Nad morzem zawsze jest mi wspaniale, ale oczywiście to nie tak, że ten raj trwa od rana do nocy 😉 Zanim przyjechaliśmy wykonałam 37 telefonów i okazało się, że noclegów w Dziwnowie brak.. wszędzie słyszałam, że jedynie pod koniec sierpnia. Ale się nie zniechęciliśmy i po spakowaniu w trasę! W sobotę faktycznie trudno było znaleźć nocleg, ale akurat ktoś wyjeżdżał i wskoczyliśmy natychmiast w pokój wynajmowany w mieszkaniu prywatnym. Miejsca dużo, rozkładane wyrko i kanapa, plus fotel. Dobrze, że nie braliśmy łóżeczka turystycznego bo bez problemu się pomieściliśmy.
Z rajskich przeżyć – po pierwszej nocy ekstremalna pobudka – Synuś walnął taką niespodziankę, że natychmiast trzeba było lecieć prać ubranka, jego samego i prześcieradło 🙂 Mimo iż długo zasnąć przez upał nie mogłam, to obudziłam się w sekundę i akcja.
Potem już cudnie.. plażowanie, spacery, rarytasy na obiad – choć i tu fajne rajskie dylematy..
– to co dziś jemy?
– nie wiem
– ale na co masz ochotę?
– nie wiem
Tak to bywa jak jest za duży wybór, a nie tylko żurek na obiad 😉
Fantastycznie jest nad morzem.. Mały mimo kremów z filtrem już nam się trochę opalił, raz czapka wylądowała w wodzie i siedział pod plażowym namiotem bez. Innym razem do prania poszły spodenki suszone potem na plażowym parasolu. Ogólnie wesoło, zabawy foremkami, wyjmowanie rzeczy z wiaderka (wkładanie to jeszcze wyższa szkoła jazdy), samoloty na rękach, chlupanie stopami w morskich odmętach.. i jak tu nie kochać takich klimatów 🙂
Do tego trzeci ząb wylazł już prawie w całości i idą kolejne dwa górne. Klawiatura nam się zapełnia, śliny jeszcze masa i ledwo nadążam z wymianą śliniaczków. Ale nic to, grunt, żeby zdrowy był, tak jak jest, to przetrwamy wszystko. Odporność nad morzem wzrasta, jodu się nawdycha, całe dnie na świeżym powietrzu i nawet mi alergia żadna tu nie dokucza, a przed zimą przyda się też dla nas wzmocnienie. Jeszcze w planach dzień u rodziców nad jeziorem i wyjazd do babci Zosi. Na razie jest upalnie, ale coś na weekend zapowiadają przelotne deszcze. Fajnie by jednak było, żeby ten sierpień do końca pozostał taki wakacyjnie ciepły..