To nie fair, że tak szybko mija wyczekiwany czas. Dopiero co lepiłam pierogi z Mamą, nakrywałyśmy do stołu.. Mały ulepił sobie serducho z pierogowego ciasta, bo przecież nadzienie z kapusty dla pięciolatka jest niejadalne. Za to rybę w cieście pałaszował aż miło.. zresztą nie tylko on 😉 W tym roku starałam się nie objadać i obyło się bez efektu przepełnionego brzucha. Było za to wzruszenie, nie tylko moje.. Zosia, mimo początkowego onieśmielenia, poczuła się u nas dobrze, była też druga babcia mojego Bratanka i obie panie znalazły wspólne tematy w kwestii psiaków i oczywiście wnucząt. Na gitarze pograłam specjalnie dla Mamy, która co roku ma życzenie usłyszeć „Cichą noc” w takim wykonaniu. A ja mimo niewielkich zdolności w temacie, staram się to życzenie spełnić. Radość Mamy raduje me serce niesamowicie. Oczywiście radość dziecka i Męża też, ale im moje granie nie jest chyba do szczęścia potrzebne. Chociaż kto wie, może i ten element będzie się składał na ich wspomnienie rodzinnych Świąt..
Mnie za to cieszył fakt, że spędziliśmy Wigilię wszyscy razem, bez telewizora, na pogaduchach i obserwowaniu dwóch brzdąców, którzy niesamowicie łączą rodzinę i zawsze dostarczają powodów do uśmiechu. Mały zachwycony prezentami, gdyby mógł zabrałby wszystko pod pachą na kolejne świąteczne wizyty. Było już spotkanie u wujka i cioci Męża, wraz z ich córkami, z których jedna w czerwcu bierze ślub. I przyznaję, że bardzo chętnie na tym ślubie potańcuję, ale zanim tamte tańce, czekamy na sylwestrowe. Choć może nie ma co czekać tak intensywnie, bo potem zbyt szybko mija kolejne wyczekiwane święto.. Skupmy się więc na dniu dzisiejszym 🙂
Wspomnienia świąt zostają z nami do końca życia, świąt z dzieciństwa, spędzonych z najbliższą rodziną. To taki dobry bagaż na podróż w dorosłość 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, tamte Święta ze wspomnień są magiczne.. ale i te nowe wspomnienia nabrały magii od czasu gdy są maluchy w rodzinie 🙂
PolubieniePolubienie
Czas szybko leci, a szkoda. Bo taki piękny Świąteczny czas, chciałoby się zatrzymać na dłużej. Grudzień to jeden z moich najlepszych miesięcy w roku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też bardzo lubię ten miesiąc, uwielbiam jego klimat, nastrój, widok rozświetlonego otoczenia i wszystko, co jest związane z obecnymi Świętami.
PolubieniePolubienie
A za chwilę Nowy Rok i pieczenie pączków w karnawale.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nigdy nie piekłam, ale raz w roku pączka z chęcią zjem. Już za chwilę będziemy ponownie świętować.. a potem, jak co roku obudzimy się w marcu 😉 Zasuwa ten czas normalnie na przyspieszeniu.
PolubieniePolubienie
Fakt, że szybko to mija… choć przede mną jeszcze kilka dni wolnych, więc aż tak tego nie odczuwam. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U nas też jeszcze wolne, ale to już inny czas, mniej świąteczny choć mam nadzieję równie sympatyczny czego i Tobie życzę 🙂
PolubieniePolubienie
zdecydowanie Święta mijają za szybko! Za szybko.
Cieszę się,że wszystko się udało i Święta są udane!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W ogóle ten czas za szybko pędzi, a już w takie świąteczne dni przyspiesza podwójnie.. Cieszę się, że i u Ciebie miłe, rodzinne spotkania i może spróbuj za bardzo się nie wkręcać na powrót do pracy 😉 trzeba się trochę wolnym podelektować..
PolubieniePolubienie
Święta go roku trwają tyle samo:dwa dni, a mimo to zawsze nas to dziwi i zaskakuje;) Teraz nadszedł czas świątecznych wspomnień i dojadania świątecznych potraw:)
Najważniejsze, że były rodzinne i udane.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Były bardzo udane, dzięki staraniom rodziców i dzięki temu, że rodzina w zgodzie 🙂 Wiem, że różnie bywa i naprawdę doceniam ten spokój i dobre relacje.. A co do zaskoczenia, to dokładnie tak jest, a nawet z roku na rok te Święta mijają coraz szybciej.
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście szybko Święta mijają… zaraz będziemy od nowa odliczać 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj tak.. nawet odliczać nie trzeba 😉 trzy obroty i koniec roku.. Ale za to będziemy miło wspominać ten świąteczny czas..
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję… 🙂
Miło? Z tym bywa różnie…
PolubieniePolubienie
U mnie akurat było bardzo miło, a jak Twoje Święta?
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że upłynęły w miłej atmosferze i wszyscy zadowoleni 🙂
PolubieniePolubienie
Też się cieszę, było naprawdę bardzo fajnie, tak na luzie i rodzinnie 🙂 Nawet Zosia zadowolona, że dała się wyciągnąć z domu i myślę, że za rok już nie trzeba będzie jej namawiać na przyjazd do nas..
PolubieniePolubienie
to Zosia nie była chętna? Dlaczego? W rodzinie w miłej atmosferze milej spędza się ten pięknyh czas 😉
PolubieniePolubienie
Obawiała się nadmiaru wzruszeń, to drugie święta po śmierci jej ukochanego, ale ostatecznie bardzo się cieszyła że nie była w Święta sama w domu. Poza tym po ostatnim przyjeździe do nas na tydzień nie chciała też serwować swoim zwierzakom stresów podróżnych, także Mąż po nią jechał rano i od razu z powrotem do nas. I jak to chyba wszystkie Mamy, nie chciała robić kłopotu 😉 Choć to żaden kłopot i jak zwykle okazało się, że wszystko dało się zorganizować i było lepiej niż się obawiała 🙂
PolubieniePolubienie
Rozumiem…. ale dobrze że suma sumarów w Świeta nie była sama i ma miłe wspomnienia 🙂
PolubieniePolubienie
Była bardzo zadowolona, widziałam jak po jakimś czasie schodzi napięcie, wzruszenie dopadło nie tylko ją przy składaniu życzeń, moja Mama i ja też zawsze mamy wtedy mokre oczy 🙂 Także była wśród bliskich i z pełną akceptacją. My też bardzo się cieszyliśmy że jest z nami..
PolubieniePolubienie
ardzo się cieszę… bardzo.. `W dobrym towarzystwie stres zawsze szybko mija 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Coś w tym jest, poza tym często bywa że przejmujemy się na wyrost, a rzeczywistość potrafi mile zaskoczyć 🙂
PolubieniePolubienie
złowiek już takma 🙂
PolubieniePolubienie
Chyba tak, zawsze obawiamy się nowych sytuacji.. kolejnym razem idzie już z górki 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie się wydaje, że przygotowania do Świąt trwają dużo dłużej niż same święta.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Coś w tym jest, zwłaszcza gdy akcja z pierogami zaczyna się tydzień wcześniej (słusznie, zawsze mniej roboty tuż przed), nie mówiąc o szaleństwie ze sprzątaniem. Ale i tak fajnie że ten świąteczny czas jest, jest wart tych przygotowań.
PolubieniePolubienie
No właśnie, szkoda że te wyczekiwane dni tak szybko przemijają. Na pewno Twoje kolędowanie będzie dla Małego głównym wspomnieniem Wigilii z dzieciństwa.
Miłego czwartkowego świętowania bycia razem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Za szybko.. i ten czwartek też zaraz minie, a i cały kolejny rok. Cóż zrobić, pozostaje łapać te cudne chwile i tworzyć jak najwięcej wspomnień dla nas i dla Małego. Czego i Wam z Juniorką życzę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przynajmniej te pozostają 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobre i to 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wspomnienie dziecięcej radości Świątecznej, jest chyba najmilszym w życiu. A mając już niezły garb lat , myśli się o tym zawsze z rozrzewnieniem!
Cudownych chwil, bo Święta jeszcze trwają!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wzajemnie dla Ciebie, choć szybko te Święta mijają to każda chwila cenna 🙂 I masz rację, te wspomnienia rodzinnych Wigilii z dawnych lat mają niesamowitą moc, ale te obecne gdy już własne dziecko na świecie są równie wspaniałe..
PolubieniePolubienie