Mały: Mamuś, a wiesz że niegrzeczne dzieci nie dostają prezentów od Mikołaja? Ja: Tak, a co dostają? Mały na to.. Drzazgę! 🙂
Tak oto rózga zmieniła swe oblicze dzięki niedokładnemu jeszcze spamiętywaniu zawiłości tegoż alternatywnego świata. Grunt, że prezent w bucie był, choć nie do końca przemyślany pod kątem natychmiastowej chęci układania klockowego stwora z ninja ludkiem. Oczywiście w piżamie i w otoczeniu szalejącej mamy, która próbuje nie spóźnić się z ogarnięciem wyjścia do przedszkola. A tam słodkości, figurka smurfa by ninja ludek miał towarzystwo, tańce i radość w oczach dziecka. Tym większa, że prosto po zabawie pojechaliśmy do babci Zosi. I, a jakże, tu Mikołaj też zawitał, nadprzyrodzonym instynktem czując, że przybędzie wnuczek i smurf z ludkiem będą potrzebowali smoka z klocków do kompletu.
A dla mnie w prezencie relaks od domowych zajęć, od kuchni, pogaduchy z teściową przy pysznym likierze o smaku słonego karmelu

i randka z Mężem w kinie, przy sympatycznym filmie o łapaniu milionera. I choć może nie był to film najwyższych lotów, to oglądałam z przyjemnością. Zwyczajne życie kontra bogactwo, strojne sukienki. Śliczna Małgosia Socha, trochę niedopasowany do niej amant (Roznerski byłby bardziej), w tle przyjaźń, wartości rodzinne. I motywacja, do zmiany na lepsze, do działania, do rozwoju i szukania swojego szczęścia. Nie trzeba na ten film iść koniecznie do kina, ale na randkę nadawał się idealnie.
Jest jeszcze szansa na randkę sylwestrową i wymarzone od dawna wspólne tańce.. Ale o tym na razie sza. Wiadomo jak bywa z planami przy dziecku. Najpierw musi być zdrowie Małego, potem babcia do opieki i jeszcze by się przydał kręgosłup na chodzie. Jak wszystkie warunki zostaną spełnione to i marzenie się spełni 😉
To w święta musiałabyś odpuścić trochę pyszności, żeby się zmieścić… Ale chyba kokietujesz, Myszko kochana, na pewno się w sukienkę wciśniesz nawet po świątecznym ucztowaniu 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Absolutnie nie kokietuję.. zamek się ledwo dopina. Nie mówiąc o tym, że jeszcze rok temu miałam w nich luz. Sugestia co do Świąt jest więc na czasie 🙂
PolubieniePolubienie
Jeśli ktoś bardzo był niegrzeczny – powinien dostać rózgę, jeśli tylko trochę – to drzazgę 🙂
Wciąż gdzieś wokół krąży słony karmel w różnych postaciach, a wcale nie wyobrażam sobie, żeby takie coś jeść/pić. Tyle z Was to chwali, a mnie brak odwagi ;(
Sukienkę na Sylwestra już wymyśliłaś?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zapamiętam regułę z tą drzazgą 🙂 A słonego karmelu nie masz co się obawiać, jeśli tylko lubisz karmelowy smak to na pewno przypadnie Ci do gustu. Ja uwielbiam, a na dokładkę lubię połączenie słono-słodkie, także skuszę się jeszcze nie raz na małą degustację tego likieru 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aa o sukience jeszcze miało być.. Wymyślać nie muszę, mam ze 4 które się nadają, problem tylko żeby do sylwestra się w nie znowu zmieścić i można wybierać w której najładniej 😉
PolubieniePolubienie
Przyznam, że ten likier bardzo mnie zaciekawił. Solony karmel to mój ulubiony smak, a w takim wydaniu, jeszcze go nie próbowałam.
Fajnie, że tak wychodzicie z mężem na randki. Tego filmu nie oglądałam. Mam nadzieję, że na Sylwestra się dobrze wytańczycie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też mam taką nadzieję i Tobie życzę by Sylwester był miły 🙂 Likier polecam, koniecznie trzeba go wstrząsnąć przed użyciem bo wtedy nabiera odpowiedniej konsystencji i lepszego smaku. Też uwielbiam słony karmel, z reguły trafiam go w lodach lub w kinie w postaci popcornu na słodko..
PolubieniePolubienie
Oooo! a ja byłam bardzo niegrzeczna i drzazgi nie dostałam????;)))
ps. spędzałam już Sylwestra bardzo różnie, na studenckich prywatkach, na domówkach, na eleganckich balach, na potańcówkach w remizie strażackiej, na sylwestrach organizowanych przez zakłady pracy, z bliższą i dalszą rodziną, ze znajomymi, jak były małe dzieci to z sąsiadami. Był taki okres, ze wyjeżdżaliśmy ze Ślubnym kilka lat z rzędu do pewnej leśniczówki położonej w leśnej głuszy. Następnie przez dość długi okres czasu chodziliśmy do teatru na spektakle sylwestrowe, a teraz to już tylko w domu i najlepiej żeby nikt się wtedy akurat nie przypętał;)).
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Widać jeszcze Ci do drzazgi zabrakło tej niegrzeczności 😉 U mnie też tych sylwestrów pod różną postacią można naliczyć sporo.. ale jeszcze się nie nasycilam, może kiedyś przyjdzie czas na spokojne siedzenie w domu. Choć patrząc na moich rodziców, którzy balują co roku, mogę iść i w ich ślady 😉 Życzę Ci takiego Sylwestra, jakiego tylko chcesz i potrzebujesz 🙂
PolubieniePolubienie
Mmmmm, jak słodko 😛 Gdybyście już teraz zaczęli ćwiczyć tango, to do Sylwestra będziesz mieć kręgosłup ze stali. Hartowanej!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Swego czasu tańczyłam tango latami, może wtedy i był mocny kręgosłup, teraz jakoś trudniej się trzyma w pionie 😉 Taniec towarzyski faktycznie prostuje sylwetkę.. żeby jeszcze mój Mąż zechciał zacząć się go uczyć byłoby super. Na razie jednak w planach pląsy dancingowe, ale i z tych się ucieszę, gdy dojdą do skutku 🙂
PolubieniePolubienie
Dojdą, dojdą. Za mnie też się wytańcz, bo ja już nie tańczę 😦
PolubieniePolubienie
Dojdą jeśli Mały będzie zdrowy.. Ostatnio pytam koleżankę, jakie mają plany na sylwestra.. ona na to, tradycyjnie – szpital domowy 😉 Faktycznie, od trzech lat ich maluchy jak na zawołanie chorują w sylwestra.. Także ten..
PolubieniePolubienie
Oczywiście jak tańce dojdą nie omieszkam zadedykować Ci kilka pląsów 🙂
PolubieniePolubienie
Myszko, przekopane 😦 Ale was to nie spotka, jakiś grubas w czerwonej czapce z wielkim worem (grubas, nie czapka) mi powiedział.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Skoro tak rzekł, to tak musi być 🙂 Swoją drogą masz wysoko postawione znajomości 😉 Dziękuję za wieści..
PolubieniePolubienie
Właściwie, to znam tylko renifery 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Grunt, że poczta pantoflowa, między Mikołajem a reniferami, działa 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mmm, nie próbowałam tego likieru, ale to pyszne musi być. Tylko że takie smaczne alkohole są niebezpieczne, trzeba się pilnować z ilością. 😛
Życzę, żeby z planów sylwestrowych coś wyszło. 🙂 Chociaż ja jakoś nie lubię świętować sylwestra…
PolubieniePolubienie
Likier jest bardzo smaczny 🙂 U mnie akurat nie problem wypić tylko kieliszek bo nie lubię uczucia zawrotów głowy po większej ilości.. także tylko dla smaku wypiję. Świętować za to uwielbiam i każda okazja jest dobra 🙂 Mogą być urodziny, imieniny, zakończenie roku, andrzejki, sylwester czy inne święto. Lubię podniosły nastrój, ozdabianie otoczenia, spotkania czy tańce.. wolę się cieszyć z nowego roku niż smucić że kolejny znika. To smucenie i tak niczego nie zmieni, tylko zdołuje, a przemijania nie zatrzyma. Lepiej już się uśmiechać i cieszyć tym, co jest..
PolubieniePolubienie
Wytańcz się i za mnie, bo ja od pewnego czasu siedzę już w domu, chociaż tańczyć zawsze bardzo lubiłam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dopiero pod koniec miesiąca będzie wiadomo czy tańce dojdą do skutku.. Jeśli nadal lubisz, włączaj sobie muzykę w domu, to zawsze trochę potańcujesz. Do ulubionej muzyki noga sama rusza w tan 🙂
PolubieniePolubienie
Oby plany się spełniły.
Ten likier miałam kiedyś .okazje hmmm… degustować:) słodkie toto i niedużo alkoholu, więc po troszku wylizalam jako słodycz, do lustra:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję i wzajemnie 🙂 Dla mnie te 16% to dużo alkoholu i na początku likier był ciut za mocny, ale po chwili słodycz wygrywa i wychodzi ze smakiem 🙂 Całą butelkę do tego lustra opędzlowałaś? 😉
PolubieniePolubienie
to trzymam kciuki za realizację sylwestrowych planów i szaloną noc 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przydadzą się, dziękuję 🙂 Sama wiesz jak to jest, im większe plany tym dziecięce choróbska na odległość je wyczuwają. Oby jednak tym razem drogę zmyliły.. może jakiś czosnek przed drzwiami pod koniec miesiąca wystawię 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😉o to może być jakaś metoda 😉i kartkę, że nikogo nie ma w domu 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobre, wykorzystam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Za Wasze plany też trzymam kciuki, jakie by one nie były 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki 🙂 na samego Sylwestra planów nie mamy, ale mamy takie wyjście a’la sylwestrowe w niedzielę 29go i już mamy bilety więc 🤛🤜
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oo to jak 29 to już Sylwestrowo! I odważnie z tymi biletami 😉 W takim razie kciuki trzymane i zaklinam rzeczywistość żeby Wam się wyjście udał
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Udało 🙂👍
PolubieniePolubienie
Ja lubie kinowe randki. Wyrwane z codzienności momenty kiedy można obejrzeć wspólnie film od początku do końca.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Lubię i ja, bardzo.. tym bardziej, że kino od zawsze mnie przyciągało, a w towarzystwie Męża mi najmilej oglądać.
PolubieniePolubienie
Uwielbiam słony karmel- jedyny alkohol, którego mogę wypić więcej niż dwa łyczki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo mi smakował. Też wprawdzie był jeden mały kieliszek, dla smaku i degustacji ale myślę, że czasami na jakimś spotkaniu rodzinnym czy ze znajomymi można degustację powtórzyć 🙂
PolubieniePolubienie
Drzazgę xD
O to był miły dzień i dla Małego i dla Was… oby więcje takich radości a dla dzieci nie tyle z prezentów co z bycia razem… bo prezenty to symbol.. symbol który nalezy im wyjaśnić aby zrozumiały 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Postaramy się zrobić to najlepiej jak się da.. choć na razie dla malucha te prezenty to największa radość 😉 Dla mnie najcenniejszy jest ten wspólny czas.. oby i dla niego taki był..
PolubieniePolubienie
Treaz czas malucha nauczyć, że dawanie też potrafi sprawiać radość… powolutku 😀
Wspólnie spędzony czas.. bezcenny ❤
PolubieniePolubienie
Z dawaniem i dzieleniem się idzie już coraz lepiej, widzę, że Małego też cieszy radość innych. A to zerwie po drodze dla mnie kwiatka, a to odda koledze auto, dziś podzielił się słodyczami które przywiozła mu ciocia.. jest postęp 🙂
PolubieniePolubienie
Mały dżentelmen 😉
PolubieniePolubienie
To dopiero początki dżentelmena ale idzie w dobrą stronę 🙂
PolubieniePolubienie
W bardzo dobrą 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Taką mam nadzieję 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Pozostaje czekać cóż nasz dżentelmen będzie jeszcze miał do powiedzenia w temacie, gdy zacznie dorastać 😉
PolubieniePolubienie
Pewnie czeka go bunt jak to nastolatka xD
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zapewne nie unikniemy 😉
PolubieniePolubienie
To ja już trzymam kciuki za tę sylwestrową randkę 🙂
Ja do kina raczej na ten film nie pójdę, ale cieszę się,że randka się udała. Mały też pewnie fajnie spędził czas z babcią 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie, poszalał sobie z nią do 22 😉 Tak film niekoniecznie na kino, ale że tak rzadko mamy okazję wyjść do kina razem to łapiemy co jest dostępne.. Za kciuki dziękuję, może się uda 🙂 A jakie plany sylwestrowe u Ciebie?
PolubieniePolubienie
Ja ostatni raz sylwestra świętowałam jak miałam 14 lat 🙂 byłam u kuzynek. Jakoś nie przeżywam tej daty w żaden sposób, oglądam film, potem śpię, o 24 patrzę na fajerwerki i to tyle. Wracam do łóżka 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To u mnie była kiedyś zasada (i powiedzenie – jaki sylwester taki cały rok), że w tę noc nie siedzi się we własnym domu (chyba że się robi w nim imprezę ;)) i wiele wiele lat każdy sylwester faktycznie spędzałam na balach, tańcach czy domówkach u znajomych.. Z Małym trudniej było coś zorganizować, ale że już starszy mamy szansę razem potańczyć, oby 🙂
PolubieniePolubienie
Ja rok temu byłam chora w sylwestra i w sumie mi się sprawdziło 🤪tak też się u mnie mówi. Ja jednak jakoś nie mam przywiązania do tej daty… Zawsze jest mi smutno
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z jednej strony to data kończąca kolejny rok, jakiś etap, stajemy się starsi.. Ale nauczyłam się o tym tak nie myśleć, nie zmienimy przemijania, więc dobrze się z nim pogodzić i bardziej myśleć, że nowy rok to szansa na coś dobrego, na zmianę, na polepszenie. Dobre myśli przyciągają dobre sprawy, mam to sprawdzone, czego i Tobie życzę 🤗
PolubieniePolubienie
I Mały zadowolony, i Rodzice – czego chcieć więcej! 🙂 A za plany sylwestrowe trzymam kciuki, niech dojdą do skutku. 🙂 Ja tradycyjnie od kilku lat to samo – przed TV lub komputerem. Albo przy książce. Nikt nie chce zapraszać singli na bale sylwestrowe. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Właśnie single powinni być zapraszani żeby poznać innych singli 🙂 Kciuki się przydadzą, dziękujemy, zwłaszcza że coś ten kaszel nie chce do końca odpuścić.. Mam nadzieję że do końca roku jednak pójdzie precz. Miłej niedzieli dla Ciebie 🙂
PolubieniePolubienie
Tego randkowania zawiszczam! Wybieram się z Córką -Wiewiórką w środę!
A o radości Dzieci na Mikołajki już tylko wspominam z rozrzewnieniem!
Spełnienia wszystkich planów życzę!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję i wzajemnie 🙂 Film szału może nie robi ale jest miłym przerywnikiem pomiędzy innymi, taki do obejrzenia na raz. Ta radość dzieci jest wspaniała, taka szczera i podskakująca ze szczęścia 🙂
PolubieniePolubienie