Nowy tydzień rozkręcił znowu tempo każdego dnia. Pranie po podróży, zakupy i tyle dobrego, że Zosia obdarowała nas kotletami to przynajmniej obiad na poniedziałek był z głowy. Dzięki temu znalazł się czas na wizytę u rodziców i dojazd do fryzjerki. Niby jeszcze nie miałam potrzeby, ale dostałam wieści, że od października podwaja cenę za strzyżenie – dwukrotnie. Taki lajf. Fryz więc teraz zwiewny, krótszy i samoistnie kręcący się, przez co poszły w odstawkę ulubione przeze mnie ostatnio sprężynki – invisi bobble. Do tej pory kitkę wiązałam gumkami, potem jedną taką dostałam od sąsiadki i tak się zaczęło. Obejrzeliśmy też program o twórczyni owego cuda. Założyła firmę i produkcję dzięki temu, że spieszyła się na imprezę, nie miała nic innego pod ręką i związała włosy sprężyną od telefonu stacjonarnego. Potem zauważyła, że przy zdejmowaniu nie wyrwał się ani jeden włos, na dokładkę wiązanie było wygodne.
I tak to rodzą się genialne pomysły.

Po południu za to ja musiałam wymyślać i pomóc realizować pomysł na konkurs dla Młodego do szkoły. Konkurs polega na stworzeniu kaligramu, czyli zobrazowaniu znaczenia wybranego z języka angielskiego wyrazu. Na tapetę poszło Birthday, Pencil Box, ale w ostateczności wybraliśmy inne słowo. MK tworzy, ja podsuwam materiały i nadzoruję by praca w całości jakoś wyglądała. Poklejone łapki potrafią bowiem załatwić każdą czystą kartkę i nie tylko;)
Życie bez niespodzianek… co to za życie.
Synka tylko delikatnie nadzoruj, facet ma być samodzielny 🙂
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ma? Znam wiele przykładów niesamodzielnych facetów, którzy nieźle się w życiu ustawili 😉 Ale zdecydowanie jestem za samodzielnością. U każdego. Choć też i za umiejętnością poproszenia o pomoc, kiedy już naprawdę poradzić sobie nie można. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
moja podniosła na wiosnę, mam nadzieję,że teraz nie podniesie. Pójdę w październiku lekko podciąć:)
PolubieniePolubienie
Raczej już nie podniesie, chyba, że w nowym roku. Moja właśnie na wiosnę po lockdown’ie zostawiła ceny i teraz się ocknęła. Co do Twoich włosów, to bardzo ładnie Ci w dłuższych 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
a dziękuję, dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
A proszę proszę, czysta prawda 🙂
PolubieniePolubienie
Też lubiłam te sprężynki 😊
PolubieniePolubienie
Kto wie, jeśli jeszcze kiedyś włosy zapuścisz, może do nich wrócisz 🙂
PolubieniePolubienie
Ja to mam słomiany zapał. Co zapuszczę na tyle, że mogę związać w kitkę, to za moment ścinam na krótko. 😄
PolubieniePolubienie
Zaczynam i u siebie widzieć tę tendencję 😉 Nie żebym miała coś przeciwko długim, ale kiedy przestają się układać i tylko kitka zostaje, wtedy chcę odmiany..
PolubieniePolubienie
Wszystko ma swój czas. 😊
PolubieniePolubienie
Co racja to racja 🙂
PolubieniePolubienie
O, super historia – sama też używam, ale nie wiedziałam, że powstały w taki sposób. 😀 PS. Ten dwukrotny wzrost cen u fryzjera trochę mnie zszokowal – dwa razy?! Niewiarygodne.
PolubieniePolubienie
Moja fryzjerka chyba zauważyła, że wszyscy dookoła mają już wyższe ceny i stwierdziła, że ona też chce 😉 O sprężynkach i ja bym nic nie wiedziała, gdyby nie Galileo poświęcone temu tematowi. Swoją drogą właścicielka firmy bardzo młoda, sympatyczna i rozszerza asortyment o jakieś wsuwki i spinki. Niech jej się wiedzie 🙂
PolubieniePolubienie
Lubię te gumki, faktycznie nie robią włosom krzywdy. Można je zalać gorącą wodą i one się zmniejszą – zwykłe jakoś szybko mi się rozciągały. I można w nich iść do wody i nie ma problemu, że nasiąkną wodą.
Ale nie trzymają rewelacyjnie, zsuwają się. Pamiętam, że jedną moją znajomą to złościło, że one mi tak zjeżdżają zamiast mocno trzymać te włosy i mówiła, że ma ochotę mi ją zdjąć. 😀
PolubieniePolubienie
Też doceniłam, że nie nasiąkają wodą i szybko schną po kąpieli w jeziorze. Ale o patencie z gorącą wodą nie słyszałam, wykorzystam 🙂 Trochę może się i zsuwają, ale to poprawiam, mocniej zaplączę i jest ok 🙂
PolubieniePolubienie
Gdzieś to przeczytałam i co jakiś czas tak robię, bo mi się jednak rozciągają z czasem. 🙂 Nie mam tych oryginalnych (chyba), ale sposób zdaje się był właśnie dla nich.
Jak mam duży problem z trzymaniem, to też właśnie więcej razy owijam. 🙂
PolubieniePolubienie
U mnie jedna nie jest z invisi i widzę różnicę, te oryginalne są jakby mocniejsze, mniej się rozciągają. Ale jak coś i na nich patent z wrzątkiem wypróbuję 🙂
PolubieniePolubienie
Spróbuj na jednej, jakby coś nie wyszło to nie chcę być winna straty gumek. 😛 Chociaż u mnie działa. 😀
PolubieniePolubienie
Spokojnie, będzie dobrze 🙂 Mam więcej sztuk, najwyżej jedna pójdzie na testy i zobaczymy..
PolubieniePolubienie
Ale jak u Ciebie działa, to i u mnie zadziałać powinno 🙂
PolubieniePolubienie
Raz spróbowałam takiej gumki ale u mnie nie zdala egzamimu 😦 a prace młodego zobaczymy?:)
PolubieniePolubienie
Jak skończy zobaczymy, termin oddawania prac jest do piątku 🙂 Do moich włosów sprężynki sprawdzają się świetnie i faktycznie nie wyrywają ich i nie łamią tak jak zwykłe gumki.
PolubieniePolubienie
Mnie te gumki nie przekonały. Mam ciężkie długie włosy i one nie dźwigają ich ciężaru.
Może powinnam też się wybrać jak strzyżenie skoro cena ma wzrosnąć?
PolubieniePolubienie
Może to tylko u mojej rośnie, bo ona długo trzymała niską cenę. Większość fryzjerek podniosła ceny jeszcze na wiosnę. Faktycznie do grubych i ciężkich włosów sprężynki mogą nie zdać egzaminu, do moich są idealne 🙂
PolubieniePolubienie