Kwarantanny może już nas do Świąt ominą, ale zdalne chyba nie.. Odgórna decyzja od 20go grudnia, do 9 stycznia trochę wkurzająca. Ale może i bezpieczniej będzie, żeby dziecka nie uziemili tuż przed Wigilią. W sumie Młody ma trochę wolnego aż do Sylwestra, potem ten 6 stycznia, to jakoś przetrwamy, a i przerwa od ekranów w takie wolne dni się przyda.
Powrót do szkoły był dla niego mega radością, poszedł w mikołajowym przebraniu, z brodą i w czerwonej czapie. Zabrał wór ozdób, dziś jeszcze monety na Górę Grosza. Wrócił z nagrodą i dyplomem za pracę plastyczną i prezentami od Mikołaja. Na dokładkę złapał kolejną 6tkę za czytanie, do tego zabawy z kumplami i pełnia szczęścia. Dla mnie byłaby jeszcze większa, gdybyśmy mogli pojechać do rodziców, ale niestety Tata z kaszlem (test negatywny), teraz wiadomość, że Bratanek zaczyna gorączkować. Coraz większy stres, jak to wszystko będzie wyglądało za dwa tygodnie i czy uda nam się wszystkim spotkać.
Grudzień trochę mrozi i byłoby całkiem przyjemnie, gdyby nie zimny wiatr. Jeszcze jak śnieg spadł, chciało się wyjść w ten bajkowy świat. Teraz chętnie bym spod koca nie wychodziła..

Brawo dla Młodzieńca!
W sumie może myślą,żeby dzieci dziadków na święta zaraziły? Ale to chyba już powinno być zdalne. dziwne to zarządzenie.
PolubieniePolubienie
Takie na ostatnią chwilę, ale widać ktoś stwierdził, że się przyda.. Dziękuję Ci serdecznie, brawa przekażę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Brawo dla SYNKA! Za całokształt!
Pozdrawiam dumnych Rodziców! ;-)))))
PolubieniePolubienie
Dziękuję Fusilko! Trzeba być dumnym, póki jest okazja 😉 Sama wiesz, że i różne kwiatki pociechy potrafią potem nawywijać.. Ale kocha się i tak 🙂
PolubieniePolubienie
Gratulacje dla synka 🙂 Możemy się dwoić i troić jednak nie zastąpimy dziecku drugiego dziecka 🙂 My na szczęście od września chodzimy. szkoda tylko że na czas Świąt będzie tak jak będzie. Liczyłam że Wigilie spędzimy un mojej babci bo bez niej to nie Święta.
PolubieniePolubienie
A jak będzie na czas Świąt? Bo może jakieś obostrzenia mi umknęły? Za gratulacje dziękuję i faktycznie towarzystwo dzieci dzieciom niezbędne. Zwłaszcza jedynakom:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeszcze nie wiadomo jak ze Świętami ale czuje że może być różnie.
PolubieniePolubienie
Te decyzje zapadają z dnia na dzień, więc faktycznie wszystko może być..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Brawo, dla młodego zdolniachy;).
To „zdalne” wielu osobom pokomplikowało życie, ale może i na dobre się obróci, bo panuje jakaś dziwna infekcja z katarem, kaszlem, gorączką, więc jak dzieci będą siedzieć w domu, to będzie dla nich bezpieczniej.
Mimo, ze jeszcze nie ma zimy, to jest piekielnie zimno, czego bardzo nie lubię…
Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
W pierwszej klasie łatwo mu być zdolniachą:) Zobaczymy jak dalej pójdzie. U nas zdalne się nie sprawdziło, dla 7 latków to nie jest dobry pomysł. A już kwarantanna zakazująca zdrowemu dziecku wyjścia przez tydzień? Kara największa, choć wiadomo że konieczna. Ale on po tym niewybiegany, niedotleniony, blady z sinymi podkówkami pod oczami. Odporność spada, wyszedł na dwór po takim czasie, w te mrozy, do dzieci i już dziś katar. Nie wiem co gorsze, jak chodził stale to mam wrażenie, że odporność była lepsza. Wszystkich infekcji i tak nie unikniemy, chyba że by zacząć żyć całkiem w zamknięciu. Choć wtedy psychika by wysiadła, na mur beton;) Trzymaj się ciepło i zdrowia dla Ciebie i rodzinki, pozdrawiamy! 🌺
PolubieniePolubienie
Tyle dobrze, że spora część z tego zdalnego to dni wolne. I faktycznie lepiej zdalna szkoła niż jakieś kwarantanny… Ale tym bardziej szkoda, że mu się podoba i tak dobrze mu idzie. 🙂
PolubieniePolubienie
No właśnie tego czasu szkoda, na pracę tam i na zacieśnianie więzi.. Co to za życie przed ekranem? Choć ze względów zdrowotnych lepiej takie, niż..’wiadomo. Te wolne dni też by człowiek chciał jakoś fajnie spędzić, a tu limity, pozamykane atrakcje i strach gdzieś wyjechać. Nic to, jakoś trzeba przetrwać 🙂
PolubieniePolubienie
Narzeka się, że teraz dzieci i młodzież są przyklejeni do ekranów, a tu są do nich zmuszeni…
Ciekawi mnie, jak z tymi limitami będzie w praktyce – w zeszłym tygodniu byłam na kręglach i w barze i nie sądzę, żeby ktoś liczył wchodzących, a jakieś limity już obowiązywały. My tam akurat wszyscy zaszczepieni, więc byśmy się nie wliczali, ale oczywiście nikt tego nie weryfikował (gdyby spróbowali, byłyby na pewno awantury). Do tego żadne maseczki ani dystanse nie obowiązywały. Więc jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to można się zastanawiać.
PolubieniePolubienie
Tak naprawdę szkoły mogłyby być otwarte, przedszkola i żłobki przecież są i będą. A i tam dzieci i nauczyciele są narażeni.. Zresztą mam wrażenie, że wszędzie i dużo osób już się chyba z tym pogodziło. Albo ludzie mają już taki przesyt, że maseczki idą w kąt, weryfikacji szczepionych nie ma, medycyna i tak nie wyrabia. To co robić? Zamknąć się w domu na trzy spusty i siedzieć tam dwa lata nie da rady. Oczywiście trzeba iść w ten świat rozsądnie i trochę siebie i innych jednak chronić..
PolubieniePolubienie
Zdolna bestia z Waszego Młodego! 🖤
PolubieniePolubienie
Dziękuję za dobre słowo 🙂 Na razie jakoś samo mu tak idzie, procentuje też dobre przygotowanie w przedszkolu. Kolega Młodego, który w zerówce nie miał żadnej pracy z książkami, literami, czy z angielskim teraz sobie nie radzi i musi nadganiać.
PolubieniePolubienie
I szkoda mi tych dzieciaków, które muszą nadganiać. 😦 To na pewno dla nich bardzo stresujące. 😦
PolubieniePolubienie
Jest i to bardzo, do tego dochodzi poczucie bycia gorszym. Choć na szczęście nasza wychowawczyni wyłapuje takie różnice i na lekcjach wyrównawczych bierze maluchy w obroty – ale łagodnie 🙂
PolubieniePolubienie
I super. Niech wyrównuje różnice, a będzie dobrze. 😉
PolubieniePolubienie
Ma do tego dar i świetne podejście. Nie zostawia dzieci słabszych i to duży plus 🙂
PolubieniePolubienie
6 z czytania, dyplomy i nagrody… Brawo. Zdolny synuś 🙂
PolubieniePolubienie
Oby mu tak zostało. Wiesz, później dziewczyny i imprezy robią się ważniejsze 😉
PolubieniePolubienie