Urodziny Bratanka trafiły na dzień z dobrą pogodą. Taką przy której można poszaleć na placu zabaw, pospacerować w lesie i załapać się na gofry pod gołym niebem. Jedyny minus, że na ten sam pomysł spędzania czasu wpada wówczas pół miasta. Nic dziwnego, każdy już ciepłej wiosny spragniony.
A gdy chłodniej się robi, znów zmykamy w cztery ściany i szukamy pomysłów, jak tu przy dziecku, w kolejnym tygodniu bez przedszkola, nie zwariować. Tym razem padło na wspólne pieczenie babeczek i intensywne dekorowanie ich lukrem z kolorową posypką.

Ku uciesze chłopaków i mej zgryzocie, jak odrobinę zjeść ale żeby w boczki nie poszło;) Co do boczków, to obrany kierunek powoli daje efekty. Dopięłam się ostatnio w spodnie, w które już dawno nie wchodziłam, a w ulubionej koszuli zrobiło się troszkę luźniej. Byle to utrzymać, najlepiej na stałe, dołożyć do tego spacery, trochę ruchu i będzie dobrze. Kiedy zrobi się cieplej, łatwiej będzie umykać od pokus i spędzać jeszcze więcej czasu poza domem.

Mmmm, babeczki. Boczki znikną latem (na to liczę), a babeczki powinno sie jeść dla zdrowotności. Idę przeszukać szufladę z przekąskami, ale chyba niczego tam nie znajdę 😦 Przytulaski
PolubieniePolubienie
Też liczę na lato i zupełnie inny wtedy tryb jedzenia, ruchu. Ale już i tak jest lepiej, więc trzy babeczki niestraszne 🙂 Ciekawe czy coś znalazłaś do przegryzienia. Uściski i spokojnego wieczoru!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Resztkę orzeszków… nawet nie poczułam, że mam coś w pysku 😦 Odściskuję i wzajemnie życzę
PolubieniePolubienie
Trzeba było rach ciach ciacho na muffinki zakręcić i po 25 minutach gotowe 🙂 Dziękuję!
PolubieniePolubienie
Bezpiecznie i miło 🙂
PolubieniePolubienie
I rodzinnie 🙂
PolubieniePolubienie
wspaniale ❤
PolubieniePolubienie
🙂🤗🌺
PolubieniePolubienie
Jak mija weekend?
PolubieniePolubienie
Intensywnie 🙂
PolubieniePolubienie
A jak u Ciebie?
PolubieniePolubienie
źle
PolubieniePolubienie
Szkoda, chciałabym by było dobrze..
PolubieniePolubienie
❤
PolubieniePolubienie
🤗
PolubieniePolubienie
😦
PolubieniePolubienie
Piękny wypiek Myszko 🙂 Mają chłopaki radość, a Ty masz próbę charakteru i okazuje się, że dzielna jesteś bardzo. Tylko trzy babeczki zjadłaś! No no, podziw wielki 🙂
U nas zimno, śnieg sypie na przemian z deszczem, psiepsioły przemoczone, brr 😦
Ciepełka życzę!!!
PolubieniePolubienie
Biedne psiepsioły, też już spragnione ciepłej wiosny, jako i my 🌞 Słońca u nas ostatnio dużo, ale chłodem wieje że hej. Ciekawe czy i śnieg, jak u Was powróci? Oby nie! Jak się całkiem ociepli, będzie łatwiej z tymi próbami charakteru 😉 Uściski Aniu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂 🙂 🙂
PolubieniePolubienie
🙂🌺🍀
PolubieniePolubienie
nasz region jest poszkodowany pogodowo, ciągle zimno, a mi się marzy by wyjechać za miasto nad jeziora…
PolubieniePolubienie
U nas niby słońce, a chłód aż głowę mrozi! I cóż z tego, że pokazuje 8 stopni na plusie. O jeziorach jeszcze się trochę pomarzy..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
u mnie dziś 5 kresek…
PolubieniePolubienie
Pamiętam, że w Twoich rejonach zawsze zimniej. Taki to już zakątek masz wietrzny od tej Zatoki Gdańskiej..
PolubieniePolubienie
oj zjadłabym gofra w plenerze 😉
PolubieniePolubienie
Jak się psinka wykuruje wyskoczcie do centrum miasta, tam na pewno są dostępne 🙂
PolubieniePolubienie
Oj kusisz słodkościami, kusisz! Chyba schrupię wielkanocnego zajączka zamiast….! :-)))
PolubieniePolubienie
Chrup chrup, u Ciebie rower jest lekiem na każde nadmiarowe kalorie 🙂
PolubieniePolubienie
W cieplejsze dni łatwiej i zorganizować czas dziecku, i zapewnić więcej ruchu sobie, poza domem do tego podjadanie nie kusi… chyba że lody. 🙂
PolubieniePolubienie
Lody już zaczynają kusić 🙂 W weekend nie kupiliśmy tylko ze względu na Małego, bo jak my byśmy zjedli to i on by chciał. A jednak trochę jeszcze za zimno..
PolubieniePolubienie
To był jakiś hamulec. 🙂
Ja się już skusiłam, ale w domu. A też powinnam uważać, bo mnie potem w gardle drapie.
PolubieniePolubienie
Najlepszy hamulec z możliwych 🙂 Też miałam taki etap, że gardło szybko wysiadało, potem zaczęłam brać zestaw witamin, probiotyki i odporność się polepszyła.
PolubieniePolubienie
Podoba mi się żarcik z Fb.
zapytano Rumcajsa, jak on to robi, że nie zachorował na Covida …
– Nic nie robię.- odpowiedział W lesie byłem…
Może jego sposób na zachowanie zdrowia jest warty upowszechnienia?
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie jest warty! Żeby jeszcze tylko w tym lesie cieplej było. Ale nic to, niedługo będzie.
PolubieniePolubienie
Jakie piękne łakocie:)
PolubieniePolubienie
Zjadłam trzy sztuki z 20 dostępnych i to nie w jeden dzień, a w trzy. Nie jest tak źle jak na moje możliwości 😉 Efekty powoli stają się odczuwalne, choć łączę siły w dłuższych przerwach, stałych porach i jednak 4 posiłkach. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. A jak tam u Ciebie? 🙂
PolubieniePolubienie
Pięknie, cieszę się bardzo:)
A u mnie były chwilę zwątpienia, poddania się. Ale jedna Pani skutecznie i nieświadomie te chwilę przepedzila 🙂
PolubieniePolubienie
Też mam momenty odpuszczania, ale potem wracamy na dobrą drogę, a o to chodzi 🙂 Ta droga w końcu staje się normą. Dasz radę!
PolubieniePolubienie
Obie damy!
PolubieniePolubienie
Pewnie, że tak 🙂 U mnie dziś pomidorowa bez mięsa, na drugie modra kapusta i ziemniaczki, jajka już ugotowane, surówka w toku. Rano kanapka z hummusem, pomidorem i ogórkiem.
PolubieniePolubienie
A u mnie na śniadanko pasta z jajeczek, obiadek mam sznycelki bez papierki na parze zrobione i fasolke żółta plus ziemniaczki hihi 🙂
PolubieniePolubienie
O widzisz, muszę tego garnka do gotowania na parze poszukać 🙂 Pyszności u Ciebie!
PolubieniePolubienie
Zrobiłaś zdjęcie „1 dnia”?
PolubieniePolubienie
Aj zapomniałam! Teraz przy Małym w domu nie mam głowy do niczego.. Ale po pasku widzę, że jest luźniej 🙂
PolubieniePolubienie
Cudownie:)
PolubieniePolubienie
To pewnie taki bonus na start 😉 potem się zatrzyma, ale dobre i to.
PolubieniePolubienie
Nie zatrzyma się, będzie leciało cały czas. Może troszkę wolniej. Ale organizm zapamięta i nauczy się jak jeść, ile i już nie wróci brzuszek do Ciebie. Możesz się z nim pożegnać raz na zawsze 😻
PolubieniePolubienie
Byłoby super, ale warunek jest taki żeby się trzymać w ryzach. A to się nie zawsze udaje 😉 Ta nauka też pewnie trochę potrwa..
PolubieniePolubienie
Wiesz wydaje mi się , ze organizm przyzwyczaja się dość szybko. Przynajmniej u mnie i znaj. Tak było.
Jeśli zdarza mi sie dni „wolne” i jem „normalnie” waga, cm ani drgnie. Pod warunkiem ze nie rzucam się na 3tabliczki czekolady i 5 schabowych 😌
PolubieniePolubienie
To fakt, taki skok na większe ilości i słodkości może zniwelować dużo starań. Mam nadzieję, że przestawię się i ja, w miarę szybko 🙂
PolubieniePolubienie
O tak, teraz, gdy chłodniej, zdecydowanie trudno uciekać od pokus… I jeszcze smaka zrobiłaś zdjęciem. 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobrze, że zdjęcie jest mało kaloryczne 😉 Jakoś dałam radę się oprzeć, większość pochłonęli moi panowie.
PolubieniePolubienie