Odreagować

Poszłam za Męża przykładem i zrealizowałam marcowe skierowania lekarskie. Dobrze, że teraz bo z nowym rokiem wchodzą już elektroniczne i będą miały pół roku ważności, jak te sprzed epidemii. Tak przynajmniej poinformowano mnie w przychodni, do której udałam się na zaległe RTG biodra i kręgosłupa. Okazuje się, że promieniujący ból do biodra idzie właśnie ze skrzywienia w kręgosłupie, efekt siedzenia na jedną stronę, spania na tej samej i ogólnie stan ciągnący się od lat. Także i mnie chyba czeka rehabilitacja i ponoć obecnie bez problemu można się na nią dostać. Tak jak i do przychodni, gdzie na wizytę nie czekałam w żadnej kolejce, poczekalnia widniała pustkami, a tempo obsługi było ekspresowe. W drugiej przychodni, gdzie byłam na kontroli, to samo. Rach ciach, wizyta na daną godzinę, a i Mąż szybko się dostał na przedłużenie zwolnienia. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie strach o zarażenie. O to, że ktoś wcześniej, lub ktoś z lekarzy może być chory i roznosić tego wstrętnego wirusa, który już i jedną z moich koleżanek dopadł. Widziałam się z nią miesiąc temu, miałyśmy się spotkać w ten weekend, a tu klops. Ona i jej rodzina na kwarantannie, a nasz skład urodzinowy mocno okrojony. Zresztą nie ma co mówić o spędach, już nawet rodzinnych, kiedy kolejne zakazy ograniczają spotkania i zabawy. Nowe obostrzenia wszyscy już znają, niektórzy się z nimi zgadzają, inni nie. Czegokolwiek jednak byśmy nie robili, coraz bardziej widoczna jest ludzka bezradność w starciu z tą niewidzialną zarazą.

By odreagować dołujące myśli wzięliśmy się ramię w ramię za ogarnianie mieszkania. Za szaleństwo z mopem, odkurzaczem i mikrofibrą, by chociaż zwalczyć to, co widoczne w domu. Łazienka lśni, kuchnia wypucowana, podłogi czyste, kurze wszędzie wytarte, pranie się suszy. Zabawki Małego przebrane i poukładane, zrobione miejsce na nowe. A w lodówce czekają produkty na urodzinowe menu. W planach sałatka jarzynowa, meksykańska, drobne przystawki i ciacho. Albo jogurtowe, albo odwrócone ananasowe. Próba z jagodami wypadła smacznie, ale kolorystycznie niekoniecznie

wracam więc do wersji z ananasem i wiśniami. Czasem najlepsze to, co sprawdzone. Albo kupione tam, gdzie się na tym znają. Także tort zamówiony, poszłam nawet do fryzjerki, by zrzucić trochę z głowy. I z krótką fryzurką ruszam w to szaleństwo dalej, bo jak to się mówi, w tym szaleństwie jest metoda. A do sprzątania i gotowania melodia, która dodaje energii i która krąży mi po głowie, przypominając dyskoteki z lat 80’tych. Tyle naszego, co sobie potańczymy w domu 🙂

21 myśli w temacie “Odreagować

  1. annapisze19 6 listopada 2020 / 17:27

    Myszko, raczej się trzeba przyzwyczaić, że takie paskudztwo covidowe z nami mieszka na stałe – tak mówią mądre głowy. Pewnie szczepionka w końcu będzie, jak na poprzednie zarazy, które nie są już dla ludzi groźne i dopiero wtedy odetchniemy. Na razie – dbajcie o siebie i uważajcie.
    Najlepsze życzenia, uściski, całuski dla Małego Księcia!!!

    Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 7 listopada 2020 / 21:23

      MK dziękuje serdecznie za życzenia i wzajemnie przesyła buziaki 🙂 Masz rację, trzeba się przyzwyczaić że i ten wirus na świecie już zostanie, oby tylko udało się go opanować.. Trzymajcie się zdrowo i Wy!

      Polubione przez 1 osoba

  2. katasza 6 listopada 2020 / 11:47

    Na Twoje problemy rehabilitacja to najlepsze rozwiązanie, o ile nie jedyne skuteczne. Ale wiadomo, najbezpieczniej unikać dodatkowych kontaktów. Z drugiej strony to czasami zarażają się ludzie, którzy się pilnują, a innych to omija, loteria. U koleżanki w domu tylko mama była dodatnia, a starszy schorowany dziadek czuje się lepiej, niż wcześniej.
    Ale tak czy tak warto oderwać myśli, nadmierny stres niczemu nie służy. Urodzinowe przygotowania powinny w tym pomóc. 🙂

    Polubienie

    • Mysza w sieci 7 listopada 2020 / 21:19

      Pomogły bardzo 🙂 Tylko z tyłu głowy mimo wszystko czai się stres, czy po spotkaniach wszyscy pozostaną zdrowi.. Nie da się teraz uniknąć takich myśli. Chyba, że na chwilę. A na rehabilitację chętnie bym poszła, muszę zacząć działać bo z kręgosłupem u mnie coraz gorzej..

      Polubienie

  3. okularnicawkapciach 6 listopada 2020 / 11:10

    ja to marzę by mieć to za sobą, aczkolwiek nie wiem na ile odporność się nabywa? Muszę zrobić w końcu te przeciwciała… Eh, to smacznych ciast! Ja robię keks migdałowy:)

    Polubienie

    • Mysza w sieci 6 listopada 2020 / 11:27

      U Ciebie jak zwykle rarytasy 🙂 Też bym chciała żeby już było po wirusie, jeśli nie ma innej opcji to przejść to cholerstwo, byle łagodnie.. Nie wiem jak z tą odpornością, wszystko wychodzi w praniu. A na razie to pranie coś ciężko wygląda. Zdrówka dla Ciebie i bliskich!

      Polubienie

  4. Zielonapirania 6 listopada 2020 / 08:44

    To raczej rząd jest bezradny, szary naród lepiej by wiedział co robić:) Ja już nawet nie orientuje się w obostrzeniach, bo mam je głęboko… I tak wszystko odwołane, teatry, koncerty, więc tam, gdzie jeszcze można chodzę bez ograniczeń, tyle, że w maseczce. Chorych w rodzinie miałam, nic nikomu oprócz objawów przeziębienia nie było, więc żadna panika nadal mi się nie włączyła i tego się trzymam:)
    Trzymajcie się zdrowo i w dobrych humorach, życia nadal jest piękne;)

    Polubienie

    • Mysza w sieci 6 listopada 2020 / 08:52

      Dziękuję za pocieszenie 🙂 Niektórzy faktycznie przechodzą to lekko, ale inni mają poważne objawy i to długotrwałe.. Trzeba się chronić, ale wiadomo, że nie można dać zwariować. Także odreagowuję jak mogę i wzajemnie zdrowia życzę 🙂

      Polubienie

  5. zamyślona 5 listopada 2020 / 22:45

    Żeby chociaż było wiadomo, kiedy ta zaraza się skończy. Na razie jej końca nie widać. Mnie przydałaby się już skuteczna rehabilitacja kręgosłupa i nóg i wizyta u lekarza okulisty. A tu trzeba siedzieć w domu. Nawet po zakupy syn zabronił nam jeździć do sklepów. Trudno. Czekamy, tak jak wszyscy na czas, kiedy zaraza się od nas wyniesie.

    Polubienie

    • Mysza w sieci 6 listopada 2020 / 08:10

      Nam lekarz uświadomił, że długo możemy poczekać, a zdrowie nie czeka i jeśli jest coś do uratowania to trzeba działać.. Wierzę, że i Wy i rodzina martwicie się bardzo, zdrówka więc życzę!

      Polubienie

  6. Ervisha 5 listopada 2020 / 22:14

    Odreagować, odpocząc, zrelaksować się…. wiele osób o tym marzy ❤

    Polubienie

Dodaj komentarz