Jestem zmęczona po tym tygodniu, pracy było dużo, stworzyłam dokumentację na 30 produktów, a było to nie lada wyzwanie.. Marcin też pada po, prawie codziennych, nadgodzinach i oboje cieszymy się, że wreszcie nadszedł weekend 🙂
Wczoraj skończyłam czytać historyczną powieść, a już dziś zaczęłam „Damę Kameliową”.
Czytałam już kiedyś tę książkę, ale byłam o wiele młodsza i ciekawa jestem, czy spodoba mi się teraz bardziej czy mniej.. „Dumę i uprzedzenie” pochłonęłam niedawno, a przede mną jeszcze „Rozważna i romantyczna” – coś ciągnie mnie do tych klimatów 😉 Choć akurat w tamtych czasach nie chciałabym żyć, przynajmniej nie z obecną świadomością i swobodą..
Mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć filmową wersję Damy Kameliowej. Choć w najbliższym czasie, w kolejnym Kinie Kobiet, będzie film o innej damie – Księżnej Dianie – ale to dopiero pod koniec września.
W najbliższych planach wyprawa do Domu Dziecka i przekazanie wszystkich zebranych darów 🙂 Miłego weekendu!