Rybka lubi pływać

Tańce tańcami, ale i w domu podziałać trzeba. Ostatnio nawet dość kulinarnie się rozszalałam, po pysznej potrawce naszej Ani przyszła pora na przetestowanie specjałów Leny. Powstało więc spaghetti z sosem pomidorowym i kulkami białej kiełbasy, mocno czosnkowe i aromatyczne, którym zachwyceni jesteśmy wszyscy. Oraz jego druga wersja, bez mięsa, ze szpinakiem, serem i podprażonymi płatkami migdałowymi, którą zajadałam się sama bo wiadomo, dla moich panów bez mięsa absolutnie nie, a szpinak to zło wcielone 😉 Z tego co widzę u Leny, do przetestowania jest jeszcze masa kombinacji dodatków do spaghetti i będzie w czym wybierać jesienną porą.

Tymczasem w nadchodzący klimat idealnie wpasowało się do pokoju nowe akwarium, dużo mniejsze od poprzedniego (30 litrów zamiast 112), ale też rozświetlające wieczorne mroki i nadające przestrzeni przytulności. A na dokładkę uczące Małego opieki nad zwierzątkami, które jak na razie sam chętnie karmi i ogląda z zaciekawieniem.

Do tej pory ryby widział głównie w jeziorze, ewentualnie złowione przez dziadka. Ale te bardziej mu się podobają, bo po pierwsze są jego, a po drugie mają kolorowe ogony i podpływają, gdy wsypuje im jedzenie. Pierwszego akwarium w ogóle nie pamięta, Mąż zrezygnował z jego posiadania gdyż przy małym dziecku i pracy ciężko było o czas na porządki i wymianę takiej ilości wody. Teraz mam nadzieję pójdzie lepiej. A żeby nie zapomnieć o tym, co było oddałam kolejne zdjęcia do wywołania. Tym razem, zgodnie z obietnicą, nie zbierałam siedmiuset sztuk, tylko po stu czekam już na dostawę. Albumy też czekają i z przyjemnością pooglądamy je jesienną porą, przy podświetlonym akwarium i zapalonych świeczkach, do których teraz chętnie wracam.

50 myśli w temacie “Rybka lubi pływać

  1. molekulka 26 września 2020 / 23:30

    Ja też mam ,zostało po moim małżonku ,120 litrów ,ale mam problem ze ślimakami .Od pewnego czasu , jak zakupiliśmy nowe roślinki to pojawiły się ślimaki i jest ich teraz bardzo dużo, ponoć jest jakieś urządzonko, jakaś pułapka ,ale nigdzie jej nie mogę kupić i nie wiem co z tym robić, one zakopują się na dnie i cyklicznie wypełzają na szyby i wtedy je odławiam ,zbieram ,ale to syzyfowa praca.Właśnie czeka mnie czyszczenie ,akwarium ,po dłuższym powrocie do domu.:))

    Polubienie

    • Mysza w sieci 27 września 2020 / 11:31

      Wow to duże akwarium! 🙂 Mężu na ślimaki poleca zakupić dwie ryby – bocje, a na noc wstawić liść sałaty i z nim wyjmować ślimaki. Bocjom ponoć z miesiąc zajmie zajadanie, ale są skuteczne. Powodzenia w czyszczeniu 🙂

      Polubienie

  2. JagaToja 26 września 2020 / 21:07

    Gupiki na pierwszym planie…. akwaria są OK ale wielkie . Im większe akwaria tym mniej pracy przy nich . Uwierzyłam jak stanęło nam prawie 200 l .Do takiego są potrzebne dobre filtry więc i roboty mniej ……. Uwielbiam patrzeć na gupiki, krewetki, molinezje, żałobniczki neonki i inne typki 🙂

    Polubienie

    • Mysza w sieci 26 września 2020 / 21:38

      Też mi się wiele ryb podoba, neonki w świetle są piękne, a molinezje takie zwiewne 🙂 U nas jednak tylko gupiki i malutkie krewetki w planie. Co do pracy to jednak podmiana wody, czyszczenie podłoża czy szyb w 200 litrach, a w 30 zupełnie inaczej wygląda.. Może rzadziej, ale jednak natargać i namachać się więcej trzeba 😉 Widziałam prace przy 112 litrach i cieszę się, że mamy już mniejszy zbiornik. Miłego oglądania tych cudów natury 🙂

      Polubienie

  3. stopociechblog 25 września 2020 / 21:27

    Nigdy nie miałam akwarium, ale myślę, że wycisza, uspokaja.

    Polubienie

  4. Ervisha 25 września 2020 / 10:16

    Wiedzialam, że pokochasz smaki Leny… Lena powinna zalożyć knajpkę”U Leny” xD

    Polubione przez 1 osoba

    • Mysza w sieci 25 września 2020 / 13:32

      Twoje smaki też mi podchodzą 🙂 A pomysł z knajpką idealny. Kto wie, może kiedyś jej się ziści 🙂

      Polubienie

      • Ervisha 25 września 2020 / 13:45

        Jasne… tylko tak mówisz 😛
        Ale czy Lena by chciała? 😉

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 września 2020 / 15:03

        Nie tylko, też masz fajne pomysły 🙂 A czy by kiedyś chciała, to jej trzeba zapytać..

        Polubienie

      • Ervisha 25 września 2020 / 16:21

        Miło, że tak uważasz… ale miałam już nie mam 😦

        Lena!! Lena.. oddaj głos ❤

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 września 2020 / 22:32

        Pomysły mają to do siebie, że wracają i znikają.. Mam nadzieję, że Twoje jeszcze wrócą 🙂

        Polubienie

      • Mysza w sieci 7 października 2020 / 14:03

        Pytałam czy myślisz, że pomysły kulinarne już nie wrócą.. Bo minka była smutna..

        Polubienie

  5. katasza 24 września 2020 / 19:33

    Ja nie rybkowa, raczej jestem fanką gryzoni, ale zawsze to jakieś zwierzątko i trzeba przyznać, że ładne. Kiedyś koleżanka z pracy szukała chętnego na akwarium, bo już nie chciała. 😉

    Polubienie

    • Mysza w sieci 24 września 2020 / 20:08

      My poprzednie wystawiliśmy na sprzedaż i poszło w mig. Myślę, że i koleżanka znalazła kogoś chętnego. Ja też bardziej z tych co za gryzoniami, ale gdy płakałam po 16-tym chomiku stwierdziłam, że dość. Mimo wszystko, gdyby Mały chciał mieć kiedyś chomika, nie będę opanować 🙂

      Polubienie

      • katasza 25 września 2020 / 09:56

        Najpierw szukała wśród współpracowników, to nikt nie wyraził chęci, ale też zrobiła odpowiednią reklamę narzekając, ile z tym roboty. 😉
        Niestety gryzonie żyją zdecydowanie za krótko. Świnka morska dłużej, ale męczyła mnie, bo bardzo dużo jadła i dużo wydalała. 😉 Nie wiem, jak rybki, ale do rybek chyba się aż tak nie przywiązuje…

        Polubienie

      • Mysza w sieci 25 września 2020 / 10:01

        To zależy pewnie od człowieka, rotacja wśród rybek jest dość duża i ich ilość z reguły też więc trudno się przywiązać 😉 Chyba, że jest jeden piękny bojownik i jak kipnie to żal.. Nasza świnka morska była zbyt piszcząca i gryząca. Chomiki łagodniejsze 🙂

        Polubienie

  6. blubraa 24 września 2020 / 18:18

    Fajnie mieć zwierzątka w domu. Kiedyś miałyśmy z siostrami akwarium, ale zdecydowanie bez takich fajnych bajerów. I krótko, na dłużej były chomiki, raz 2 szczurki hodowlane i psy. Pies był u nas zawsze. A na wsi doszły koty. 🙂

    Polubienie

    • Mysza w sieci 24 września 2020 / 19:17

      Pies lub kot były moim marzeniem, tymczasem rodzice godzili się tylko na chomiki, rybki lub myszki 🙂 Ale to fakt, każde zwierzątko w domu to stworzenie do kochania..

      Polubienie

      • blubraa 24 września 2020 / 20:42

        I każde zwierzę w domu to odpowiedzialność. I kwestia wyjazdów – albo zabieracie zwierzę ze sobą, albo wyjeżdżacie na dzień, albo prosicie kogoś o dokarmianie czy wyjście na dwór, jeśli to pies. 🙂

        Polubienie

      • Mysza w sieci 24 września 2020 / 21:04

        Pewnie, że tak. Mały już się uczy, że trzeba umyć szyby, wymienić wodę, przyciąć rośliny i przede wszystkim nie zapomnieć nakarmić zwierzątek każdego dnia. Na szczęście, nie trzeba rybkom załatwiać opieki przy wyjazdach, bo są automatyczne urządzenia do karmienia w których ustawia się godzinę i one dozują odpowiednią dawkę pokarmu. Także duży plus 🙂

        Polubienie

      • blubraa 24 września 2020 / 21:05

        Tak, to plus. A jak ktoś dużo wyjeżdża, to tym bardziej. 🙂

        Polubienie

      • Mysza w sieci 24 września 2020 / 21:18

        Dlatego też zdecydowanie będziemy lepszymi opiekunami dla rybek niż dla psa czy kota.. Przynajmniej na razie 😉

        Polubienie

  7. okularnicawkapciach 24 września 2020 / 18:17

    Cieszę się że wszystkim smakowało 🙂 ja za bardzo lubię gotować niestety 😁
    Uwielbiam szum wody z akwarium. To wyjątkowo relaksujące. Wiesz że jak mój brat był mały to kazał każdą rybkę chować na działce w pudełku po lodach 🤭

    Polubienie

    • Mysza w sieci 24 września 2020 / 19:14

      To dużo plastiku na tej działce w ziemię poszło 😉 Co do szumu, to takie sprzęty teraz robią, że jest cicho i nic nie słychać.. Ale wizualnie akwarium przyjemne dla oka. Gotowanie super Ci wychodzi i fajnie, że się tą pasją dzielisz 🙂 Dzięki za przepisy i porady!

      Polubienie

      • okularnicawkapciach 24 września 2020 / 21:37

        Wyobraź sobie że jeden pogrzeb musiałam zimą realizować. Kopałam tę twardą jak lód ziemię pół godziny by zorganizować pożegnanie 🙂
        Obiecuję więcej pomysłów!

        Polubienie

      • Mysza w sieci 24 września 2020 / 21:57

        Podziwiam zaangażowanie i rozumiem potrzebę jaką miał Brat.. Moje chomiki chowałam daleko w lesie, w pudełkach, ale kartonowych. Ekologicznie 😉
        Na pomysły czekam i chętnie skorzystam, trzeba tę moją kuchnię trochę rozruszać 🙂

        Polubienie

  8. cieniewiatru 24 września 2020 / 18:07

    Mnie akwaria hipnotyzują. Nawet trochę żałuję, że postawiliśmy je w pokoju Juniorki a nie w salonie. No ale to jej rybki i chciała mieć je u siebie.

    Polubienie

    • Mysza w sieci 24 września 2020 / 18:49

      U nas jest w salonie, bo jeszcze pokoju Małego brakuje 😉 Też lubię przyglądać się pływającym rybkom, to wciąga..

      Polubienie

  9. Caffe 24 września 2020 / 14:00

    Piękne akwarium!! Mały na pewno zachwycony, chociaż…. pogłaskać nie pogłaszcze:)))
    A do Leny chyba muszę zajrzeć, ja mam zawsze problem właśnie z tymi dodatkami do kaszy, makaronu, do naszych kopytek. Może coś podpatrzę:)) Lena – nadciągam!:)))

    Polubienie

    • Mysza w sieci 24 września 2020 / 14:07

      A nie mów hop, są rybki, które chętnie pod rękę podpływają, sama widziałam 🙂 Lenka ma masę pomysłów kulinarnych i ogromną pasję 🙂

      Polubienie

      • Caffe 24 września 2020 / 14:34

        Widziałam!! To było niesamowite!. A rybki to dobry wybór, zawsze to żywe stworzonko w domu i mały będzie się nim zajmował, a nie trzeba wychodzić na spacer o świcie:))

        Polubienie

      • Mysza w sieci 24 września 2020 / 14:40

        Właśnie, to ostatnie przeważyło 👍 A Mały zachwycony, co jeszcze ważniejsze 🙂

        Polubienie

      • Caffe 24 września 2020 / 15:21

        Mały będzie karmil….a Ty bedziesz myć akwarium;-)

        Polubienie

      • Caffe 24 września 2020 / 15:35

        Brawo Ty!! Bądź asertywna i nie daj się wrobić:))))

        Polubienie

      • Caffe 24 września 2020 / 15:21

        Oj tak żartuję sobie:-)

        Polubienie

  10. annapisze19 24 września 2020 / 13:51

    Miałyśmy z siostrą akwarium w swoim pokoju. Do tej pory pamiętam cudne cienie w pokoju tworzone przez rybki pływające w podświetlonym akwarium. Był też żabi skrzek, kijanki i potem małe żabki skaczące po pokoju, które wyniosłyśmy nad kanał. Wszystko przez to, że profesor od biologii kazał w klasie Lucy hodować takie coś 🙂 Widzisz ile wspomnień przywołałaś? Od razu mam przed oczami nasze opolskie mieszkanie, całą rodzinkę w komplecie i … różne wspomnienia… Buziaki!
    ps. Podasz adres Leny od spaghetti?

    Polubienie

    • Mysza w sieci 24 września 2020 / 14:03

      Mąż miał akwarium w swoim rodzinnym domu wiele lat, wspaniale mu szło i zawsze to lubił, cieszy się tą pasją i tu 🙂 U nas w domu akwarium wytrwało tylko trochę, nie do końca się z bratem na tym znaliśmy.. Fajnie, że masz miłe wspomnienia, a adres Lenki jest w tekście pod słowem Lena 🙂

      Polubione przez 1 osoba

      • annapisze19 24 września 2020 / 22:10

        Dzięki, weszłam i poczytałam, na szczęście nie byłam głodna w tym momencie 😉

        Polubienie

      • Mysza w sieci 24 września 2020 / 22:13

        O tak, jest z czego wybierać i najchętniej od razu by się wypróbowało niejeden przepis 🙂

        Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz