla przykładu Foka Fryderyka – polecam 🙂

Ciekawy artykuł 😀
PolubieniePolubienie
Dziękuję:)
PolubieniePolubienie
Miałam raz kwarantannę będąc zdrową i podziękuję. A jestem dorosła i w sumie lubię siedzieć w domu…
Trudny ten tekst! Wpadło mi do głowy, żeby go pokazać mojemu nauczycielowi języka (bo on jest obcokrajowcem, ale mówi po polsku) z komentarzem, że dzieci w pierwszej klasie takie czytają. 😀
PolubieniePolubienie
Pokaż, pokaż 🙂 i daj proszę znać jak mu poszło czytanie. Niełatwy mamy ten nasz język, zwłaszcza gdy tyle łamańców trafi się w jednym miejscu. A za kwarantannę dziękuję i ja. Teraz mój bratanek na nią trafił i weź wytrzymaj 7 dni w zamknięciu, z dwulatkiem..
PolubieniePolubienie
zupełnie inaczej się żyje, jak nawet są lekcje zdalne, ale po nich można biegać po parku, spacerować po lesie, czy wziąć hulajnogę i ruszyć po osiedlu:)
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie jest różnica! Mały już po dwóch dniach na powietrzu odzyskał kolory i lepiej zasypia 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nudnych czytanek to oni nie mają 🙂
PolubieniePolubienie
Ta akurat jedna z lepszych 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Łamaniec boski, musiałam się ostro skupić, żeby przeczytać ze zrozumieniem 🙂
PolubieniePolubienie
Dla mnie też lekko nie było 🙂 Młody ma ambitny plan nauczyć się tego na pamięć i już tak ze trzy linijki ogarnia 👍
PolubieniePolubienie
jakie podręczniki mają? Elementarz odkrywców?
PolubieniePolubienie
Tak, Foka jest w drugiej części książki. Na końcu i dla chętnych do trenowania wyższego poziomu czytania 🙂
PolubieniePolubienie
Ło matko i córko, Myszko kochana! Przypadkiem się wylogowałam z WordPressa i nie mogłam za skarby świata wrócić z powrotem. Myślałam, że do końca życia się u Ciebie nie odezwę 😢😢😢 Jakimś cudem się udało i mogę Ci powiedzieć, że się ogromnie cieszę z Waszego powrotu na wolność 🙂 i spotkania z rodzinką. Buziaki!
PolubieniePolubienie
Ja się jeszcze bardziej cieszę, że udało Ci się w blogową strefę wrócić 🙂 Dobrze, że cuda się zdarzają! A na wolności jest cudownie, dziś też korzystaliśmy z długiego spaceru. Uściski!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🌞🌞🌞
PolubieniePolubienie
Dzięki za słońce Słoneczko 🌞🙂
PolubieniePolubienie
Wcale się nie dziwię temu pasikonikowi, że śmiga ile się da. Uziemienie to zło.
PolubieniePolubienie
I to jeszcze większe w zdrowiu, bo jak przeziębienie to przynajmniej wiadomo, że siedzisz dla zdrowotności. Pasikonik dziś miał drugą turę skakania, dwie godziny na dworze. Ja też korzystam 🙂
PolubieniePolubienie
I oby tak najdłużej, w tym zdrowiu. Bo i synek, i mama dostają świra od siedzenia w domu non stop. 😉
PolubieniePolubienie
W punkt! Wiesz jak mnie nosi, gdy zbyt długo jestem uziemiona. Za to teraz jakiej werwy dostałam 🙂
PolubieniePolubienie
Wierzę. 🙂 I teraz wiesz, po kim Młodzież ma tyle siły i energii. Gena nie wydłubiesz. 😉
PolubieniePolubienie
Prawda, niezaprzeczalnie.. Późne zasypianie też po mamusi odziedziczył 😉
PolubieniePolubienie
Chyba jestem zmęczona… Zamiast Fiuka przeczytałam coś całkiem innego…
PolubieniePolubienie
Haha 🙂 Niezła by to była czytanka dla dzieci ;))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
*firanki, rany, słownik 😡
PolubieniePolubienie
Zza firanka wygląda Franka 👍
PolubieniePolubienie
Ja bym zapętliła i zza firanka wyglądałaby Fela, nie Flora – Ale i tak bosko.
I gratuluję odzyskania wolności, choć na krótką chwilę.
Czasem mam wrażenie że to takie łapanie haustami powietrza przez tonącego.
PolubieniePolubienie
Bardzo trafne porównanie. Przypominają mi się czasy początków przedszkola, gdzie Młody chodził tydzień i lądował przeziębiony na tydzień w domu. I tak prawie cały rok.
Fela byłaby ok, całość i tak jest niezłym łamańcem językowym 🙂
PolubieniePolubienie