Plastuś przypadł Małemu do gustu, a ja dzięki temu przypomniałam sobie przygody małego ludka nie tylko w książce, ale i w bajce. W necie to jednak można znaleźć wszystko. Nawet moje „Przyjaciółki”, które już po wakacjach nadrabiam. Po przedszkolnym zebraniu trzeba było też nadrobić płatności i to wcale niemałe. Wyprawka, książki, rada rodziców, ubezpieczenie.. i oby tylko nie zamknęli wszystkiego, by dzieci z dobrodziejstw owych mogły skorzystać.
My natomiast skorzystaliśmy z opieki chrzestnej Małego i mogliśmy wybrać się do teatru. Najpierw jednak wysprzątaliśmy całe mieszkanie, upiekłam dwa ciasta i zrobiłam deser budyniowo-herbatnikowy według przepisu naszej Ani Piszącej.

Mały został pod dobrą opieką, a my w maseczki i po podpisaniu oświadczeń o wirusowym zagrożeniu, mogliśmy wraz ze znajomymi obejrzeć sztukę.

„Szalone nożyczki” to komedia kryminalna, która gdyby była odgrywana tylko przez aktorów bardzo by mnie zachwyciła. Od połowy prowadzona jednak była wraz z publicznością, widzowie mogli zadawać pytania podejrzanym, ingerować w to, co się działo na scenie. Retrospekcja zdarzeń wydłużyła całość, a niektórzy widzowie zadawali żenujące pytania przez co trochę siadły emocje. Bardziej podobała nam się pierwsza sztuka Teatru Dramatycznego z Koszalina – „Związek otwarty” – szybka akcja, dużo śmiechu i mimo iż grały tylko dwie osoby, perełka.
Za to po teatrze humor wrócił na całego, za sprawą zaproszenia na domowe party. Mężuś musiał wracać i odwieźć ciocię, a ja dotarłam na pogaduchy w ośmioosobowej ekipie. Wytańczyłam się, pojadłam smacznych sałatek, orzechów. I po intensywnej degustacji białego, półsłodkiego wina, po północy padłam w ramiona Męża. Także niedziela po tych szaleństwach przyda się wyciszona, spokojna i przeznaczona na regenerację..

Myszko, dzięki Tobie deser budyniowy robi furorę 🙂 Dziś zrobiłam po raz trzeci i znów jest dobry!
Miło, że się dobrze bawiłaś, po prostu Ci się należy i już, bo szczęśliwa mama to szczęśliwy cały dom, w sensie Męża i MK 🙂 Buziaki!
PolubieniePolubienie
To dzięki Tobie robi furorę! 🙂 Bez Ciebie nie miałabym o nim pojęcia, a że smaczny jest i łatwy w wykonaniu to nic dziwnego że wychodzi dobry. A z tym szczęściem mamy to poproszę wydrukować i zawiesić w każdym domu na miejscu honorowym 🙂 Buźka!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja kuchareczka, to szukałam przepisu na to pysznie wyglądające ciasto
PolubieniePolubienie
Na to jogurtowe czy na deser z herbatnikami? 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To z budyniem
PolubieniePolubienie
To herbatniki przekładane masą budyniową wzbogaconą o masło 🙂 Przepis jest u Ani
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki zajrzę. Zdrowia dla synka w społeczności dziecięcej z pewnością nie jest łatwo.
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂 Katar już trochę mniejszy ale jeszcze nie odpuszcza.. Co roku taki początek września.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
PolubieniePolubienie
🤗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
http://annapisze.art/?p=3342
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och, dziękuję. :-)))
PolubieniePolubienie
Nie ma za co 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W komentarzach są szczegóły podane, masła pół kostki, cukru według przepisu w budyniu 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak zobaczyłam to ciasto to już tylko o nim myślałam do końca czytania 😂😂😂 Dasz przepis?
PolubieniePolubienie
Przynajmniej przy czytaniu były smakowite myśli 😉 Na zdjęciu jest jedno ciasto – to jogurtowe z jabłkami w kostkę, a drugie – ten kawałek na talerzyku to efekt końcowy budyniowego deseru z herbatnikami (produkcję w toku widać na blaszce). Ciasto jogurtowe to najprostszy przepis, który wzięłam z internetu, a herbatniki od Ani z bloga Anna Pisze http://annapisze.art/?p=3342
Pod moim komentarzem jest przepis 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie dziękuję i pozdrawiam równie serdecznie 😊
PolubieniePolubienie
Nie ma za co, jak potrzebne będą szczegóły, napiszę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
tak powinny wyglądać weekendy. Szaleństwa, potem odpoczynek. Dużo pyszności, fajni ludzie i rodzinne chwile!
PolubieniePolubienie
Jestem za 🙂 Tobie też życzę takich weekendów, jakie lubisz najbardziej 🙂
PolubieniePolubienie
W czasach zarazy tak „kurtularnie” sobie poczynacie? Dobrze, że powooooli wszystko wraca do normy. :)))
PolubieniePolubienie
Raz się po pół roku teatr przydarzył, szkoda byłoby nie skorzystać 🙂 Co do zarazy to spektakl w maseczkach, rząd przed nami i za nami pusty. Czuliśmy się w miarę bezpiecznie. A z koleżankami widuję się co jakiś czas już od dawna, także co mieliśmy sobie sprzedać to już poszło 😉 Buźka!
PolubieniePolubienie
A z tą normą to wiesz.. Nie wiadomo w którą stronę pójdzie, póki otwarte, działamy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Teatr Dramatyczny z Koszalina jeszcze mnie nigdy nie zawiódł.
PolubieniePolubienie
Mnie też nie, bardziej zawiodła wciągana w sztukę publiczność (zwłaszcza 2 persony), której pytania były czasami żenujące.
PolubieniePolubienie
Fajnie tak sobie wyjść dla odmiany, i teatr, i impreza. 🙂
Mam nadzieję, że sytuacja szkolno-przedszkolna będzie stabilna, szkoda by było dzieci.
PolubieniePolubienie
Też na to liczę, ale różne są przewidywania.. To wyjście było niesamowitą odskocznią. A za teatrem, kinem czy koncertami już bardzo się stęskniłam.. Późniejsza impreza była spontaniczna, dziewczynom też już brakuje spotkań i tańców. Ja nawet nie wiedziałam, jak bardzo i nawet 4 m2 podłogi wystarczyło na pląsy 😉 Zresztą nie powierzchnia była najważniejsza, tylko dobra muzyka i dobre towarzystwo 🙂
PolubieniePolubienie
gdzieś mi te „Szalone nożyczki” się o uszy, a raczej oczy 😉 obiły
ale przynajmniej wspólne wyjście było
nasze jeszcze przed pandemią rezerwowane bilety na musical przepadły bo cisza w eterze
PolubieniePolubienie
Może z czasem coś się wyklaruje, powoli wracają sztuki i koncerty choć czas wcale nie jest lepszy niż był w marcu czy kwietniu.. A „Szalone nożyczki” grane są ponoć od dawna, w różnych teatrach stacjonarnych i objazdowych. Być może i w telewizji były..
PolubieniePolubienie
Chyba miały być wystawiane wiosną u nas, ale nie wiem czy to doszło do skutku.
PolubieniePolubienie
Jak kiedyś będą i się wybierzecie, to daj znać jak się podobało 🙂
PolubieniePolubienie
Ubóstwiam „Szalone nożyczki”!!! Byłam na nich w teatrze 3 razy, a w czasie ogólnopolskiej kwarantanny obejrzałam online transmitowane na żywo z teatru. Publiczność internetowa też uczestniczyła w spektaklu interaktywnie poprzez pisanie na czacie. Super doświadczenie. Sztuka, która nigdy się nie znudzi!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dla każdego coś innego 🙂 Mnie się bardzo podobała gra aktorska, pomysł i cała część która działa się na scenie. Interakcja z publicznością momentami była trochę żenująca (niektórzy naprawdę za mocno wczuli się w rolę) i jak dla mnie trwała za długo. Gdyby nie to, sztukę zaliczyłabym do świetnych 🙂
PolubieniePolubienie
Ciasto na pewno smaczne… skojarzyło mi się z moją napoleonką 😉
PolubieniePolubienie
Ciasto było jogurtowe z jabłkami a ten deser podobny do napoleonki to właśnie herbatnikowy 🙂 Wizualnie podobny ale domyślam się, że wymaga mniejszego nakładu pracy niż napoleonka, która zapewne wychodzi Ci wyśmienita 🙂
PolubieniePolubienie
Takie lekki i na pewno smaczne 😉
PolubieniePolubienie
Smaczne i słodkie 🙂
PolubieniePolubienie
Przesłodzilaś? 🙂
PolubieniePolubienie
Absolutnie nie 🙂
PolubieniePolubienie
Słodkie jak ciastko 🙂
PolubieniePolubienie
Takie w sam raz 🙂
PolubieniePolubienie
Na Wasze kubeczki smakowe i wszystkim smakowalo:)
PolubieniePolubienie
Czy wszystkim to nie wiem, ale dziś koleżanka potwierdziła że ciasto które do nich zaniosłam zostało zjedzone do ostatniego okruszka 🙂
PolubieniePolubienie
Taka odskocznia
PolubieniePolubione przez 1 osoba