Ostatnie dwa dni urlopu wypełnione po brzegi.. zamiast posiedzieć w domu, odpocząć po podróżach to w sobotę wsiedliśmy w auto i nad jezioro! Pogoda sprzyjała poleżeniu na plaży już nie w 35 ale w 25 stopniach C 😉 Woda jednak była za zimna na kąpiele, więc tylko poleniuchowało się na plaży, pogadało z rodzicami i przez moment wzruszyło.. Po powrocie szybkie pranie, trochę netu gdzie mam jeszcze parę wpisów do nadrobienia i wypełnienia zdjęciami…
A dziś nareszcie się wyspałam, przygotowałam rzeczy do pracy, było pierwsze gotowanie po dość długiej przerwie – coś łatwego i szybkiego – czyli spagetti 😉 Potem umówieni z bratem, Markiem i Agą ruszyliśmy po Kaśkę i nad jezioro w Morzyczynie gdzie odbyły się wybory Miss Miedwia prowadzone przez sympatyczną piosenkarkę Marikę. Usłyszałam ją jakiś czas temu w radiu, a teraz miałam możliwość zobaczyć i posłuchać life. Był też koncert zespołu Tabu, były pokazy tańca i ogólnie luźna, przyjemna atmosfera 🙂
Dwie piosenki wpadły mi w ucho, jedną z nich – „Moje serce” wrzuciłam na pierwszego bloga, a druga to – „Siła ognia”
Tymczasem jutro już do pracy, ciężko się będzie odnaleźć po takich fantastycznych dwóch tygodniach wolnego! Ale jak cza to cza.. Powodzenia na nowy tydzień 🙂