Nie ma to, jak wyjechać na cztery dni i wrócić po dziewięciu. Tak to nam się przedłużyło świętowanie u Zosi. Mieliśmy wracać przed Sylwestrem, ale znajomym, z którymi miało być spotkanie, zmieniły się plany rodzinne i zostaliśmy. Miało to swoje plusy, kompletny luz, odpoczynek od gotowania, filmy, czytanie i trochę swobody dla nas, gdy Babcia zajmowała się Małym. Czas wypełniony spacerami po lesie i po miasteczku..

Trafiła się też podróż sentymentalna na odnowiony dworzec, z którego Mąż przez ponad rok kursował do mnie. I na który ja, jak na skrzydłach dojeżdżałam, by wpaść w jego ramiona. Nacieszyliśmy się obecnością Zosi, a i wspólny, domowy Sylwester był całkiem sympatyczny. Sałatka meksykańska, pomimo braku niektórych przypraw, teściowej smakowała. Udało się potańczyć z Mężem i z Małym, który w swej wytrwałości mógłby bez problemu przetańczyć nas do rana. Było pierwsze, wspólne z nim, oglądanie fajerwerków i po porządnym odespaniu powrót do domu, za którym zdążyliśmy się stęsknić.
A w domu za to stęsknione podlewania kwiaty, rybki, których jakoś więcej się zrobiło. I nie wiadomo skąd warstwy kurzu, od razu mobilizujące do działania. O praniu nawet nie wspominam, bo jestem już po czwartym. Ale do tego dołożyło się dzisiejsze szaleństwo na śniegu, którego wreszcie się doczekaliśmy. Zaczęło się nieśmiało, od drobinek na roślinach..

A skończyło na sankach i pierwszych zjazdach z pobliskich górek. Nadrobiliśmy też spotkanie z rodzicami i rodziną Brata, wędrując ponad 1.5 godziny wśród padających płatków śniegu. Także Nowy Rok przywitany pozytywnie i fajnie by było, gdyby ciąg dalszy miał podobny klimat..
Bardzo ciekawy wpis
PolubieniePolubienie
Dziękuję
PolubieniePolubienie
Jak ja pamiętam taką jazdę na sankach. To były czasy 😊 miło powspominać. Wy spędziliście super czas. Takie chwile są najcudowniejsze. Troszkę powrotu do dawnych lat, to aż się ciepłej robi. Jeszcze jak tam byliście to super 🙂
PolubieniePolubienie
Były czasy i były zimy, tak pełne śniegu, że było po czym na tych sankach jeździć 🙂 Nasz świąteczny urlop faktycznie był udany, ale powiem Ci że bardzo brakowało i nadal nam brakuje wyjazdu w góry. Choć tam teraz też nie to samo co przed wirusem. Trzeba czekać na lepszy czas, uściski dla Ciebie 🤗
PolubieniePolubienie
Na Lubelszczyźnie dalej jesień, ale ja za zimą nie tęsknię!
PolubieniePolubienie
U nas też już jesiennie, raptem jeden dzień śniegowej zimy był.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czytam te noworoczne relacje. Wszyscy tak dobrze zaczęli rok – musi on w końcu przynieść coś dobrego. Choć tego minionego tak zupełnie bym nie przekreślała 🙂
PolubieniePolubienie
Bo tak naprawdę nie był taki zły, wbrew epidemii dla nas był to rok najzdrowszy (oby i kolejny taki został), pełen czasu dla rodziny, zmiany wartości i przemyśleń. Na ten nowy wszyscy liczą, a co przyniesie? Zobaczymy:) Dużo szczęścia Ci życzę Królowo Karo 🙂
PolubieniePolubienie
Dziewięć dni w gościnie … no no… to naprawdę musiało być extra:) Fajnie mieć taką ostoję, gdzie jest się mile widzianym i nikt nie pyta, kiedy wracasz do domu:)
Śniegu zazdroszczę, bo u mnie tylko de4szcz i nic nie zapowiada zmiany.
Pozdrawiam serdecznie w nowym roku.
PolubieniePolubienie
Nie dość, że nie pyta o powrót, to jeszcze namawia do dłuższej wizyty:) Śnieg był tylko jeden dzień, ale zdążyliśmy na sanki, więc można powiedzieć że zima zaliczona. Dziękuję za pozdrowienia, wszystkiego dobrego dla Ciebie w nowym roku 🙂
PolubieniePolubienie
No! Wreszcie udało mi się wejść do Ciebie, co za radość! Bo radość ogarnia mnie kiedy czytam takie pozytywne, radosne, pełne nadziei wpisy Myszko kochana! Niech cały rok taki dobry, wesoły będzie i zdrowy przede wszystkim. MK ma energii za kilku książąt, niech ma ją gdzie wyładować. I jeszcze najważniejsze „niech” – niech wróci normalność jak najszybciej! Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
Oj, a cóż to były za kłopoty techniczne, że się dostać nie mogłaś? Najważniejsze, że już wszystko działa 🙂 Dziękuję Ci za życzenia, bardzo już wszyscy marzą, żeby się spełniały. MK też, nawet pytał kiedy będziemy mogli na podgrzewany basen pojechać (co roku zimą pływaliśmy), kiedy w góry? A to do dziadków do domu, na salę zabaw, w podróż. Żyć się chce i korzystać z życia! Buziaki dla Was i uściski 🤗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Od dawna mam problem z wejściem na wordpressowe blogi, na swój też 😦 Muszę kilka razy próbować, zanim uda się zostawić ślad. Na bloggera wchodzę bez problemu z telefonu, a tu – nie. Nie można mieć wszystkiego 😉 za którymś razem się udaje 🙂
Masz szczęście, że możecie z MK jechać nad jezioro i w inne piękne miejsca. Buziaki styczniowe ❤
PolubieniePolubienie
To chyba coś na łączach, z netem, albo telefon trzeba by zmienić (w przyszłości) na nowszy i z lepszymi parametrami. U mnie otwierają się wszystkie blogowe strony, ale z bloggera nie zawsze mam komentarze na bieżąco. A z Twojej strony nie dostaję powiadomień o nowym wpisie i o odpowiedzi na komentarz. Muszę zaglądać tam osobno, także odwiedzam Cię często, by sprawdzić 🙂 Trzymam kciuki, żeby działały Ci wszystkie strony. Wyjazdy w różne rejony doceniam i buziaki wzajemne przesyłam 🤗🌺
PolubieniePolubienie
Myszko, wejdź na stronę Bon Prix, pooglądaj katalogi, bo można, swetrów jest dużo.
PolubieniePolubienie
To na pewno, ale ją jakoś nie umiem tak kupować.. Wolę przymierzyć, dotknąć materiał i nie stresować się zwrotem, w razie W 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W Bon Prixie kupuję od bardzo dawna, raz tylko odsyłałam spodnie zamówione dla MS (Moje Szczęście 🙂 ) , bo jakieś za małe przysłali, jakby rozmiary ktoś nieprzytomny przyczepiał. Poza tym wiem, że ich rozmiar jest dla mnie akurat.
PolubieniePolubienie
Musiałbym zamówić po raz pierwszy, żeby właśnie w te ich rozmiary się wpasować.. Ale ile razy próbuję, to odpuszczam, bo się w zwroty nie chcę pakować. Dobrze, że Tobie ten sklep pasuje 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może udałoby Ci się spróbować z opcją podarowania komuś zakupu, gdyby ewentualnie nie pasował? W pracy w kilka osób składałyśmy zamówienie i czasem wymieniałyśmy się między sobą. Mam wszystkie dżinsy z Bon Prixa. Oj, skłamałam, mam z Biedronki z zeszłorocznej przeceny za 12 zł, znalazłam 3 pary 😉
PolubieniePolubienie
Z tymi podarowaniami to nie bardzo wychodzi, każda koleżanka ma swój gust, rozmiar i woli sobie sama coś wybrać 🙂 Zwroty do Bon Prix są chyba płatne, z tego co się orientuję. Zalando jest pod tym względem lepsze, ale niestety często droższe. A z kolei wystawiać potem taką nietrafioną rozmiarem rzecz na sprzedaż to też nieopłacalne, bo trzeba mocno zaniżyć cenę. Najlepiej chyba zostać mi przy sklepach tradycyjnych 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czyli musisz się wybierać na polowanie 😉 Udanych łowów! Buziaki !
PolubieniePolubienie
Dziękuję Aniu 🤗 Z tymi łowami jednak poczekam na bezpieczniejszy czas, na razie ponoszę to, co mam:) Buźka!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Słusznie, bezpieczeństwo i zdrowie najważniejsze. Mądra dziewczynka z Ciebie, Myszko 🙂
Aha, nowy odcinek jest do przeczytania 🙂
PolubieniePolubienie
Właśnie widziałam i nawet już zaczęłam czytać 🙂 Dziewczynka to już dawno nie, ale kobieta czasem mądra ;))) Czasem nie do końca, bo jednak do kilku sklepów zajrzeliśmy, nadprogramowo. Ale i na szybko!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myszko, dziewczynka w całej swojej duszyczce 🙂 I to jest cudowne, że wciąż świat widzisz pięknie i świeżo i masz czystość wewnętrzną – jak ja to nazywam. Buziaki ❤
PolubieniePolubienie
Jak tak to przedstawiasz, to nic tylko podziękować Ci za dobre słowo pozostaje 🙂 Dziękuję więc bardzo! I powiem Ci, że odnoszę identyczne wrażenie co do Twej duszy 🤗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moze ten śnieg u Ciebie to jakiś znak? 🙂
PolubieniePolubienie
Tylko taki, że jest zima 😉 W innych miastach pewnie też popadało, ale u nas dziś już 2 stopnie na plusie i po śniegu..
PolubieniePolubienie
U mnie zima z deszczem chlapa, szaro buro ;/
PolubieniePolubienie
Może jeszcze zrobi się biało, zima dopiero się rozkręca..
PolubieniePolubienie
Nim sie obejrzymy bedzie marzec 😉
PolubieniePolubienie
Też fakt, ani się obejrzymy..
PolubieniePolubienie
Coś nie działa mi odnośnik do komentarzy przy Fistaszkach..
PolubieniePolubienie
Jak to? Dziwne ;/
PolubieniePolubienie
Zadziałało mi dopiero w laptopie, na telefonie nie otwierał się odnośnik. Grunt, że recenzja ciekawa i komentarz można zostawić 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
👍🙂
PolubieniePolubienie
Prawdziwa magia ❤
PolubieniePolubienie
🙂❄👍
PolubieniePolubienie
eh, u mnie zielono! Taki wyjazd to jest coś, z 4 dni, zrobił się solidny urlop od codzienności, pełen pyszności!
PolubieniePolubienie
Było pysznie i błogo leniwie. Jedynie ubrań trochę za mało;) Białego trochę Ci życzę, w ogrodzie pięknie by się prezentował!
PolubieniePolubienie
U nas śniegu ani widu ani słychu. Wlaśnie dziś z niemężem wspominaliśmy pierwsze lata życia naszego syna, że był snieg i woziliśmy go na sankach, zjeżdżaliśmy z górki i była prawdziwa zima. A teraz to raczej pogoda Angielska.
PolubieniePolubienie
Pamiętam dwie takie śnieżne zimy i Małego w kombinezonie na sankach. Potem jedynie w górach i to wysoko, bo nawet w miastach śniegu brakowało. Może jeszcze się u Was pojawi, ma dwa miesiące szans:)
PolubieniePolubienie
Ten śnieg, to jak dar zesłany na te pandemiczne życie! Aż się raźniej zrobiło i weselej!
Wszystkiego dobrego Noworocznego dla Was! :-))))))
PolubieniePolubienie
Dziękuję Ci w imieniu naszej trójki 🙂 A śnieg przyniósł dużo radości, choć głównie dzieciom bo kierowcy już mniej szczęśliwi;) Zdrówka i szczęścia dla Ciebie i bliskich!
PolubieniePolubienie
ale dla dzieciaków chociaż jeden dzień ze śniegiem jest dniem mega szczęścia 🙂
macie gupiki?
PolubieniePolubienie
Tak, radości było wczoraj dużo 🙂 A potem dużo prania dla mamy;) Na razie mamy same gupiki, w planie jeszcze malutkie krewetki i tyle. W naszym 30 litrowym więcej się nie zmieści..
PolubieniePolubienie
Jak mialam swoje akwarium to właśnie miałam gupiki i co chwilę jakieś nowe, małe pływały 😉
PolubieniePolubienie
Tak to i u nas wygląda, obecnie mamy 3 młode 🙂 Niestety coś glony nam nawracają i trzeba popracować nad parametrami. Choć to niełatwe przy tak twardej wodzie..
PolubieniePolubienie
No to Mały się pewnie cieszy. Juniorka gdy wiadomo, że szczeniaczków nie będzie to ma nadzieję, że może w akwarium coś się pojawi 😉
U nas też niestety twarda woda
PolubieniePolubienie
Mały się cieszy, ale jednak coraz częściej mówi o chomiku 😉 Juniorka ma jeszcze swoje kochane psy, naszemu brak zwierzątka, które można przytulić..
PolubieniePolubienie
kontakt fizyczny ze zwierzakiem jest dla dzieciaków ważny. Juniorka potrafi usiąść przed akwarium i gadać z rybkami, opowiadać coś. Ale chomika też ma w planach bo z psami nie zawsze może się pobawić, teraz jest taka śnieżna chlapa, że psy są mokre i zabawa odpada dopóki nie przymrozi więc nie w smak jej rano było, że dziś nie może iść się z nimi pobawić
PolubieniePolubienie
Nie dziwię się, do ukochanych zwierzątek zawsze ciągnie 🙂 Pamiętam jak ze szkoły biegłam do domu, żeby chomika już przytulić.. Mały rybki poogląda chwilę, pamięta że codziennie trzeba dać im jeść, ale potem już się nimi nie interesuje. Stają się elementem wystroju..
PolubieniePolubienie
O, a u nas marnie z tym śniegiem, o jeżdżeniu na sankach na razie nie ma co myśleć. Drobinki na roślinach były i na tym się skończyło…
PolubieniePolubienie
My jeden dzień śniegowej zimy mamy zaliczony. Dziś już chlapa i choć trochę jeszcze sypie, to z deszczem. Także tyle było radości ze śniegu 😉
PolubieniePolubienie
Przynajmniej już było cokolwiek! 😉
PolubieniePolubienie
Fakt, zawsze to plus 🙂
PolubieniePolubienie
My się śniegu chyba nie doczekamy…
PolubieniePolubienie
Nie wiadomo, co ta zima jeszcze przyniesie 🙂
PolubieniePolubienie