W sprzątaniu najgorsze jest to, że po tygodniu można zaczynać wszystko od nowa. Dlatego najlepiej wyjść, zamknąć drzwi i choć przez jakiś czas udawać, że lśnienie trwa.
Wyszliśmy nad Odrę, gdzie piknik wyrobów ręcznych, pyszności kulinarnych i szaleństwo w wesołym miasteczku trwały w najlepsze. Małemu aż oczy się świeciły na widok karuzeli, rollercoastera, autodromu i po raz pierwszy – trampoliny na szelkach. Karuzelę i zderzanie w samochodach zaliczył z Tatą, ja dałam się porwać do szybkiego pociągu, skąd później dolatywały me piski i śmiech naszego dziecięcia. Z trampoliną miałam obawy, że Mały się wystraszy wysokości, że będzie za lekki do tych trzymających go gum. Ale okazało się, że radził sobie świetnie. Byliśmy mega dumni, że taki odważny mimo iż chyba najmłodszy z dzieci stojących w kolejce 🙂
Później łasuchy poszły na regionalne pyszności pod hasłem kiełbachy z grilla, gofra i tfu (nigdy więcej!) – niebieskiej waty cukrowej, którą do dziś przeklinamy. Albowiem niebieskie u smyka było wszystko, zęby, usta, obie dłonie i jeszcze dziś, co nie co wychodzące drugą stroną 😉
Niedzielne atrakcje już bez zbędnych kolorów, za to też ze skakaniem. Tym razem na festynie charytatywnym, poświęconym zbiórce funduszy na leczenie chorego chłopca. Były dmuchana zjeżdżalnia i zamek, wóz strażacki i policyjny do zwiedzania, karetka, która co jakiś czas włączała sygnał. Były licytacje, pokazy tańca i loteria z drobiazgami do wygrania ciesząca się taką popularnością (czytaj – kolejką), że się nie dopchaliśmy. Dołożyliśmy od nas cegiełkę do puszki, choć to kropelka w morzu potrzeb na leczenie. Mimo wszystko takie akcje dają nadzieję na pomoc, na poruszenie serc i poczucie jedności wśród ludzi.
Później gra w piłkę w parku, lody (ku wyrzutom sumienia) i dojazd nad jezioro by, pomimo chłodniejszych temperatur, złapać trochę słońca 🌅
Mam problemy z publikowaniem komentarza. To jest kolejna próba.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Brawo! Udało się 🙂
PolubieniePolubienie
Taaa, wesołe miasteczka, to jest to!!!
Właśnie kilka dni temu odetchnęłam pełną piersią, bo zwinęło się wesołe miasteczko, które obozowało jakieś 500 m. od naszego skwerku.
I zaraz pobyt u babci i dziadka dla naszych diabląt stał się mniej atrakcyjny i odwiedziny rzadsze, z czego się niezmiernie cieszę, bo „naszło mnie” akurat sporo obowiązków;).
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hah bywa że niektórzy się cieszą z odjazdu wesołego miasteczka.. Portfele rodziców jeszcze bardziej! Powodzenia z obowiązkami 🙂
PolubieniePolubienie
A to jakieś duszki domowe psikusy robię. No bo powiedz sama. Prawie cały czas tylna niewymowna płaszczę, a tu i ówdzie jakieś „koty” latają? Dziw nad dziwy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I to jaki! 🙂 W ogóle to świnie te „koty” (nie mylić z kotkami miauczącymi), że mimo sprzątania i bezruchu ciągle wracają się pałętać 😉
PolubieniePolubienie
lubimy takie wypady, często z młodą tez bywaliśmy… 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też lubię, chyba na równi z Młodym 🙂
PolubieniePolubienie
Fajne takie inicjatywy – coś dla kogoś. Oby tylko fundusze trafiły do tego chłopca i jego mamy bo z tym bywa różnie….
A ogolnie można pomóc, wesprzeć i z rodziną miło spędzić czas 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam nadzieję że tak będzie.. A czas cudny 🙂 szkoda tylko że teraz katar nas dopadł po tym skakaniu 😉 Miłego dnia..
PolubieniePolubienie
Witamina C cebulka, czosnek i po katarku 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Żeby to było u nas takie proste.. C, rutyna i wapno już poszły w ruch do tego inhalacje bo od nich najwięcej zależy..
PolubieniePolubienie
Trzeba od razu działać i będzie dobrze 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Masz rację, dlatego od razu separacja od przedszkola, inhalacje wdrożone i wspomagacze łącznie z miodem i cytryną też 🙂
PolubieniePolubienie
A czosnek również? 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie, po pierwsze nie mam na stanie, a po drugie nie ma szans żeby go dziecię przełknęło 😉
PolubieniePolubienie
Jest jeszcze w kapsułkach i nie śmierdzi ;D
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Póki jest w kapsułce 😉
PolubieniePolubienie
Kapsułkę łyka się w całości a przynajmniej powinno xD
PolubieniePolubienie
Wiem, wiem.. dla mnie żaden kłopot, ale dziecię nie połknie.. Natomiast odmówi połknięcia wnętrza z kapsułki 😉
PolubieniePolubienie
Rozgryza? 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie daję mu jeszcze żadnych leków do połykania, jest za mały, nie umie i bałabym się, że się zadławi.. więc gdyby dostał taką kapsułkę to raczej pewne że by rozgryzł 🙂
PolubieniePolubienie
Rozumiem…. rzeczywiście bezpieczniej w płynie :*
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdecydowanie 🙂
PolubieniePolubienie
Tego typu imprezy dla dzieciaków są ogromną atrakcją, tyle się dzieje, można do woli piszczeć z radości i nikt nie ucisza 🙂 Trampolina cieszy się zawsze dużym powodzeniem, widzę to „ustrojstwo” u nas prawie w każdym ogródku gdzie są dzieci. Dzielny Mały, że nic a nic się bał, rośnie Super Facet 🙂
Monika Szwaja pisała o Dniach Morza w Szczecinie w swoich powieściach, stąd od razu widzę oczami wyobraźni co się będzie działo.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pisała i to, o swoim mieście, zawsze sympatycznie. Ją też poznałam osobiście, mam z p. Moniką zdjęcie i jej autograf. Szkoda tylko, że jej już nie ma na tym świecie..
A z tymi trampolinami to się wcale nie dziwię, zabawa przednia 🙂 Gdyby to była taka ogrodowa, to bym się w ogóle nie obawiała ale na takiej wielkiej i z podczepianymi do dziecka linami miałam trochę stracha, na szczęście niepotrzebnie 😉
PolubieniePolubienie
Zdjęcie nad wodą piękne, niebo cudowne, żyć nie umierać 🙂
Myszko, dzięki za instrukcję dodawania blogspotowych blogów do obserwowanych. Udało się!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo się cieszę, że pomogłam i wierzyłam, że dasz radę 🙂 A niebo ostatnio faktycznie piękne, tylko te wichry psują efekt spacerowy.. nic to, jeszcze burze majowe przed nami i byle do lata 🙂
PolubieniePolubienie
Zaskoczę Cię. Posprzątam, zamknę drzwi i zdaje mi się czasem, ze przez tydzień ledwie co zaglądam, bo cały czas coś robię na dworze albo jestem w pracy . I co ? No ktoś nabrudził!:) Krasnoludki ? Zwalam to na koty:)
Widzę, że niedziela udana – miejmy nadzieję, że kolejne też takie będą, wreszcie robi się naprawdę ciepło.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Patrz, a ja nie mam na kogo zwalić! 😉 Chyba, że na sąsiadów z góry co jak tupią to się z sufitu sypie.. I sobota i niedziela udane, bo to atrakcji na dwa dni wystarczyło. U Ciebie oby remont sprawnie poszedł, to po nim już weekendy będą sympatyczne, czego z całego serca życzę 🙂
PolubieniePolubienie
Jak zwykle u Was na full 🙂
a u nas dziś pada cały dzień, ale też było fajnie 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Właśnie czytałam i cieszę się, że też mieliście fajny czas razem 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och, to jednak żałuję, że nie dojechałam! A miałam ochotę. 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Na Piknik nad Odrą? Dla dzieci mega frajda ( rodzice za kieszeń musieli się trzymać ;)) poza tym wszystko to, co na Dniach Morza, także w czerwcu zdążysz nadrobić 🙂
PolubieniePolubienie
A to nie żałuje 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie, na Dni Morza możemy się umówić, zobaczymy jakie będą koncerty w tym roku 🙂
PolubieniePolubienie