Dobrze, że nie chowałam jeszcze lekkiej kurtki dla Małego, bo w ten weekend ciepła, zimowa nie była przydatna. Pogoda sprzyjała spacerom, zabawie na placu ze ślizgawkami i huśtawkami. Kot Zosi wygrzewał się w domu, na świeżo ułożonych puzzlach, a my podziwialiśmy egzotyczne zwierzaki – kury w takim wydaniu to jak dla nas, miastowych, żywe eksponaty muzealne – i wystawialiśmy nosy do słońca..

Po śniadaniu spotkanie z „Przyjaciółmi”, którzy wciągają nawet gdy widziało się wszystkie odcinki. Można oglądać ponownie i jakoś nigdy nie przestają bawić. Dobre jest też to, że lecą ciągiem i można się do nich przysiąść w każdym momencie. A po seansie ruszyć w las i zapomnieć choć na chwilę o maseczkach..

Ja osobiście, bardzo lubię takie wiejskie klimaty. Pochodzę ze wsi i wychowałam się w takim środowisku, gdzie jest dużo zwierząt w gospodarstwie. Do dziś moi rodzice mają kury.
Nawet nie wiedziałam, że wy mieszkacie w mieście. To mieliście fajnie spędzony czas, mając takie widoki 🙂 Mnie coraz bardziej ciągnie, do takich spokojnych miejsc na wsi. Najlepiej niedaleko lasu.
PolubieniePolubienie
Też takie klimaty lubię, choć miałam je tylko w czasie wakacji. Za to ten czas wspominam bardzo miło, było i dużo pracy przy zwierzętach i w polu, ale dla nas, miastowych, to była duża frajda 🙂 Teraz jeszcze bardziej docenia się takie miejsca i samą przyrodę. Obyś mogła z niej jak najczęściej korzystać, czy tam u siebie, czy tu w kraju gdy przyjeżdżasz 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie ujęła rozmowa koguta z kurką i leniuchowanie kitka :-)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To fakt, zwierzaki mają dużo uroku. Jako właścicielka pięknego kociego przyjaciela coś o tym wiesz 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
o oo tak
PolubieniePolubienie
👍🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
jesienne barwy nadal dodają kolorytu, chociaż jak szliśmy dziś na bilans sześciolatka to wystroiłam Juniorkę w legginsy w bałwanki 😉 😉 😉
PolubieniePolubienie
Jakby nie patrzeć zima blisko 🙂 Swoją drogą te bałwanki mogłyby trochę śniegu przyciągnąć na styczeń lub luty, dawno nie było.. Bilans na piątkę? 🙂 Nas czeka przed wakacjami.
PolubieniePolubienie
I na święta śnieg by się przydał, w tym roku jeszcze bardziej niż w poprzednie.
Tak, bilans prawidłowo. Najlepiej było na badaniu wzroku. Pokazali jej planszę ze zwierzątkami. I był koń więc powiedziała. I później pokazali konia w mniejszej wielkości. A ona patrzy i patrzy i już się dopytują co widzi… A ona w końcu ze znakiem zapytania w głosie „źrebak” 😉
PolubieniePolubienie
Haha cudna jest! 🙂 Ciekawe co nasz przy badaniu nawywija, jak znam życie to się popłacze jak mu już będzie za dużo pytań lub za długo 😉 Gdyby tej zimy był śnieg to by choć trochę zrekompensowało brak możliwości wyjazdu w góry..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też „Friends” mogłam oglądać na okrągło. Cudne zdjęcia. Przytulam
PolubieniePolubienie
Dziękuję Ewciu i przytulam wzajemnie! 🙂 A Przyjaciół pewnie jeszcze nie raz obejrzymy, do tego zawsze z przyjemnością się wraca..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
piękny las, piękny spacer,super weekend!
PolubieniePolubienie
Takie częściej poproszę i wzajemnie życzę! Choć i u Ciebie leśne spacery spełnione 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie ma to jak mieć przez chwilę las pod ręką. 🙂
Kur jakoś nie lubię. 🙂 A w mojej dzielnicy można zobaczyć i gęsi, czasami wylegają na trawnik przed jednym budynkiem przy głównej ulicy, za pierwszym razem byłam trochę w szoku, czy dobrze widzę. 😀
PolubieniePolubienie
Taki las to skarb, jeszcze dwa kroki od domu 🙂 Kury mi nie przeszkadzają, ale w ogóle z takimi zwierzakami miałam do czynienia tylko w wakacje, u rodziny na wsi. Teraz to atrakcja i egzotyka. Gęsi ostatnio w bajce o sierotce Marysi oglądamy, doceniaj, że masz tuż obok 😉
PolubieniePolubienie
No my skończyliśmy 10 sezonów. Daliśmy sobie trochę odpoczynku i pewnie za jakiś czas do tego wrócimy🤣👍
PolubieniePolubienie
Niezły wynik! I wcale mnie nie dziwi 🙂 Może kiedyś też całość jeszcze raz przerobimy 😉
PolubieniePolubienie
To takie totalnie relaksujące dla nas. I coś co młody spokojnie już mógł z nami ogladać bo serial jest lekki zabawny i ciepły.
PolubieniePolubienie
Nasz jeszcze nie był zainteresowany, w tym czasie układał klocki lego 🙂 A ja dawno się tak dużo nie śmiałam, śmiechu jakoś ostatnio mniej to każda chwila cenna..
PolubieniePolubienie
Nasz niby tez się w tym czasie bawił i teoretycznie nie zwracał uwagi. A potem się okazało że zna wszystkich bohaterów🤣🤣
PolubieniePolubienie
Spryciarz i ma podzielność uwagi! 🙂 Nasz pamiętał tylko że przyjaciele razem mieszkali i że dla nas było śmieszne 😉
PolubieniePolubienie
Chwila miłego relaksu jak dobrze 🙂 Myszko, czy wiesz może co to za kulki na liściu dębu? Zastanawiałam się , bo też takie widziałam -ale nie wiem. Uściski!
PolubieniePolubienie
Taki idealny weekend do naładowania baterii 🙂 Te kulki to galasy, powstają przez owada galasówkę dębiankę, są dla jego larw schronieniem i pożywieniem. Sama o nich z ciekawości poczytałam i takie oto cuda znalazłam – jak się okazuje zgniecione galasy mają działanie przeciwbólowe, dezynfekujące, ściągające i przeciwkrwotoczne przy otarciach, skaleczeniach czy oparzeniach. Można je nawet zjeść (jakoś mnie nie kusi), wywar leczy ból gardła i niszczy drobnoustroje. Kto by pomyślał, że takie te kulki mają moce.. Buźka!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Coś podobnego!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też tak zareagowałam 🙂
PolubieniePolubienie
Często czytam o tych nadzwyczajnych mocach różnych ziółek,a nie mam odwagi zaparzyć i żarzyć. Nawet dziurawiec mnie nie kręci.Jedynie mięte dodaje do herbatki
PolubieniePolubienie
Uśmiechnęłam sie kiedy zobaczyłam zdjęcia. Dziękuję<3
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że dzięki nim miałaś trochę uśmiechu 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję ❤
PolubieniePolubienie
To zasługa przyrody 🙂
PolubieniePolubienie
Ona ma wielka moc ❤
PolubieniePolubienie
Większą niż myślimy..
PolubieniePolubienie
O tak
PolubieniePolubienie
👍🙂
PolubieniePolubienie