Czuję się jakbym, z tajemniczą godziną 24, miała przenieść się w nowy wymiar. Mieszkanie wysprzątane, zakupy wczoraj zrobione, nawet pranie dosuszyłam na kaloryferze i schowałam, żeby był ład i porządek. Lubię kiedy z końcem roku wszystko jest czyste i zapięte na ostatni guzik. Żadnych długów, nic nie odkładane na później, myśli spokojne i już tylko uszykować kreację na wieczór. Wprawdzie Sylwestra spędzamy u rodziców, ale kto powiedział, że i na rodzinną domówkę nie można się wystroić. Końcówka tego roku dała nam się tak we znaki, że doczekać się nie możemy 2017-go i naprawdę z wielkim uśmiechem będę skandowała odliczanie. Oczywiście nie wiadomo, co Nowy przyniesie, ale nadzieję na dobre zawsze warto mieć 🙂
SZCZĘŚLIWEGO WIĘC ROKU NOWEGO!
NIECH SPEŁNIA MARZENIA,
PRZYNOSI DUŻO RADOŚCI,
POGODĘ DUSZY
I ZDROWIE W ILOŚCIACH HURTOWYCH 🙂