Cztery dni wypełnione po brzegi od rana, do późnego wieczora. Intensywne wyjazdowo, nad jezioro do rodziców, z letnią pogodą w tle. Z moczeniem nóg, zabawą na plaży, puszczaniem samolotu i grą w piłkę. Spotkaniem ze znajomymi i ich dziećmi, którzy nad jeziorem zakotwiczyli na dłużej. Dzień wakacyjny, jak z bajki..

W piątek Mężu w pracy, a nas z Małym wzięło na porządki. Wycieranie kurzy, odkurzanie dywanu i wreszcie ruszenie zastałego pod książkami regału. Nawet nie wiedziałam ile ich się tam nazbierało. Część z nich poszła do piwnicy, część będzie na sprzedaż, część pójdzie w podarku dla Mamy i Zosi. Części absolutnie nie mogę się pozbyć, bo to moje skarby, nie do ruszenia (cała Chmielewska, Jeżycjada, L.M. Montgomery, Sienkiewicz, Nurowska, Kosmowska, Jane Austen, Grochola, Brown i dużo lektur). Ale i tak trochę miejsca, na pudełka z grami i klockami Małego, się odblokowało. Od razu luźniej na dywanie, ład większy w pokoju i lepsza dostępność do zabawek.
Sobota to 7 urodziny Tymka, sąsiada z góry, który całą ferajnę do wielkiej sali zabaw zaprosił. Zabawa bez limitu czasowego i gdyby nie nasz rozsądek, chłopaki szaleliby do zamknięcia lokalu. W ciągu czterech godzin zdążyli się wyskakać na trampolinach, pozjeżdżać na tyrolce, nurkować w kulkach, piankach i wspinać się do woli w małpim gaju. Dobrze, że w międzyczasie trafił się posiłek, a tort i słodycze na deser były mile widziane. Maluchy wyszły rozbawione, z mokrymi włosami i niedosytem, więc jeszcze lecieliśmy z Małym grać w piłkę w parku. Niedziela była podobna, pod względem intensywności, ale o niej w następnym wpisie. Na chwilę obecną Mały jeszcze nie śpi, a niedługo 22ga. Ma niewyczerpane pokłady energii. Młodość to jej niesamowite źródło.

my mamy 3 szafy z ksiazkami. w zasadzie mam tylko 1 półkę wolną już. boje sie co sie stanie jak sie zapełni..
PolubieniePolubienie
Są jeszcze parapety. Albo czytnik 👍
PolubieniePolubienie
Pięknie 🙂 Zapraszam do mnie https://flowersblossominthewintertime.blogspot.com
PolubieniePolubienie
Miło 🙂 Dziękuję za zaproszenie, już zaglądałam. Bieszczady to dla nas marzenie! Trochę tam mamy daleko..
PolubieniePolubienie
Regały z książkami ruszam bardzo niechętnie.
Bo z tymi książkami jest tak dziwnie, jakoś się mieszczą, a jak się je wyjmie i np. wytrze z kurzu, to już za żadne skarby nie zmieszczą się ponownie na to samo miejsce;(. Puchną czy co?;).
Zaczynam mieć nadzieję, ze pogoda nas zechce trochę porozpieszczać;).
Uściski:).
PolubieniePolubienie
Tak! dokładnie tak się z książkami dzieje. Pęcznieją po wyjęciu:) A już żeby zrobić miejsce na pudełka z grami i puzzlami trzeba było się części całkowicie z domu pozbyć. Nadzieję na dobrą pogodę mam i ja, tylko oby nie zakończyła swej działalności w lipcu czy w sierpniu. Ty już urlop nadmorski miałaś, my też chcemy:) Serdeczności!
PolubieniePolubienie
Ileż tam możliwości, a nam trzepak musiał wystarczyć :-)))
PolubieniePolubienie
I o dziwo wystarczał:) Ale też tak sobie pomyślałam, że szkoda że nie było tak fajnych placów zabaw. Czasem tylko jakaś drabinka, czy huśtawka się trafiła. Mimo wszystko była kreatywność, guma do skakania, a w miejsce małpiego gaju płoty i drzewa do wspinaczki 🙂
PolubieniePolubienie
👍👍👍
PolubieniePolubienie
👍🙂👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jaka niespożyta energia tkwi w MK 🙂 Dzieci są jak wulkan, MK to potwierdza. Fajnie spędzony wolny czas, zupełnie jak wakacyjny i pogoda dopisała. Dobrego tygodnia 🙂
PolubieniePolubienie
Tą energią mógłby obdzielić niejednego 🙂 Czasami przy nim wysiadamy. Dosłownie, na ławce. Można powiedzieć, że namiastka wakacji już była. Chce się więcej 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobrego i dla Ciebie 🤗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mieliście bardzo udany weekend. Super👍
PolubieniePolubienie
Dużo dzięki temu że pogoda dopisała. I wiadomo, zaproszenie do kumpla miało moc 😉 Mam nadzieję że odpoczęłaś w te kilka dni..
PolubieniePolubienie
Niestety ja raczej nie. Zapalenie ucha u młodego skutecznie mi to udaremniło.
PolubieniePolubienie
Uu współczuję i Młodemu i Wam, bo to ciężko się wraz z dzieckiem przeżywa..
PolubieniePolubienie
Najważniejsze, że weekend udany 🙂
PolubieniePolubienie
Pełen atrakcji, ale i na odpoczynek znalazł się czas 🙂
PolubieniePolubienie
A potem kolejne atrakcje?;D
PolubieniePolubienie
W niedzielę były 🙂 W tygodniu atrakcją jest przedszkole i jeśli pogoda to potem plac zabaw..
PolubieniePolubienie
Super 😉
PolubieniePolubienie
Zawsze coś się znajdzie, nudy nie ma 😉
PolubieniePolubienie
To mieliście udany weekend. 🙂 Pogoda w ostatnich dniach jest piękna i wakacyjna.
Wysokie te wieże. 🙂
A tej tyrolki i trampolin to bym dzieciom zazdrościła – mimo wątpliwości, czy na dorosłą tyrolkę wystarczyłoby mi odwagi. 😛
PolubieniePolubienie
Tej dla dorosłych jeszcze nie próbowałam i też mam raczej obawy. Ale kto wie, może się kiedyś skuszę i Ty też 🙂 Weekend bardzo fajny, a pogoda trwa.. fajnie jakby już taka została.
PolubieniePolubienie
O tak, taka by i mnie pasowała. Ani cieplej, ani zimniej. 🙂
Zawsze, kiedy mam gdzieś pod ręką park linowy, myślę, że może bym w końcu poszła i nigdy nie idę. 😀 Tak naprawdę mam park linowy blisko siebie, ale tam większa szansa, że mnie zobaczy ktoś znajomy, a nie wiem, czy nie spanikuję w trakcie. 😀
PolubieniePolubienie
To może wybierz się z kimś znajomym, nie będzie zaskoczenia, a na dokładkę okaże się, że nie tylko Ty masz obawy 🙂 Mnie już do takich parków średnio ciągnie, niech Mały śmiga, teraz jego pora 🙂
PolubieniePolubienie
My tak właśnie z koleżanką często spoglądamy na te parki linowe. 😀 Któraś musiałaby być bardziej zdeterminowana. 😉 Ona ma chyba mniejsze obawy.
Kolega z pracy mi kiedyś opowiadał, że też się bał, a w końcu poszedł.
Ja się zawsze bałam wysokości. Teraz patrzę na te różne atrakcje wspinaczkowe dla dzieci i myślę, że to super, ale nie wiem, czy jako dziecko bym weszła. 😉
PolubieniePolubienie
Jak ma mniejsze, to niech Cię ciągnie na tyrolkę. Razem raźniej i przy okazji trudniej się wycofać 😉 Jako dziecko nie miałam lęku wychodzić na balkon na 12 piętrze wieżowca, teraz już z piątego strach wyjrzeć;)
PolubieniePolubienie
Ja zazdroszczę dzieciom tej energii;) pogoda nam dopisała!
PolubieniePolubienie
Przydałoby się i nam więcej tej energii 🙂 Po takich intensywnych dniach teraz nic tylko zalec i odpoczywać. A tu poniedziałek wzywa domowymi obowiązkami i nie ma jak!
PolubieniePolubienie
O! Takie babki z piasku tez pamiętam z dzieciństwa, a kiedy to było! :-))))))))))
Pozdrawianki!
PolubieniePolubienie
Mam wrażenie, że my dzieciństwo na nowo przeżywamy 😉 Uściski Fusilko!
PolubieniePolubienie
Pogoda rzeczywiście bardzo się udała i można było poczuć namiastkę wakacji 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie, ten początek czerwca zrekompensował zimne majowe dni. Jak dla mnie takie 22-24 stopnie i słońce mogłyby zostać do końca wakacji 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sama bym się tam pobawila 😂
PolubieniePolubienie
Mnie też pokusiło i skakałam na trampolinach 🙂 Ale grzecznie dano mi do zrozumienia, że 38 to jednak jeszcze za duży rozmiar;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie prawda, w sam raz. oni po prostu tez chcieli by poskakac, zazdroscili 😀
PolubieniePolubienie
Pewnie tak 🙂 Choć i wytrzymałość trampoliny brali pod uwagę 😉
PolubieniePolubienie
no właśnie ja też przez te 4 dni czułam się bardzo wakacyjnie 😉
PolubieniePolubienie
Tak właśnie było, gorąco, swobodnie i bardzo zabawowo 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba