Do tej pory, na palcach dwóch rąk mogłam policzyć noce, kiedy nie byliśmy razem. Cztery, gdy po porodzie leżałam z Małym w szpitalu, ale codziennie się z Mężem widziałam. Dwie, gdy pojechał rok po roku, na firmową wigilię nad morze. I jedną, gdy pomagał Zosi w trudnej chwili. Nie jest to więc dla nas coś normalnego, że się wyjeżdża osobno i osobno spędza czas. Nawet do tej pory nie mieliśmy ani takich możliwości, ani chęci. Z tymi chęciami to nadal nie do końca, bo po prostu lubimy być razem. Jednak gdy trwają upalne wakacje, Mężowi kończy się urlop, a jest dostępny wolny domek.. to grzech nie skorzystać. Zwłaszcza, że Mały tak bardzo lubi spędzać czas nad wodą, jak i ja.
Pojechaliśmy więc na jeden dzień razem, a potem Mężuś wrócił do domu i zostałam na tydzień z synem nad naszym jeziorem. Nie sama, bo rodzice w domku obok, ale to dobrze. Mały miał czas z dziadkami, ja z rodzicami, a i bezpieczniej w środku lasu, w razie gdyby coś się działo i np trzeba jechać do lekarza, czy po prostu na zakupy do miasta. Część rzeczy została po poprzednim wyjeździe, nie musiałam targać pościeli, kaloszy i ciepłych bluz, które praktycznie się nie przydały. Dni były upalne, wieczory często też, codzienne kąpiele od rana, zabawy w piasku i wygłupy na plaży. Pierwsze próby pływania i nurkowania, łowienie ryb z dziadkiem, mały rejs na łódce i opalanie, po którym wyglądam jak mulatka. Relaks prawie całkowity, gdyby nie trzeba było gotować obiadów 😉
W domu bez nas było pusto i cicho, więc odwiedziny mieliśmy już po dwóch dniach. Ku mej radości i jak balsam dla serca. Przy okazji, w ten dzień, załapaliśmy się na spotkanie z przyjaciółmi rodziców. Impreza na całego, przy śpiewach, gitarze i wesołych anegdotach z dawnych lat. Przyjaciele owi jeździli nad to jezioro razem z nami, jeszcze pod namioty. Najedliśmy się pieczonego szczupaka i innych smakołyków, były zawody w strzelaniu z wiatrówki do tarczy, nawet Mały mógł spróbować, przy asekuracji Taty.
Kolejne dni nabrały stałego rytmu, śniadanie, plaża i pływanie, aż do obiadu, potem spacery, gry w karty, w piłkę, rakietki różniste i wyprawy do lasu. Wieczorem na pomost podziwiać kolory na jeziorze, a potem ognisko, gitara, pogaduchy, czytanie książki i zasypianie po północy. Wakacje, jak wymarzone, a i za Mężem i za domem zatęskniłam..
pięknie opisane… 😀
PolubieniePolubienie
Miło mi, że się podobało 🙂
PolubieniePolubienie
Jak pięknie
PolubieniePolubienie
Tak, nad jeziorem zawsze mi się podobało..
PolubieniePolubienie
Kochasz
PolubieniePolubienie
Aż tak to może nie, bo i morze lubię i góry 🙂 Ale fakt, że nad jeziorem w te wakacje było najlepiej..
PolubieniePolubienie
Cała Polska piękna
PolubieniePolubienie
Cała może nie, bo są i miejsca odstraszające ale tak naprawdę przeważają te piękne 🙂
PolubieniePolubienie
Jest się czym zachwycać..
PolubieniePolubienie
Tak 🙂
PolubieniePolubienie
A jak tam u Ciebie? Nadal kiepski nastrój?
PolubieniePolubienie
piękna pogoda, piękne wspomnienia, cudowny wyjazd!
PolubieniePolubienie
O tak, całe trzy tygodnie niesamowite 🙂 duża niespodzianka..
PolubieniePolubienie
Super👍 Trzeba korzystać ile się da. Za chwilę szkolno-przedszkolny kierat i jesienne dni. Trzeba łapać słońce ile się da.
A i mnie by taka rozłąka się przydała.
PolubieniePolubienie
Nam było dziwnie osobno na tak długo, ale coś w tym jest że po tylu latach dobrze trochę zatęsknić.. Bo tak naprawdę nie ma kiedy. A z lata wcisnęliśmy ile się dało 🙂 Aż uwierzyć nie mogę, że już zaraz wrzesień..
PolubieniePolubienie
To lato minęło piorunem. Nie do uwierzenia.
PolubieniePolubienie
Dokładnie, może dlatego, że trwało tylko miesiąc.. przynajmniej takie, jak powinno być.
PolubieniePolubienie
Lato trwa tak krótko, że grzechem byłoby nie skorzystać z każdej okazji do cieszenia się jego trwaniem i tego, co podaje nam „na tacy”!
Łap w locie i nie puszczaj! Do imentu! :-))))
PolubieniePolubienie
Właśnie w tym roku późno się zaczęło, takie prawdziwe lato dopiero w sierpniu.. ale za to całą parą 🙂 Bo i z pogodą i z możliwościami wyjazdów dało radę. A szczerze powiedziawszy obawiałam się, czy przez tego wirusa w ogóle jakieś wakacje będą. Były cudowne 🙂 Miłego i dla Ciebie! 🌺
PolubieniePolubienie
to miałyśmy trochę podobnie 😉
pozdrawiam Was serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Właśnie jak pisałaś to od razu się uśmiechnęłam do podobnych przeżyć 🙂 Uściski serdeczne! i dziękujemy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba