Otworzył się worek ze spotkaniami. Jeszcze niedawno nowy kalendarz był pusty, a już pozapisywany różnymi terminami.. Młoda para przybyła w piątek z ciastem i zaproszeniem na ślub i wesele dla naszej rodzinki. Z czego bardzo się cieszę, bo lubię weselicha, a tańce sylwestrowe z Mężem, będzie można teraz rozszerzyć i na pląsy z dzieckiem. Tym bardziej, że mamy zapewniony pokój w hotelu i w razie zmęczenia materiału będzie gdzie położyć Małego spać. Siebie też, ale później, jedynie tak, by być w formie na poprawiny 😉 Ale to dopiero latem, jest więc jeszcze czas na powrót do sukienkowej figury i jest na co czekać..
Sobotnie spotkanie z Moniką i jej chłopakami równie fajne, z pogaduchami o życiu i planach na niedaleką przyszłość, przy degustacji nalewki z czerwonego agrestu, wyrobu mojego Taty. Wśród gwaru dzieci, które po początkowym docieraniu znalazły wspólny klimat do zabawy w parking, mechanika, czy do rysowania kredkami (pomijając fakt zahaczania nimi o panele). Najmłodszy dwulatek przechodzący etap McQueena miał pole do popisu wśród resoraków syna i nawet dał rodzicom w spokoju posiedzieć. Rewizyta ustalona na luty, a tymczasem dziś mieliśmy jeszcze zaproszenie do Brata na zabawy z Bratankiem. U nich pokój obecnie robi za plac zabaw, od ściany do ściany, także Mały miał pole do popisu. Przybyli też rodzice, mogliśmy więc spotkać się rodzinnie w ramach świętowania zbliżającego się dnia Babci i Dziadka. Z tej okazji czekają ich jeszcze występy Małego w przedszkolu..
A nas, po drodze do tego wydarzenia, czeka jeszcze spotkanie ze Stasiem – przyjacielem syna, którego udało się zaprosić wraz z mamą na domowe zabawy. Na następny weekend dostaliśmy zaproszenie na 4 urodziny syna koleżanki, a w tygodniu zrobiona rezerwacja na wyjście do kina ze znajomymi i zaległe spotkanie z Bluberką. I tak po cichu mówiąc.. cały ten boom wygląda mi na czarodziejskie działanie sylwestrowej nocy 😉

Spotkania, wesela, szał i zabawa – jakie fajne perspektywy 🙂 Co do ślubów to ułatwiają życie w tym kraju od strony praktycznej. Jak nie ma papierka – wielu spraw nie da się załatwić, w szpitalu np.partner -niemąż/nieżona – traktowany jest jak powietrze itd. Gdyby wreszcie związki partnerskie były dopuszczalne formalnie, wielu ludziom ułatwiłoby to życie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To na pewno, ale chyba przyjdzie jeszcze na to poczekać. Choć mimo wszystko coraz więcej ludzi decyduje się na życie bez ślubu.. Dla mnie jednak ślub i wspólne nazwisko naszej rodziny było ważne. A że dla innych też czasem jest, to mamy możliwość potańczyć na weselu. Oczywiście, jeśli Mały będzie w tym czasie zdrowy. Niech i u Was pojawią się w tym roku miłe perspektywy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wesela się nie szykują, dziewczyny za młode 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W takim razie dbajcie o siebie, bądźcie zdrowi i czekajcie cierpliwie na ślub najstarszej 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Średnia dziś powiedziała za kogo ewentualnie mogłaby wyjść,a za kogo w żadnym wypadku, ale nie mogę zdradzić. W każdym razie bliźniaków by nie chciała, za dużo roboty za jednym zamachem 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂🙂 urocza! 🙂 Niech jej się spełniają marzenia..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Woooow, dużo fajnych planów! Nas też w tym roku czekają ślubne perypetie 🙂 w tym jedno wesele na Mazurach 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wspaniale, jest na co czekać! 🙂 A te ślubne perypetie to Wasze osobiste? Wesela na Mazurach raczej się nie doczekamy, ale na Kujawach niejedno u kuzynek i kuzynów przetańczyłam 😉
PolubieniePolubienie
Aniu, odpisałam na maila.. wybacz, że dopiero teraz ale tak to jest gdy spam przechwytuje ważne wiadomości! Uściski i miłego weekendu 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bawcie się póki jesteście młodzi i macie mnóstwo energii. Marysia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marysiu, korzystamy z okazji, ale wiadomo że nie samą zabawą człek żyje, lecę na zakupy, potem pranie zdjąć i ziemniaki ugotować. Spotkanie dopiero na deser 🙂 Miłego dnia, uściski!
PolubieniePolubienie
jest co robić! Super są takie spotkania, oby było więcej i więcej!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na nasze też liczę 🙂 A i Tobie na ten rok wielu sympatycznych spotkań życzę..
PolubieniePolubienie
A ja w swoim życiu byłam tylko na kilku weselach. A z moim niemężem to jeszcze na żadnym….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U nas Tata ma dużą rodzinę i za młodzieńczych czasów u nich się głównie na weselach bawiłam, potem kilka imprez wśród znajomych, bliższej rodziny i teraz zostały kuzynki i kuzyn Męża. Potem pewnie będzie dłuuga przerwa od weselnych tańców. Może jeszcze Wam będzie dane pobawić się razem na weselu..
PolubieniePolubienie
Myślę że najwcześniej to u chrześniaków. I to nie jest najlepsza wiadomość 😆😆😆
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zależy w jakim wieku tych chrześniaków posiadacie 😉 Jak się męża kuzynostwo pożeni to u nas przyjdzie chyba czekać na ślub własnego dziecka 🙂
PolubieniePolubienie
Mój 22, ale rozstal sie z dzjewczyną, a chrześniak niemęża kończy studia, mieszka z dziewczyną. Więc chyba on będzie pierwszy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oo to macie szansę! Niech się w takim razie młodym powiedzie w uczuciach 🙂 Z weselami może jednak być różnie, nie każdy chce się teraz wiązać węzłem małżeńskim.. Mój brat na razie nie planuje, choć kto wie, może mu się kiedyś odmieni..
PolubieniePolubienie
No nam jakoś się nie spieszy do ślubu. Żyjemy jak małżeństwo, ślub chyba niewiele by zmienił. A już na pewno nie na lepsze. Kiedyś bardzo chciałam, miałam marzenia o sukni, kościele etc. Teraz wydaje mi się to śmieszne, bo sam ślub nic nie gwarantuje. Rozmawiamy o ślubie, ale ja nie chcę żadnej pompy. Ot, pójść że świadkami do Urzędu, a potem na jakiś obiad. Tyle.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I mam nadzieję, że będzie tak jak sobie tego życzysz.. Ślub faktycznie nie gwarantuje szczęścia w związku i żadne wielkie wesele do tego nie jest potrzebne. Najważniejsze, żeby między Wami się układało, czego życzę Ci cały czas 🤗
PolubieniePolubienie
To tylko zdrówka życzyć i niech się dzieje 😃
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Właśnie, tylko zdrowia potrzeba, a reszta już się dobrze potoczy.. Czego i Tobie życzę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki 🙂 też się przyda ba ten czas
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak zresztą na każdy 🙂
PolubieniePolubienie
Zapowiada się miły czas… a bukier? Poczułam wiosnę ❤
PolubieniePolubienie
Rozkwitły te piątkowe tulipany.. patrzę na nie z ogromną przyjemnością, dodają energii i upiększają mieszkanie. Ta ilość spotkań aż zaskakuje, tak jakoś same się pojawiają, ale to miłe zaskoczenie 🙂
PolubieniePolubienie
Coś się dzieje w życiu 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I to nawet intensywnie 😉
PolubieniePolubienie
Ale będzie co wspominać;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Będzie i oby tych miłych wspomnień jak najwięcej 🙂 dla Ciebie również..
PolubieniePolubienie
Dziękuję :*
PolubieniePolubienie
Nie ma za co 🙂 dobrej nocy..
PolubieniePolubienie
Cudny bukiet, ja już czuję wiosnę, bo u mnie w ogrodzie kwitną przebiśniegi i fiołki…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Za szybko, prawda, jeszcze luty może je zmrozić..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co to za zima…? A gdzie śnieg, mróz i zaspy? Jak ja bym chciała, by były takie zimy jak kilkanaście lat temu 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wbrew śliskim chodnikom i odmrażaniu samochodów o poranku.. i ja za nimi tęsknię. Zwłaszcza przy dziecku, któremu chciałoby się pokazać lepienie bałwanów, pojeździć z nim na sankach, porobić orzełki w śniegu. Pamiętam tamte zimy jako moc zabawy, czerwone nosy i dużo śmiechu. 🙂 I jakby nie patrzeć dużo dobrego te zimy dla natury robiły..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zgadzam się z Tobą, frajdy było co nie miara…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Po ciuchu mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócą, choć na razie nic na to nie wskazuje.. Właśnie rozmawiałam z jedną panią, która dopiero co wróciła z Norwegii i mówiła że i tam teraz bez śniegu..
PolubieniePolubione przez 1 osoba