Los przybrał inny obrót, niż ten którego się obawiałam.. Małemu bowiem, z dala od przedszkola się poprawiło, za to moja Mama totalnie się rozchorowała. Tym sposobem wyjazd rodzinny i świętowanie urodzin Taty zostało przełożone na inny termin. A szkoda, bo sobota była tak łaskawa w swej pogodzie, że tylko w plenery jechać. Pojechaliśmy więc, bliżej niż było planowane, ale też nad wodę, na spacer i na obiad. Z racji zaproszenia niewiele miałam w domu przygotowane do jedzenia. Szkoda tylko, że całej rodzinki zabrakło, bo wiem, że byliby wycieczką zachwyceni tak, jak my..
Spędziliśmy cały dzień poza domem, podziwiając zalew w Trzebieży

Kamienny krąg z wysokości wieży widokowej

Spacerując nad wodą i lasem,

zahaczając o place zabaw w okolicy i zwiedzając teren na hulajnodze, nawet z próbą jazdy po skate parku. Daliśmy odpocząć nogom w restauracji, przy wypasionym obiedzie z chrupiącymi plackami ziemniaczanymi w roli głównej. Daniu tak rzadko przez nas robionym, że kiedy tylko jest okazja, chętnie zamawiam.. Przy okazji Mały naciągnął Męża na grę w cymbergaja. Obejrzeliśmy jeszcze miniaturę zamku i gdy zaczęło się ściemniać pora była wracać do domu. A w domu prace wszelakie zawieszone, wieczór filmowy z wojenną „Furią” i zmiana czasu, dzięki której mięliśmy niby dłużej pospać. Ale cóż.. wytłumaczcie to dziecku 😉

Dopóki pracowałam czekałam na zmianę czasu, żeby przez tę chwilę dłużej rano pobyć w domu 🙂 Teraz zegarki poprzestawiałam i wytłumaczyłam psiepsiołom, że mają na te zegarki patrzeć jak mają zamiar mnie budzić 🙂 Z nimi jak z dziećmi przecież, wiedzą swoje i już!
Bardzo mi się zamek podoba, trzeba mieć zdolności, żeby taką budowlę stworzyć nawet w małym wymiarze. Weekend pełen wrażeń mieliście, ale przy Małym to normalne przecież. Piękne zdjęcie pustej plaży i pofałdowanego piasku niczym fale. Fajna taka wieża, widać z wysoka i daleko.
Zdrówka dla chorych, radości dla zdrowych… chociaż chorym radość nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I psiepsioły posłuchały? 😉 Ten zamek to jeden z kilku jakie pan Piekarski już zbudował. Niesamowita pasja i fajny efekt. Z wieży można było podziwiać widoki na zalew i okolicę. Dzięki Aniu, zdrówka i radości nigdy za wiele czego i Wam życzę 🙂
PolubieniePolubienie
Zdrówka życzymy:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję bardzo, przekażę Mamie,a i nam się przyda 🙂 Dla Was również zdrowia, bo póki jest to ze wszystkim sobie człek poradzi.. Pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubienie
Oooj, dla mnie po mega aktywnym czwartku piątku i sobocie – zmiana czasu była jak zbawienie 🙂 wyspałam się że hoho
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zazdroszczę, nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek porządnie się wyśpię 😉 I mam nadzieję, że opiszesz co tam takiego w te aktywne dni porabiałaś 🙂
PolubieniePolubienie
Piękna ta huba! Macie szczęście mieszkać w fajnym miejscu, bo i do morza niedaleko, i jeziora, i rzeki. Tylko korzystać póki jest pogoda!
A na placki ziemniaczane nabrałam smaka, że hej. Póki co dokańczm dzisiejsze placki z cukinii! Tez dobre, ale ziemniaczane, to ziemniaczane !Pozdrawianki! ;-))))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Huba mnie zaskoczyła widokiem, tak znienacka na tej brzozie ją dojrzałam 🙂 Fakt, miejscówka na wypady dobra.. jedynie w góry daleko. Nie da się jak widać mieć wszystkiego 😉 Placki z cukinii też lubię, ale racja, z ziemniaków są najlepsze! Ściskam serdecznie 🤗
PolubieniePolubienie
Zdrówka dla Mamy 🙂
a ja placki ziemniaczane polubiłam dopiero nie dawno, moja Mama zawsze robiła je z cukrem lub śmietaną i cukrem, a tak mi nie smakują. Koleżanka kiedyś zdradziła, że do placków robi czosnkowy sos i teraz się takimi zajadam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję, przekażę 🙂 Placki mogę jeść i na słodko i na słono, w restauracji serwowano jeszcze z łososiem, a w „Ziemniaku”, gdzie podstawą wszystkich dań są wyżej wymienione ziemniaki, odmian jest jeszcze kilka. Z sosem czosnkowym też na pewno są pyszne 🙂
PolubieniePolubienie
jak będę miała okazję to spróbuję inne z wersji na słono. A sosik czosnkowy domowej roboty więc jest pysznie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niewątpliwie domowej roboty jest najlepszy Smacznego testowania, jak już inne wersje dopadniesz 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki, oby tylko w boczki za dużo nie poszło 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Takie placki je się od święta, zdążysz spalić między porcjami 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdrowia dla mamy, wycieczkę nadrobicie w innym terminie 🙂
Pięknie nad tym zalewem! Bałam się wczoraj jechać nad morze, bo wyjątkowo wiało w Gdyni i bezpiecznie spacerowałam tylko po lesie 🙂
Placki też rzadko robię, ale poza domem to jem jak szalona :)Byleby ktoś inny za mnie je smażył:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O to to! Nie przepadam za tarciem ziemniaków i smażeniem tych placków. Cała chata potem śmierdzi olejem. Ale jeść chętnie 🙂 Nad zalewem też trochę wiało, ale lekko, dało się spacerować.. u Ciebie jakiś taki wietrzny zakątek jednak 😉 Dziękuję w imieniu mamy, a wycieczka tochyba na wiosnę będzie, bo po ładnej pogodzie nie ma już śladu..
PolubieniePolubienie
ja mam litewską maszynę od wujka, co sama trze ziemniaki 🙂 ale mimo wszystko, okap na pełną parę, a i tak śmierdzi w całym domu….
Na wiosnę może być jeszcze lepiej!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Właśnie ten zapach odrzuca mnie od tworzenia placków tego typu. Naleśniki jakoś tak nie dają czadu 😉 Na wiosnę na pewno będzie lepiej..
PolubieniePolubienie
ja smażę naleśniki bez tłuszczu, więc to chyba wina tłuszczu 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie choć kropelka pod każdy naleśnik musi być bo inaczej się nie udają..
PolubieniePolubienie
ja daję tłuszcz do ciasta, olej 🙂 i wtedy nie muszę smarować olejem. Moja babcia to smarowała słoninką patelnię pod naleśniki 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moja też, rodzice też tak czasami robili.. ale pomysł z dodaniem oleju do ciasta, super. Następnym razem spróbuję 🙂
PolubieniePolubienie
polecam 🙂 nie trzeba się bawić z olejem na patelni 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Duży plus, na pewno skorzystam 🙂 A ile tego oleju dodajesz?
PolubieniePolubienie
w sensie, że same placki nie pachną, ale nadmiar oleju….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pachną pachną, zwłaszcza gdy są z cebulką 😉 no i jakby nie patrzeć przypiekany ziemniak też swój zapach ma, choć sam w sobie przyjemny to faktycznie w połączeniu z tłuszczem zmienia
PolubieniePolubienie
Kurcze, aż teraz bym zjadła te placki 😁
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O tej porze to już niewskazane 😉 Ale jutro na obiad.. czemu nie 🙂
PolubieniePolubienie
Woń 😉 (szybciej wysłało niż zdążyłam napisać)
PolubieniePolubienie
Chociaż w małym gronie skorzystaliście z pogody. 🙂
Jako nielubiąca porannego wstawania nie rozumiem dzieci, które się wcześnie budzą i wstają. Zmiany czasu prawie w ogóle nie poczułam, gdy rano zadzwonił budzik, nie mogłam uwierzyć, że się przestawił, bo chętnie bym jeszcze spała. No może w ciągu dnia byłam bardziej wyspana. 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też nie rozumiem 😉 ale domyślam się, że w wieku 5 lat inaczej się budziłyśmy niż teraz.. Też bym chętnie dłużej pospała, ale nie ma opcji. Choć nasz Mały i tak nie jest z tych dzieci co zrywają się o 6, późno zasypia więc czasem i do 8.30 pośpi 🙂 Pogoda w sobotę była cudna, teraz już chłodem powiało. Ale jeszcze nie jest źle..
PolubieniePolubienie
Weekend piękny a Tobie zdrówka ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie odpukać ok 🙂 to moja Mama się pochorowała.. A jak tam weekend u Ciebie? Zdążyłaś poczytać?
PolubieniePolubienie
Zdrówka dla Was wszystkich 🙂
Zdążyłam zdazyłam 😀
PolubieniePolubienie
Dla Ciebie wzajemnie 🙂 a jak samopoczucie z początkiem ochłodzenia?
PolubieniePolubienie
Pogoda nie ma na mnie wpływu 😉
PolubieniePolubienie
W ogóle? Na mnie trochę ma.. zimą większa senność, wiosną i latem full energii 🙂
PolubieniePolubienie
Jeśli się nie wyśpię to nie mam energii a tak to nie wiem co to przesilenie ;D
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To plus 🙂 Ja od pięciu lat niewyspana.. ale na szczęście na brak energii nie narzekam. No może czasami 😉
PolubieniePolubienie
Trzeba w końcu się wyspać 😀
PolubieniePolubienie
Przydałoby się, ale jak tu spać kiedy o 4 czy 5 w nocy przyczłapie do nas mały człowiek i wbija kolanka w żebra, ewentualnie chce koniecznie położyć swą głowę na mojej poduszce 😉
PolubieniePolubienie
A co się dzieje, że tak człapie do Was? 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Potrzeba bliskości chyba 🙂
PolubieniePolubienie
Albo lęk, gdy się przebudzi..
PolubieniePolubienie
by nigdy wiecej lęków ❤
A nie wygania Taty lub Mamy z łóżka? 😀
PolubieniePolubienie
Czasem tak, bo już jest taki duży, że ledwo się wszyscy mieścimy 🙂 Lęki mam nadzieję, z czasem miną, a potem przyjdzie czas że będzie chciał spać sam i mieć swój pokój 😉
PolubieniePolubienie
Jeśli pomożecie Jemu się z nimi osowić to nap ppewno 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Staramy się, ale dziecięca psychika jest jeszcze mało odporna na różne bodźce, najbezpieczniej czuje się przy nas. I tak już dobrze, że zasypia w swoim łóżku 🙂
PolubieniePolubienie
No pewnie… wszystko w swoim czasie, bez pośpiechu… rodzina ma dawać poczucie bezpieczeństwa i azylu 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I tak właśnie jest, ja to pozwoliłabym mu spać razem cały czas, ale potem trudno takiego chłopaka od mamusi oderwać 😉 I tak ma dobrze, że jego łóżko jest obok naszego, a nie w drugim pokoju. Inna sprawa, że jednego pokoju nam brakuje 😉
PolubieniePolubienie
Mój brat i bratowa mowią to samo – pozwolili to dziecko w nocy przychodzi i tatusia wygania z łóżka xD Wcześniej wyganiała mamę – na swoim łóżka spać nie chce xd
PolubieniePolubienie
Tak to się właśnie dzieje 🙂 Dlatego i tak sukces, że nasz zasypia w swoim łóżku, czasem całą noc tam jest ale ostatnio budzi się ok 4 lub piątej i człapie do nas.. nie ma lekko 😉 Ostatnią pełną przespaną noc miałam rok temu, zimą, na urlopie w górach..
PolubieniePolubienie
Ojej… mam nadzieję, że w końcu uda Ci się wyspać :*
PolubieniePolubienie
Może kiedyś.. jak Mały dorośnie i przestanie nas budzić 🙂
PolubieniePolubienie
Oj tak, dziecko do tej zmiany czasu bedzie się przez kilka dni przyzwyczajać. Ale za to weekend mimo wszystko mieliście udany. Zamek przepiękny!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zamek ma metr wysokości 🙂 Zbudował go pasjonat historii, o którym sama dopiero co czytałam..
https://gs24.pl/sredniowieczne-zamki-powstaja-w-jasienicy/ar/5327646
Mam nadzieję, że i Wasz weekend był sympatyczny 🙂 W niedzielę już pogoda nas nie rozpieszczała, ale sobota faktycznie była jeszcze kwintesencją złotej jesieni..
PolubieniePolubienie
Co do zmiany czasu, to dzięki niej mieliśmy pierwszy raz od lat wieczór o 20.30.. pomijam fakt, że oficjalnie była to 21.30 i szybko byliśmy padnięci 😉
PolubieniePolubienie
Tak, tak, korzystaj z promieni slonecznych i lagodniejszych warunkow pogodowych, bo nie wiadomo kiedy zmiana pogody na mniej przychylna spacerom zamknie nas w czterech scianach:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W naszym przypadku nawet mniej przychylna nie daje rady.. Najwyżej pojedziemy na plac zabaw, do marketu 😉 Wytrzymać w czterech ścianach z nudzącym się maluchem to nie lada wyzwanie..
PolubieniePolubienie
https://demotywatory.pl/uploads/201910/1571990649_ik2gs0_amp.jpg 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie tak to wygląda 😉 Choć nie było źle, dał pospać do 7, nowego czasu 👍
PolubieniePolubienie